[PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Sejm w latach 2019-2020
Awatar użytkownika
Joszua Barycz
Posty: 527
Rejestracja: 24 cze 2016, 17:38

[PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Postautor: Joszua Barycz » 14 sie 2016, 18:44

Ustawa
z dnia
o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę


Art. 1. Uchyla się ustawę z dnia 10 października 2002 o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Art. 2. W ustawie Kodeks pracy w art. 13 po wyrazach „oraz polityka państwa w dziedzinie płac” stawia się kropkę i skreśla się dalszą część.

Art. 3. Ilekroć w przepisach prawa jest mowa o „minimalnym wynagrodzeniu za pracę” przez odwołanie się do odrębnych przepisów lub do Kodeksu pracy, oznacza to kwotę 2250 zł.

Art. 4. Wynagrodzenie za pracę określają swobodnie strony umowy o pracę.

Art. 5. Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę może być ustalona w układzie zbiorowym pracy.

Art. 6. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 czerwca 2020 roku.


Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!

Płaca minimalna wynosi aktualnie 2250 złotych. Szacujemy, że jest to między 47-50% średniego wynagrodzenia. Płaca minimalna od wielu lat rośnie szybciej niż przeciętne płace na rynku. Jej podwyżki to medialne działanie, które nie pomaga najsłabszym, ale szkodzi bezpośrednio i pośrednio wielu obywatelom.

Kiedy istnieje płaca minimalna, zawsze znajdzie się ktoś, kto gotowy jest pracować za płacę niższą. Jeśli nie ma takiej możliwości, staje się bezrobotnym. Jak twierdzi profesor Ludwig von Mises w książce „Interwencjonizm”, „autorytarna regulacja wynagrodzeń powoduje stałe bezrobocie poważnej części siły roboczej (…), podnoszenie wynagrodzeń ponad poziom ustalony przez rynek musi prowadzić do redukcji zatrudnienia”. Wtóruje mu polski profesor Adam Heydel, przyrównując płacę minimalną do minimalnej ceny przykładowego mleka. Skutkiem jej ustanowienia jest „zmniejszenie popytu, niesprzedana pewna ilość mleka, straty dla producentów mleka”. Podobnie „na rynku wolnokonkurencyjnym musi wystąpić bezrobocie jako bezpośredni skutek płacy minimalnej”.

Podwyższanie płacy minimalnej hamuje wzrost zatrudnienia, a w efekcie spowalnia wzrost gospodarczy i zwiększa zakres biedy. Poziomu wynagrodzeń nie można zadekretować, bo on wynika z naszej wydajności. Realne wynagrodzenia mogą trwale rosnąć tylko wtedy gdy stajemy się bardziej produktywni. Drogą do tego celu jest podnoszenie naszych kwalifikacji, m.in. dzięki zdobywaniu doświadczenia zawodowego, a także inwestycje firm w nowoczesne technologie produkcji. Nie ma innej drogi do wzrostu naszego dobrobytu niż poprawa wydajności pracy.

Zamiast poprawiać sytuację dochodową osób będących w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy, czyli głównie o niskim wykształceniu i w efekcie najmniej zarabiających, wzrost płacy minimalnej zwiększa ich bezrobocie i wypycha je z legalnego zatrudnienia do szarej strefy. W kampanii chwaliła się Pani Premier spadającym bezrobociem, ale pytanie jest czy rośnie liczba aktywnych zawodowo Polaków? Ilu z poszukujących pracę zostało zepchniętych do szarej strefy, bo nie widzą przy obecnej płacy minimalnej szansy na znalezienie pracy? Ilu poszukujących pracy wyjechało do innych krajów Unii Europejskiej gdzie obciążenia nakładane przez rządy na pracowników i pracodawców są niższe?

