Postautor: Michał Ajna » 31 maja 2022, 14:11
Nie da się zignorować faktu, że w ostatnich latach niepomiernie poprawiły się relacje Polski z Białorusią, ale także z Rosją i że mocno przyczynił się do tego fakt, że we wszystkich tych krajach przywrócono monarchię. Zbliżenie polsko-białoruskie, a także polsko-rosyjskie jest faktem - polski kapitał bardzo zwiększył swoją obecność na Białorusi, w Rosji znów modna jest kultura polska, a Polacy znów uczą się rosyjskiego - i to dobrowolnie. Liczne są też związki matrymonialne polsko-białoruskie czy polsko-rosyjskie. Są to procesy spontaniczne, odbywające się niejako poza naszą klasą polityczną, która w swej większości tych procesów nie dostrzega lub co najmniej nie docenia.
Trzeba sobie wyraźnie uświadomić, że Rosja była historycznym wrogiem Polski. Tak dobrych stosunków jak teraz nie mieliśmy nigdy w naszej historii. Jest rzeczą oczywistą, że trzeba korzystać z możliwości, jakie daje ta sytuacja.
W porównaniu ze świetnymi relacjami z Białorusią i Rosją, gorzej układały się w ostatnich latach te z Ukrainą. Mam nadzieję, że teraz ulegnie to zmianie i rozpocznie się owocna i dobra współpraca także z tym państwem.
Rzecz jasna Polska może i powinna być partnerem, bez protekcjonalności i paternalizmu, swoich wschodnich sąsiadów w ich dążeniach do integracji czy też współpracy ze strukturami świata zachodniego.
Powinniśmy też dbać o dobre stosunki z Litwą, z którą jak z Białorusią mamy wspólną historię. Ważna jest współpraca gospodarcza. Myślę, że gdyby Obwód Królewiecki stał się czymś na kształt bałtyckiego Hong Kongu, skorzystałyby na tym wszystkie państwa regionu.
Michał II, Król Senior
w Sejmie: BdWR