Prezydencka Debata Wyborcza - II tura

[Mikołaj Liściowski]

Podczas kampanii wielokrotnie zarzucała mi Pani, że na moje pomysły nie ma pieniędzy w budżecie. Na ostatnich spotkaniach wyjaśniłem, że jest to nieprawda i te pieniądze dzięki reformom skutkującym większym rozwojem gospodarczym i zmniejszeniem wydatków na administrację i biurokrację się znajdą. Pani także złożyła jednak różne obietnice, jak np: budowę nowych mieszkań, lepszą dostępność edukacji i opieki, fundusz powierniczo-ubezpieczeniowy dla młodych, bezpłatną pomoc prawną. Jak Pani zamierza je sfinansować? Propozycji zwiększenia dochodów budżetowych lub zmniejszenia innych wydatków w Pani programie nie widzę.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Przy tak daleko idących obietnicach zawsze pojawia się pytanie o to, skąd rządzący wezmą na pieniądze na ich realizację. Wykorzystane zostaną środki z Funduszu Pracy. Ich użycie jest możliwe dzięki temu, że Unia Europejska zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu. Procedurę tę wszczyna się na szczeblu unijnym, jeśli któreś z państw członkowskich ma deficyt budżetowy na poziomie powyżej 3 proc. PKB. Polska była nią objęta od 2009 r., ale 13 maja br. procedura została z nas zdjęta w związku z pozytywnymi danymi dotyczącymi wzrostu gospodarczego. Oznacza to, że pieniądze z Funduszu Pracy, które nie mogły być wykorzystane, by nie pogłębiać deficytu, teraz będą mogły być źródłem finansowania m.in.: programu "Dobry start dla młodych", czy funduszu powierniczo-ubezpieczeniowego dla młodych.

W trakcie kampanii wielokrotnie przypinał mi pan łatkę osoby niekompetentnej, nienadającej się na Prezydenta. Chciałabym jednak powiedzieć tutaj jedno - proszę pozwolić, aby to wyborcy ocenili, czy się nadaję, a nie pan, bo z całym szacunkiem, nie jest pan w tym momencie obiektywny. A teraz czas na moje pytanie - przekonywał pan w trakcie, że nie zamierza reprezentować konkretnego obozu politycznego, a być Prezydentem wszystkich Polaków. Tymczasem podczas dzisiejszej debaty powiedział pan, że jest dumny z przynależności do Prawa i Sprawiedliwości. W takim razie jak zamierza pan rozwiązać taką rozbieżność? Zrezygnuje pan z członkostwa w partii po wyborze na prezydenta? Czy może uaktywni gorącą linię Liściowski-Kaczyński, aby konsultować każdą decyzję?

[Mikołaj Liściowski]

Oczywiście podobnie jak poprzedni prezydenci po wyborze na urząd prezydenta zrezygnuję z członkostwa w mojej partii, a więc w PiS. A fakt, że jestem dumny z dotychczasowego członkostwa w tej formacji nie koliduje z tym, że w przyszłości mogę być bezpartyjnym prezydentem. Oczywiście zapewne czasem zapytam o zdanie w jakichś ważnych sprawach osoby doświadczone w polityce, jak Jarosław Kaczyński, ale też prezydent Goszczyński, ale ich zdanie nie będzie przy podejmowaniu tych decyzji najważniejsze. Głównym organem doradczym jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego i to ją będę prosił o rady.
I podczas mojej kampanii nie mówiłem, że jest Pani niekompetentna. Ewentualnie odrzucałem tylko Pani zarzuty o mój brak doświadczenia. Przecież nasze doświadczenie nie jest większe. Oboje jesteśmy parlamentarzystami.
A wracając do Pani propozycji finansowania swojego programu to widzimy, że jest to klasyczne zwiększanie deficytu budżetowego, w odróżnieniu od moich.

[Jan Radziwiłł]

Dobrze. Teraz czas na pytanie od publiczności. Tematem jest polityka zewnętrzna. Czy ktoś chciałby zabrać głos?

[Platon]

Grzegorz Braun: Szczęść Boże. Zgodnie z informacją od szefa mojej kampanii na portalach społecznościowych pana Syriusza Schwarza przybyłem tutaj zadać pytania kandydatom na urząd prezydenta oto moje pytania.

