Aleksander Beski:
W tej kwestii naukowcy w postaci IPCC mówią jasno, należy odejść od paliw kopalnych, już teraz widzimy skutki globalnego ocieplenia, szczególnie w Afryce lub chociażby w Indiach, a jeśli my nic z tym nie zrobimy, to będzie jeszcze gorzej. Niestety, tak jak Niemcy zmarnowały swoje środki na wygaszanie elektrowni jądrowych, przy zwiększaniu znaczenia gazu i węgla, tak u nas Zjednoczona Lewica skutecznie przekonała opinię publiczną, że węgiel nie jest wcale taki zły, że można go zgazować i będzie dobrze. W australijskim stanie Queensland w 2016 roku zakazano tę technologię, ponieważ wody i gleby będące w obszarze kopalń były skażone. Rządzić Inaczej jest za inwestowaniem w OZE, nie mamy stanowiska co do energii jądrowej, ja osobiście popieram wybudowanie elektrowni, żeby zapewniała około 20-25% zapotrzebowania na energię, nie jesteśmy drugą Islandią lub Norwegią, gdzie warunki pozwalają na szerokie zastosowanie hydroelektrowni, lub geotermii.