Symulacja polityczna

W odpowiedzi na pytanie Kajkowskiej:

Nie wiem, co jeszcze moglibyśmy zrobić w obecnej kadencji Sejmu, która dobiega końca, ale zakładam że to skrót myślowy i miała pani poseł na myśli nadchodzącą po wyborach kadencję. W przyszłości z pewnością będzie zapotrzebowanie na treści medialne do odbioru naziemnego. Jednak czasy się zmieniają, konsumenci się zmieniają, a więc pojawia się pytanie, które technologie transmisji będą potrzebne w przyszłości. Obecnie należy ocenić, które technologie są opłacalne w dłuższej perspektywie z perspektywy polityki medialnej, ekonomicznej i związanej z użytkownikiem. Przede wszystkim powinniśmy się skupić na pytaniu, w jaki sposób zalety technologii nadawczych, które w przeszłości umożliwiały komunikację masową, można przenieść do świata zbieżnych i dynamicznych ofert treści telewizyjnych.

Skolska:
Smutno słyszeć, że za politykę fiskalną odpowiada partia. Być może ma pan błędną wizję, marzenie funkcjonowania rządu, ale to jest praca o charakterze kolektywnym - odpowiada cały rząd, w tym niezależni eksperci. Dziwne jest, że te trzy, jednak dość techniczne, pytania nie padają w Sejmie - mają i mieli państwo posłów, możliwość kontroli rządu.
Nie jest prawdą, że dalej zamrożona jest subwencja oświatowa. W 2030 roku między innymi dzięki uszczelnianiu systemu podatkowego pozycja "różne rozliczenia" wzrosła o więcej niż wskaźnik inflacji. Niemniej rzeczywiście po kilku latach wahania wysokości subwencji, konieczny jest ciągły, stabilny wzrost wydatków w tym zakresie. Otrzymaliśmy budżet i system podatkowy z całym dobrodziejstwem a raczej plagą inwentarza. Żeby nie powtórzyć błędów poprzedników konieczne są dłuższe prace, też nad opodatkowywaniem różnych form dochodów czy mechanizmami finansowania samorządów, które zapewnią suwerenność wydatkową i pozwolą na najwyższym poziomie realizować zadania.

Pytanie kieruję do pani minister Skolskiej.

W obecnym rządzie pani partia odpowiada za ministerstwo finansów, a tym samym za politykę fiskalną. Chciałbym zwrócić uwagę na jej kilka elementów. Po pierwsze zamrożona została subwencja oświatowa dla samorządów, a tym samym realnie samorządy dostały mniej środków na wykonywanie zadań w zakresie oświaty i to pomimo, że wcześniej już musiały dopłacać do tych zadań z budżetów własnych. Po drugie poza jakimikolwiek przepisami i kontrolą dyskrecjonalnie przekazywana jest do samorządów część dochodów z podatku od wynagrodzeń. Sytuacja ma miejsce od momentu wprowadzenia reformy podatkowej i po tylu latach nie została uporządkowana. Po trzecie część dochodów osób fizycznych nadal opodatkowana jest według przepisów PIT powodując niesprawiedliwe różnicowanie podatników (różne formy opodatkowania osób prowadzących działalność, różne opodatkowanie dochodów z wynagrodzenia z umów innych niż umowy o pracę czy ryczałt dla osób duchownych).

Jak pani minister uzasadni wspomniane przeze mnie elementy polityki fiskalnej prowadzonej przez Wasz rząd i Waszą minister finansów Janinę Dobrzyńską?

Katarzyna Kajkowska:
Szanowna Pani Schmidt. Moje pytanie jest proste a mianowicie jakie obecnie partia rządząca ma plany w kwestii rozwoju jak i szerszej dostępności mediów a więc czwartej władzy na bieżącą kadencje Sejmu? Naprzód! optuje za wyłączeniem radiofonii analogowej celem cyfrowego rozluźnienia pasma FM co będzie sprzyjać startowi nowych stacji i znacznemu poszerzeniu zasięgu obecnych. Podniesiemy też do wyższych generacji radiową technologię DAB+ i telewizyjną DVB-T. Przy okazji wprowadzimy jako standard obsługę radia i telewizji internetowej w każdym odbiorniku RTV.
Dodatkowo zlikwidujemy KRRiT i UKE na rzecz Ministerstwa Cyfryzacji i Mediów. Rozliczymy też KRRiT z jej afer polegających na jej nie właściwym działaniu przez dekady kosztem nadawców i odbiorców. Będzie też więcej polskiej muzyki z zakazem wypełniania ilości po nocach. Zmienimy też na lepsze media publiczne chociażby likwidując z nich reklamy. Gdzie zatem N! mogłoby złapać wspólny język z PD w sprawach medialnych? Dziękuje.

Chmielowska-Olech
Przechodzimy teraz do drugiej części debaty. Każdy z uczestników może zadać jedno pytanie do wybranego kontrkandydata, na które ten zobowiązany jest odpowiedzieć.

OG: Czas na zadawanie pytań macie do końca dzisiejszego dnia, odpowiadać można od razu.