Mam dwa pytani do pani Anny Radziwiłł-Schmidt.
1. Po pierwsze chciałbym poznać jej stosunek do takich osób jak gen. Jaruzelski, prof. Geremek, Lech Wałęsa, oraz gen. Kiszczak.
2. Po drugie powiedziała pani w trakcie tej debaty, że polityk „Nie powinien kierować się swoim sumieniem, czy przekonaniami religijnymi, powinien mieć na względzie dobro wszystkich Polaków.” Chciałbym więc wiedzieć czy pani przekonania religijne i sumienie stoi w sprzeczności z dobrem wszystkich Polaków, oraz jeśli nie to jaki sens ma wypowiadanie przez panią tego zdania, a jeśli tak to proszę o przykład w którym pani sumienie, lub przekonania religijne stają w sprzeczności z dobrem wszystkich Polaków.

Mam również dwa pytania do pana Liściowskiego.

1. W debacie ze mną powiedział pan, że Izrael jest naszym sojusznikiem w walce z muzułmanami i ma istnieć by nie dopuścić do wzmocnienia państw muzułmańskich. Tymczasem państwa te cały czas się wzmacniają. Mają imponujący rozwój gospodarczy i demograficzny. W takiej sytuacji tylko wojna Izraela z państwami muzułmańskimi mogłaby utrzymać te państwa w obecnym osłabieniu. Czy w takim razie pańskim celem politycznym jest wywołanie na Bliskim Wschodzie III wojny światowej?
2. Również w czasie debaty ze mną mówił pan że nie słyszał pan o roszczeniach do mienia bezpotomnie zabitych Żydów. Chciałem więc panu zacytować kilka wypowiedzi: „Wiem, że Polska odnosi się krytycznie do pomysłu oddania własności Żydów, którzy nie mają spadkobierców. Wasz kraj stoi na stanowisku, że to byli polscy obywatele. Przypominam jednak, że ci ludzie nie zostali zamordowani przez Niemców jako Polacy, tylko właśnie jako Żydzi. Mam więc nadzieję, że będzie miejsce na dyskusję i uda nam się przekonać Warszawę. Z uzyskanych pieniędzy powinien zostać utworzony specjalny fundusz, który służyłby trzem celom: pomocy żyjącym jeszcze ocalonym, upamiętnianiu Holokaustu oraz działalności edukacyjnej. Rozmawiałem na ten temat z wieloma ocalonymi i oni popierają ten pomysł. Dlaczego mówię o „miliardach dolarów”? Chodzi przecież o 3,5 miliona ludzi, ich własność musiała być warta bardzo dużo. Polska nie powinna się jednak obawiać, że to zbyt obciąży jej budżet – płatność można rozłożyć na raty.” Autorem wypowiedzi jest Dawid Peleg, szef Żydowskiej Organizacji na rzecz Zwrotu Mienia, oraz były ambasador w Warszawie.
Jak rozumiem jest pan zwolennikiem oddania tego mienia. Skoro tak, to czemu nie chce pan oddać Kościołowi mienia straconego w wyniku sekularyzacji zakonów przed I wojną światową, albo cofnięcia reformy rolnej.

A i może jeszcze jedno pytanie do kandydatów.

3. Skoro są państwo przeciwnikami aborcji, to jak będą państwo walczyli z turystyką aborcyjną w kontekście swobody korzystania z usług i poruszania się po UE, oraz czy podejmą państwo kroki by organizacje feministyczne wskazujące na olbrzymią liczbę nielegalnych aborcji wskazały gdzie one się odbywają skoro policja nie jest w stanie tego w żaden sposób wyśledzić.

Dziękuję. Z Panem Bogiem.

[Jan Radziwiłł]

Proszę kandydatów o odpowiedź.

[Janina Dobrzyńska]

Janina Dobrzyńska

- Przede wszystkim gratuluję państwu sukcesu i przejścia do drugiej tury. Mam do państwa kilka pytań:

Po pierwsze- jak zamierzają państwo walczyć z wszechobecną ksenofobią?
Po drugie- jakie macie państwo pomysły na reformę polskiego szkolnictwa i państwowej służby zdrowia?
Po trzecie- jakie jest państwa stanowisko w kwestii ewentualnego utworzenia Unii Energetycznej?

[Platon]

Grzegorz Braun: Wpycha się z pytaniami gdy kandydaci starają się odpowiedzieć na już zadane. Słoma z butów...*

* <<jest to tzw. niedyskretny szept.>>

[Jan Radziwiłł]

Na te pytania także proszę odpowiedzieć.

[Janina Dobrzyńska]

og: pisałem w trakcie. Gratuluję myślenia