Debata wyborcza - Sejm 2026

[Renata Budzyńska]

Nie jestem pewna, czy to domniemanie wzrostu popularności lewicowych postulatów światopoglądowych jest tu słuszne. SLD trochę zmieniło retorykę i dzięki temu pozyskało też bardziej konserwatywnych światopoglądowo wyborców.
Prawo i Sprawiedliwość zawsze było i będzie przeciwnikiem aborcji jak i eutanazji. Kwestią fundamentalną jest ochrona życia ludzkiego, o której mówi bezpośrendio konstytucja, wcześniej Trybunał Konstytucyjny uznał ją za nieodłączną część składową zasady demokratycznego państwa prawnego. W takich kwestiach nie można przeprowadzać referendów. Przekształciłyby one demokrację w dyktaturę większości, która może decydować o życiu lub śmierci innych ludzi.
Jesteśmy także zdecydowanymi przeciwnikami wprowadzania sztucznych instytucji związków partnerskich, jak i likwidacji małżeństwa. Nie możemy zapominać, że głównym, nieodłącznym celem małżeństwa zawsze była i jest prokreacja, która z oczywistych przeczyn nie może mieć miejsca w związkach jednopłciowych.

[Administrator]

Chmielowska-Olech
Czas na ostatnie pytanie ode mnie.
W ostatnim czasie pogorszyły się relacje Polski z Ukrainą z powodu m. in. wzrostu nastrojów nacjonalistycznych w tym kraju, natomiast polepszyły z Białorusią i Rosją. Jak powinny wyglądać stosunki z naszymi wschodnimi sąsiadami?

[Lukasz Wojtowicz]

Miriam Shaded:
Co do sprawy Ukrainy, to jeżeli Ukraina nie odetnie się od demonstracji ukraińskich nacjonalistów w Przemyślu, to nie wykluczamy, że ja jako premier będę rekomendować zerwanie stosunków dyplomatycznych z Ukrainą, bowiem nie powinno być takich sytuacji, że rząd de facto przyzwala na próby dywersji terytoriów nie należących do tego państwa i śmierdzi mi to mówiąc kolokwialnie Putinowską Rosją. Co do stosunków z Białorusią, to zamierzamy wspierać legalizację dystrybucji TV Biełsat na terenie Białorusi. Co do Rosji, to zamierzamy je utrzymać na tym samym poziomie.

[Krzysztof Hans]

Krzysztof Hans (SCD) :
Naszym zdaniem stosunki z naszymi wschodnimi sąsiadami powinny zostać w przyjacielskiej atmosferze. Mimo wszystko bowiem to nasi sąsiedzi z którymi to nas wiele łączy - wszak wszyscy jesteśmy Słowianami. Opowiadamy się zatem za dotychczasową, przyjacielską formą wobec naszych braci zza wschodniej granicy i za brakiem gwałtownych ruchów ze strony Polski w ich kwestii. Co do ruchów nacjonalistycznych to rzecz jasna rekomendujemy ich zwalczanie gdyż jesteśmy stanowczo przeciwko nim. Nie jesteśmy natomiast przeciwko samej Ukrainie gdyż nie wszyscy obywatele tego kraju to nacjonaliście. Ukrainę możeny bowiem porównać do mąki która to po przesianiu przez sitko eliminujace nacjonalizm jest ponownie zdatna do użytku. Nie jesteśmy zatem zwolennikami pakowania Ukrainy do jednego worka z nacjonaliznem; gdyż od nacjonalistów różni ich to że da się z nimi rozmawiać. Podsumowując - współpraca z sąsiadami łącznie z Ukrainą jest tym co popieramy zaś nacjonalizm tym co stanowczo odrzucamy i potępiamy.

[Szamir DeLeon]

Szamir DeLeon:
Zrywanie stosunków dyplomatycznych z jakimkolwiek państwem jest okrutną ostatecznością, dlatego z wielkim strachem słucham niektórych wypowiedzi. Z wieloma państwami, też ze wschodnimi sąsiadami mamy zbieżne interesy i tylko dzięki dialogowi uda się załagodzić konflikty i określić też nowe pola współpracy, bo w kilku z nich są duże zaniedbania. Musimy przestać opierać relacje zagraniczne na konserwatywnej polityce historycznej i argumentach nacjonalistycznych.
Potrzebna jest współpraca naukowa w tym system stypendialny w szkolnictwie wyższym na niektórych rosyjskich ośrodkach o dużej renomie gdzie są studenci z wielu państw europejskich, a Polaków nie ma. W przypadku Rosji należy też zacząć współpracę badawczą na obszarach arktycznych oraz w kosmosie, tam też z Unią Europejską.
Ze wschodem oprócz współpracy badawczej, naukowej potrzebna jest też gospodarcza. Rolnictwo, przemysł ciężki- też w tych obszarach możemy poczynić wielkie kroki dla polepszenia stosunków.

[Renata Budzyńska]

Prawo i Sprawiedliwość także jest zdania, że stosunki z naszymi wschodnimi sąsiadami powinny być partnerskie i docelowo jak najlepsze. Szczególnie ważna jest współpraca w kwestiach gospodarczych i jesteśmy zdania, że rząd powinien podejmować wysiłki na rzecz ułatwienia handlu pomiędzy naszymi państwami. Ostatnia eskalacja nastrojów nacjonalistycznych na Ukrainie nas martwi, przede wszystkim dlatego, że po kilku latach względnego spokoju znów zaczęto na szeroką skalę czcić Banderę i jemu podobnych. Dużym problemem na Ukrainie jest niewłaściwa edukacja historyczna. Powinna powstać wspólna komisja historyków, która pozwoliłaby wyjaśnić sporne kwestie. Jesteśmy zwolennikami jak najszerszego dialogu z Ukrainą, ale nie za wszelką cenę, nie za cenę milczenia o trudnej historii naszych narodów.
Jeśli chodzi o Białoruś, to tu dużą nadzieję na jeszcze lepsze stosunki, bardziej proeuropejski kurs daje małżeństwo dynastyczne pomiędzy księżniczką Emilią a księciem Mikołajem.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Maria Radziwiłł:

Mówienie o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Ukrainą jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale przede wszystkim niebezpieczne. Nasze relacje z wschodnimi sąsiadami powinny być partnerskie, powinniśmy razem wspierać swoje interesy na arenie międzynarodowej. Powinniśmy zaktywizować naszą działalność w Grupie Wyszehradzkiej, do której obecnie należy dwanaście krajów - w tym właśnie m.in. Ukraina. Zawsze wspieraliśmy ten kraj w staraniach o integrację z zachodem. Nie powinniśmy teraz pochopnie mówić o zrywaniu stosunków, to rzeczywiście byłoby rozwiązanie ostateczne.