[Gość wydarzeń] Michał II

[Administrator]

Program prowadzi Dorota Gawryluk

Dobry wieczór Państwu, moim gościem jest dziś Jego Królewska Wysokość Król-Senior Michał II.
Wasza Wysokość, może zacznę od spraw bieżących. Jak udała się królewska wizyta we Włoszech i Watykanie, w której Wasza Wysokość częściowo towarzyszyła królowej Monice?

[Michał Ajna]

Dobry wieczór pani, dobry wieczór państwu.
Wizytę wypada uznać za bardzo udaną. Królowa Monika po raz kolejny potwierdziła, że jest dobrze przygotowana do panowania i znakomicie wywiązuje się ze swoich obowiązków.

[Administrator]

Gawryluk
Wasza Królewska Wysokość spotkał się z członkami dawnej włoskiej rodziny królewskiej, m. in. księciem Wenecji Emanuelem Filibertem. Spotkanie to miało charakter wyłącznie towarzyski, czy też może wiązało się z jakimiś planami politycznymi? Książę Wenecji już kilkukrotnie przedstawiał plany przywrócenia we Włoszech monarchii.

[Michał Ajna]

Istotnie, spotkałem się z księciem Emanuelem Filibertem i księżną Klotyldą. Miałem też okazję poznać ich córkę Wiktorię. Nasze spotkanie miało jednak charakter czysto prywatny. Nie rozmawialiśmy o sprawach politycznych. Ja też starałem się nie zabierać w nich głosu, bowiem nie chciałem sprawić wrażenia, że mógłbym sugerować Włochom że wiem lepiej od nich jak powinni urządzić swój kraj. Nie będę jednak ukrywał, że nasze rodziny, także młodsze ich pokolenia, blisko się w ostatnim czasie zaprzyjaźniły

[Administrator]

Gawryluk
Jak w ogóle Wasza Wysokość odnajduje się w roli króla-seniora? Cieszy więcej czasu na odpoczynek i spędzanie czasu z rodziną, czy jednak brakuje Waszej Wysokości wykonywania wcześniejszych obowiązków?

[Michał Ajna]

Czasu jest rzeczywiście więcej, ale staram się nie próżnować i się nie nudzę. Jestem do dyspozycji mojej córki. Do tego doszły aktywności związane z Księstwem Czerskim, gdzie staram się uczestniczyć w życiu lokalnej społeczności.

[Administrator]

Gawryluk
A jak Wasza Wysokość, z perspektywy czasu, ocenia swoje panowanie? Czy w pewnych sytuacjach Wasza Wysokość postąpiłby inaczej, podjął inne decyzje?

[Michał Ajna]

Przede wszystkim żałuję, że stan zdrowia zmusił mnie do abdykacji. Polacy zdecydowali się na ustanowienie nowego ustroju i za mojego panowania zostało zainicjowanych kilka różnorodnych procesów transformacji politycznej czy społecznej. Uważam, że całość niektórych z nich przekracza okres życia jednego pokolenia. Ale niektóre mógłbym osobiście sfinalizować, a nie będę miał możliwości. To już będą szanse i zadania mojej córki i jej następców. Ale myślę, że historia oceni moje panowanie pozytywnie. Przypomnę, że powróciliśmy do bliskich relacji z Białorusią, która powinna być najbliższym na państwem - przecież dawne Wielkie Księstwo to w dużej mierze także dzisiejsza Białoruś. Liczę, że te relacje w perspektywie kilkudziesięciu lat staną się jeszcze bliższe. Mamy chyba najlepsze relacje z Rosją w całej naszej historii. Tego wszystkiego nie dałoby się osiągnąć, gdyby nie przywrócenie monarchii. Uważam również, że moje najważniejsze decyzje personalne bronią się.
Wskazując jakieś niedociągnięcia, to chyba niedopracowana i wymagająca nowelizacji jest ustawa sukcesyjna, tak istotny akt powinien być bardziej precyzyjny. Uważam też, że zbyt słabo strzegłem swojej prywatności, co odbijać się mogło na odbiorze panowania.

[Administrator]

Gawryluk
Jakich zmian oczekiwałby Wasza Wysokość w ustawie sukcesyjnej?

[Michał Ajna]

Uważam, że porządek sukcesji powinien wyglądać tak, że w pierwszej kolejności prawa do tronu mają dzieci królowej Moniki, następnie dzieci moje i królowej Marii, potem moje i królowej... eee, księżnej Pauliny, a następnie pozostałe moje dzieci. Obecnie, przez nieścisłość użytego w ustawie języka prawnego oraz przyjętą, a potwierdzoną także autorytetem Heroldii, wykładnię królewicz Karol i królewna Paulina są dalej w porządku sukcesji niż ich młodsze rodzeństwo, którego matką również jest królowa Maria. W moim odczuciu sytuacja taka jest nieco absurdalna i na pewno nie wynika z ratio legis, z którą ustawa była pisana.
Zaznaczam, że taki pożądany przeze mnie kształt ustawy sukcesyjnej to mój prywatny pogląd i wcale nie musi być on tożsamy z opinią dominującą obecnie na dworze. Myślę, że wskazane będą rozmowy na ten temat na linii dwór-rząd, sam zamierzam uczestniczyć w spotkaniu z premier Radziwiłł-Schmidt.