W dziedzinie polityki rodzinnej mój rząd już rozpoczął długofalowe działania mające na celu ograniczenie tych efektów. Wprowadziliśmy "Godzinę dla rodziny", która doprowadziła do skrócenia czasu pracy dla pracowników opiekujących się dzieckiem do 10 roku życia. Z budżetu państwa przedłużyliśmy także finansowanie programu in vitro dla rodzin oraz zagwarantowaliśmy darmowe obiady dla dzieci w szkołach. Dodatkowo proponujemy wdrożenie – wzorem Finlandii – ogólnopolskiego programu "pudełka dla niemowlaka", tekturowego łóżeczka, zawierającego m.in. ubranka, artykuły higieniczne, pościel, książeczki dla dzieci, leki antykoncepcyjne dla rodziców. Zagwarantujemy także 20 godzin tygodniowo darmowej opieki żłobkowej oraz pracę na pół etatu po urlopie rodzicielskim przez 24 miesiące.

Moje przedmówczynie proponują w zasadzie jedno rozwiązanie na wszelkie problemy - więcej państwa, więcej wydatków z pieniędzy podatników. To jak gasić ogień benzyną. Nie tędy droga.

Duża część problemów demograficznych jakie mamy to właśnie efekt działania państwa i bodźców jakie zostały przez państwo stworzone. Emerytury finansowane z podatków obecnych pracujących, zadłużanie państwa na koszt naszych dzieci i programy socjalne dają wszystkim obywatelom legalne roszczenie do dochodów kolejnych generacji niezależnie czy pomogli tą generację wychować czy nie. Tworząc bodźce do tzw. jazdy na gapę.

Rozwiązaniem jest więc zwiększenie odpowiedzialności za siebie i swoją rodzinę, trzymanie rządu na swoim miejscu i zwiększanie dobrobytu Polaków. Jak pokazują ostatnie badania dzietność rośnie w Polsce nie na mniej zamożnych obszarach tylko w dużych miastach. Tam gdzie rodziny są w lepszej sytuacji materialnej, a kobietom łatwiej godzić pracę z opieką nad dziećmi. Dlatego musimy ułatwić zakładanie klubów maluchów, żłobków i przedszkoli, uprościć zatrudnianie niani czy rozwiązań wzajemnej opieki nad dziećmi w lokalnych społecznościach.

Skolska:
Rodzina, dzieci - to jest najlepsza inwestycja. Chcemy wymiernie wspierać polskie rodziny. Wprowadzimy powszechne świadczenie indeksowane inflacją na każde dziecko. Bezpieczeństwo ekonomiczne to istotny czynnik wspierający dzietność. Zwiększymy sieć żłobków, przedszkoli i szkół, wprowadzimy również szkoły całodzienne.
Niemniej preferowany model rodzin się zmienia a konsekwencje będą bardzo zróżnicowane w regionach. Dlatego należy wzmocnić współpracę rządów i samorządów nad stworzeniem warunków dla rozwoju edukacji, miejsc pracy i dobrych usług użyteczności publicznej, opieki medycznej, mobilności.
Niewątpliwie wzrośnie znaczenie imigracji. Konieczna jest z jednej strony ochrona standardów płacowych, ochrona przed dumpingiem płacowym, z drugiej strony musimy zapewnić odpowiednie warunki do współistnienia we wspólnocie szacunku.
Mówi się też o utracie specjalistów, drenażu mózgów. Aby zredukować te procesy musimy zmniejszyć liczbę osób porzucających naukę przez wzrost jakości systemu edukacji.

Katarzyna Kajkowska:
Myślę że najlepszym sposobem na wzrost dzietności jest zachęcenie potencjalnych rodziców do tego chociażby poprzez postulowany przez nas zasiłek na dzieci, młodzież oraz osoby utrzymywane przez rodziców do 26 roku życia (jeźeli chodzi o osoby niepełnosprawne to nawet dłużej) w wysokości co najmniej 1000 złotych miesięcznie. W niektórych przypadkach zasiłek ten będzie wynosić dwukrotność minimalnego wynagrodzenia. Zdajemy sobie jednak sprawę że to może nie wystarczyć więc dlatego chcemy dać młodym wolność wyboru i nie naciskać bo nam politykom coś się w słupkach nie zgadza. Będziemy jednak dbać oto by rodzinom godnie się żyło walcząc chociażby z podwyżkami cen i ogólnie ich wysokością. Pomożemy też w kwestii edukacji tworząc szkołe z 4 dniowym czasem nauczania i zasadami prywatnych szkół takimi samymi jak publiczne. W szkołach zwiększy też się zatrudnienie a z planów lekcji wypadnie religia gdyż będzie poza szkołami. W szkolnictwie wyższym wprowadzimy limity dla studentów zagranicznych.

Chmielowska-Olech
Od wielu lat w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Już za kilka lat może nas czekać kryzys demograficzny. Jakie są recepty Państwa ugrupowań na zmniejszenie jego negatywnych skutków?

OG: Czas do jutra do 10:00.