Post autor: Administrator » 09 lut 2024, 18:10
Sternicki: Premier i jej ministrowie są przekonani o własnej omnipotencjiArogancja, lekceważenie uwag, unikanie debaty, brak refleksji i przekonanie o własnej omnipotencji to główne grzechy obecnego rządu, które wpływają negatywnie na jakość prezentowanych projektów - tak komentował w Porannej Rozmowie w RMF FM ostatnie działania gabinetu Fornero-Piotrowskiej przewodniczący Obywatelskiej Rewolucji Aleksander Sternicki. Jak mówił, OR będzie apelować do Królowej o weto we wszystkich przypadkach gdzie rząd niewystarczająco wyjaśnił swoje projekty. Sternicki: Projekty przepychane na siłęPrzewodniczący OR skrytykował sposób prowadzenia prac legislacyjnych przez rząd i jakość projektów ustaw.
Nie ma refleksji nad tymi projektami, w parlamencie są powtarzane przekazy niczym z folderów handlowych, a podnoszone uwagi i pytania zbywane lub pomijane milczeniem. Na to nakłada się sposób organizacji procesu legislacyjnego przez marszałek Popowską, który wyklucza jakąkolwiek dyskusję i poprawę tych ustaw. - mówił gość Roberta Mazurka.
Parlamentarzyści rządzącej koalicji karnie głosują za tymi projektami, ale wyraźnie coś zaczyna w nich pękać, czego dowodem są ostatnie ruchy choćby związane z powstaniem Nowej Nadziei czy rozłamem w Demokratycznym Centrum. Nie wszyscy chcą firmować takie autorytarne podejście do rządzenia i tworzenia prawa. - mówił.
Jak zaznaczył ma duże obawy, że "to samo co z ostatnim projektami będzie się działo z ustawami dotyczącymi służby zdrowia."
Będziemy protestować, będziemy przedstawiać argumenty, pokazywać wady i problemy tych rozwiązań jednak rząd ma większości i w Sejmie i w Senacie więc może nas całkowicie zignorować. Tym samym ignorując głosy samorządów, przedsiębiorców i innych grup podnoszących swoje krytyczne uwagi do tych ustaw - podkreślał.
Sternicki: Królowa przed wielką próbą niezależnościSternicki był pytany o to, jak dalej będzie działać opozycja.
Będziemy apelować do Królowej o zawetowanie tych ustaw. Niech rząd przekonująco wyjaśni te zmiany, niech odniesie się do zarzutów nakładania nowych zadań bez zapewnienia finansowania na samorządy, niech rozwieją wątpliwości przedsiębiorców dotyczące KSeF - powiedział.
To wielka próba niezależności działania Królowej. Czy wysłucha głosu obywateli, głosu który jak pokazują sondaże przechyla się w stronę tej argumentacji, którą podnosimy? Czy będzie jednak niewolnikiem układu rządowo-zamkowego, który od lat krępuje państwo Polskie? Musi podjąć decyzję czy jest faktycznie po stronie obywateli czy po stronie swojego środowiska politycznego. - podkreślił.
Sternicki: Senat do likwidacjiGość RMF FM podniósł dyskutowaną ostatnio kwestię likwidacji Senatu.
Obrońcy Senatu dostali strzał w plecy od swojego obozu. Już nawet rząd uznaje, że ta izba nie ma nic do powiedzenia i ma tylko głosować za wrzucanymi przez Radę Ministrów projektami. To kolejny dowód, że to nie tylko lekceważony organ ale i niepotrzebny. Senat trzeba zlikwidować - zauważył.
To totalny upadek jakichkolwiek standardów parlamentaryzmu, debaty publicznej i stanowienia prawa. Nikt z rządu nie pofatygował się do Senatu żeby bronić swoich projektów, które tam są procedowane. Marszałek Senatu z pewnością takie zaproszenie wystosowała do przedstawicieli wnioskodawców, do przedstawicieli rządu - mówił.
Zaznaczył przy tym, że przy braku wnioskodawców liczył, że chociaż zwolennicy tych projektów staną w ich obronie.
Nie było żadnego głosu za tym projektem, nikt się nie odważył podjąć polemiki z uwagami senator Musiał-Karg, nikt nie podjął się odpowiedzi na pytania senatora Serwińskiego. Nie znając wyjaśnień tych kwestii i odpowiedzi na podniesione pytania i tak karnie zagłosują za tymi projektami. - zaznaczył.
Sternicki: Zaskoczyły mnie kwiaty dla PopowskiejPrzewodniczący OR odniósł się także do wniosku o odwołanie marszałek Oliwii Popowskiej.
Wiedzieliśmy, że koalicja będzie jej bronić choć to bardziej obrona polityczna niż merytoryczna. Jednak zaskoczyła mnie tak wielka celebracja tego wygranego głosowania, kwiaty dla pani marszałek Popowskiej, owacje na stojąco. Szkoda, że nie celebrują tak dobrych zmian prawnych tylko obronę swojego człowieka - mówił.
Widać było po twarzach liderów koalicji, że odetchnęli z ulgą. Chyba były po ich stronie jakieś obawy, że ktoś się jednak wyłamie z dyscypliny głosowania co by uwidoczniło jeszcze bardziej rosnące pęknięcia w koalicji. Nadal mają zdecydowaną większość więc tym bardziej dziwi taka radość, że udało im się ochronić swoją marszałek przed odwołaniem - zauważył.
Gość Porannej Rozmowy dodał, że wolnościowa opozycja nadal będzie punktować działania rządu i zgłaszać wnioski o odwołanie tych najgorszych ministrów.
W przypadku minister Janowskie udało się doprowadzić do jej dymisji, choć jej następca minister Pudłowski nie zaczął zbyt dobrze forsując wprowadzenie KSeF. Widać, że ławka koalicji jeśli chodzi o ekspertów, którzy mogliby sprawnie pokierować poszczególnymi resortami jest dosyć krótka. - zaznaczył zapowiadając jednocześnie wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
[quote][img]https://www.rmf24.pl/s/classic/logoBig.png[/img]
[b][size=150]Sternicki: Premier i jej ministrowie są przekonani o własnej omnipotencji[/size][/b]
[b]Arogancja, lekceważenie uwag, unikanie debaty, brak refleksji i przekonanie o własnej omnipotencji to główne grzechy obecnego rządu, które wpływają negatywnie na jakość prezentowanych projektów - tak komentował w Porannej Rozmowie w RMF FM ostatnie działania gabinetu Fornero-Piotrowskiej przewodniczący Obywatelskiej Rewolucji Aleksander Sternicki. Jak mówił, OR będzie apelować do Królowej o weto we wszystkich przypadkach gdzie rząd niewystarczająco wyjaśnił swoje projekty. [/b]
[img]https://cdn.kqed.org/wp-content/uploads/sites/10/2018/10/NewsomMic-800x580.jpg[/img]
[size=120][b]Sternicki: Projekty przepychane na siłę[/b][/size]
Przewodniczący OR skrytykował sposób prowadzenia prac legislacyjnych przez rząd i jakość projektów ustaw. [i]Nie ma refleksji nad tymi projektami, w parlamencie są powtarzane przekazy niczym z folderów handlowych, a podnoszone uwagi i pytania zbywane lub pomijane milczeniem. Na to nakłada się sposób organizacji procesu legislacyjnego przez marszałek Popowską, który wyklucza jakąkolwiek dyskusję i poprawę tych ustaw. [/i]- mówił gość Roberta Mazurka.
[i]Parlamentarzyści rządzącej koalicji karnie głosują za tymi projektami, ale wyraźnie coś zaczyna w nich pękać, czego dowodem są ostatnie ruchy choćby związane z powstaniem Nowej Nadziei czy rozłamem w Demokratycznym Centrum. Nie wszyscy chcą firmować takie autorytarne podejście do rządzenia i tworzenia prawa.[/i] - mówił.
Jak zaznaczył ma duże obawy, że "to samo co z ostatnim projektami będzie się działo z ustawami dotyczącymi służby zdrowia." [i]Będziemy protestować, będziemy przedstawiać argumenty, pokazywać wady i problemy tych rozwiązań jednak rząd ma większości i w Sejmie i w Senacie więc może nas całkowicie zignorować. Tym samym ignorując głosy samorządów, przedsiębiorców i innych grup podnoszących swoje krytyczne uwagi do tych ustaw[/i] - podkreślał.
[size=120][b]Sternicki: Królowa przed wielką próbą niezależności[/b][/size]
Sternicki był pytany o to, jak dalej będzie działać opozycja. [i]Będziemy apelować do Królowej o zawetowanie tych ustaw. Niech rząd przekonująco wyjaśni te zmiany, niech odniesie się do zarzutów nakładania nowych zadań bez zapewnienia finansowania na samorządy, niech rozwieją wątpliwości przedsiębiorców dotyczące KSeF[/i] - powiedział.
[i]To wielka próba niezależności działania Królowej. Czy wysłucha głosu obywateli, głosu który jak pokazują sondaże przechyla się w stronę tej argumentacji, którą podnosimy? Czy będzie jednak niewolnikiem układu rządowo-zamkowego, który od lat krępuje państwo Polskie? Musi podjąć decyzję czy jest faktycznie po stronie obywateli czy po stronie swojego środowiska politycznego.[/i] - podkreślił.
[size=120][b]Sternicki: Senat do likwidacji[/b][/size]
Gość RMF FM podniósł dyskutowaną ostatnio kwestię likwidacji Senatu. [i]Obrońcy Senatu dostali strzał w plecy od swojego obozu. Już nawet rząd uznaje, że ta izba nie ma nic do powiedzenia i ma tylko głosować za wrzucanymi przez Radę Ministrów projektami. To kolejny dowód, że to nie tylko lekceważony organ ale i niepotrzebny. Senat trzeba zlikwidować[/i] - zauważył.
[i]To totalny upadek jakichkolwiek standardów parlamentaryzmu, debaty publicznej i stanowienia prawa. Nikt z rządu nie pofatygował się do Senatu żeby bronić swoich projektów, które tam są procedowane. Marszałek Senatu z pewnością takie zaproszenie wystosowała do przedstawicieli wnioskodawców, do przedstawicieli rządu [/i]- mówił.
Zaznaczył przy tym, że przy braku wnioskodawców liczył, że chociaż zwolennicy tych projektów staną w ich obronie. [i]Nie było żadnego głosu za tym projektem, nikt się nie odważył podjąć polemiki z uwagami senator Musiał-Karg, nikt nie podjął się odpowiedzi na pytania senatora Serwińskiego. Nie znając wyjaśnień tych kwestii i odpowiedzi na podniesione pytania i tak karnie zagłosują za tymi projektami.[/i] - zaznaczył.
[size=120][b]Sternicki: Zaskoczyły mnie kwiaty dla Popowskiej[/b][/size]
Przewodniczący OR odniósł się także do wniosku o odwołanie marszałek Oliwii Popowskiej. [i]Wiedzieliśmy, że koalicja będzie jej bronić choć to bardziej obrona polityczna niż merytoryczna. Jednak zaskoczyła mnie tak wielka celebracja tego wygranego głosowania, kwiaty dla pani marszałek Popowskiej, owacje na stojąco. Szkoda, że nie celebrują tak dobrych zmian prawnych tylko obronę swojego człowieka[/i] - mówił.
[i]Widać było po twarzach liderów koalicji, że odetchnęli z ulgą. Chyba były po ich stronie jakieś obawy, że ktoś się jednak wyłamie z dyscypliny głosowania co by uwidoczniło jeszcze bardziej rosnące pęknięcia w koalicji. Nadal mają zdecydowaną większość więc tym bardziej dziwi taka radość, że udało im się ochronić swoją marszałek przed odwołaniem[/i] - zauważył.
Gość Porannej Rozmowy dodał, że wolnościowa opozycja nadal będzie punktować działania rządu i zgłaszać wnioski o odwołanie tych najgorszych ministrów. [i]W przypadku minister Janowskie udało się doprowadzić do jej dymisji, choć jej następca minister Pudłowski nie zaczął zbyt dobrze forsując wprowadzenie KSeF. Widać, że ławka koalicji jeśli chodzi o ekspertów, którzy mogliby sprawnie pokierować poszczególnymi resortami jest dosyć krótka. [/i]- zaznaczył zapowiadając jednocześnie wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. [/quote]