Polityka regulacyjna państwa w odniesieniu do rynku pracy powinna skłaniać wszystkie zainteresowane podmioty do poprawienia zarobków osób nisko wykwalifikowanych nie tyle poprzez działania zmierzające do podwyższania minimalnego wynagrodzenia, ile przede wszystkim poprzez podwyższanie kwalifikacji i poziomu tzw. „kapitału ludzkiego“ osób zatrudnionych oraz poszukujących pracy. Podnoszenie płacy minimalnej powoduje natomiast wzrost konkurencyjności rozwiązań automatyzujących procesy. Prace dla nisko wykwalifikowanych osób są najbardziej narażone na wypieranie przez nowoczesne technologie.

Profesor amerykańskiego Uniwersytetu Duke Campbell Harvey przeprowadził badania obejmujące kraje Unii Europejskiej posiadające i nie posiadające płacy minimalnej. W krajach z płacą minimalną bezrobocie było o 3% wyższe niż w krajach bez niej (a wśród ludzi młodych nawet o 7% wyższe). Dodatkowo podwyższanie płacy minimalnej najsilniej uderza w zatrudnienie w biednych regionach. Według badań przeprowadzonych w Polsce w latach 90., wzrost najniższego wynagrodzenia o 10% zwiększało stopę bezrobocia w regionach relatywnie słabo rozwiniętych gospodarczo aż o 3 pkt. proc.

Podwyższanie płacy minimalnej, zwiększając presję płacową, sprzyja także podbijaniu inflacji. Gdy zatrudnianie pracowników – z powodu podwyższania płacy minimalnej – staje się droższe, pracodawcy zmniejszają rejestrowane zatrudnienie lub podnoszą ceny sprzedawanych dóbr. W przeciwnym razie musieliby zmniejszyć swoje marże, co w dłuższej perspektywie ograniczyłoby ich zdolność do podejmowania inwestycji, a w efekcie i tak doprowadziłoby do utraty konkurencyjności i bankructwa. Skutkiem wyższej inflacji jest spadek siły nabywczej we wszystkich gospodarstwach domowych.

Ostatnią rzeczą na którą chciałbym zwrócić uwagę jest niezgodność płacy minimalnej z zasadami gwarantującymi wolność człowieka i wolność działalności gospodarczej zapisanymi w Konstytucji RP i wprost wyrażone w zasadzie swobody zawierania umów określonej w art. 353 Kodeksu Cywilnego. Jeżeli ja chcę pracować za przykładowe 2 tysiące i pracodawca chce mnie zatrudnić za 2 tysiące to czemu w świetle prawa taka umowa jest nielegalna? Jesteśmy dwiema wolnymi stronami, które świadomie chcą zawrzeć taką umowę, a państwo nam to uniemożliwia.

Dlatego proponujemy likwidację płacy minimalnej. Niech strony swobodnie uzgadniają warunki płacowe umowy. Pozwoli to zredukować bezrobocie, wyciągnąć część ludzi z szarej strefy i pomoże podjąć części emigrantów decyzję o powrocie do Polski.

Ustawa jest zgodna z prawem Unii Europejskiej. Ustawa pozytywnie wpłynie na sytuację rodzin z dziećmi poprzez zwiększenie możliwości podjęcia pracy przez jej członków. Ustawa nie nakłada nowych obciążeń biurokratycznych na przedsiębiorców.

Dziękuję.
Joszua Barycz - prezes Rady Ministrów, przewodniczący Partii Liberalnej, poseł na Sejm IV RP I i II kadencji,

Awatar użytkownika
Anna Radziwiłł-Schmidt
Posty: 8237
Rejestracja: 22 kwie 2015, 15:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: [PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Postautor: Anna Radziwiłł-Schmidt » 15 sie 2016, 19:28

Marszałek Mucha:

Otwieram debatę. og: potrwa 48h
Anna Radziwiłł-Schmidt - sekretarz generalna NATO (od 2032).

Premier RP (2015-20; 2028-32), szefowa PE (2027-28), szefowa AFET (2024-2027), wicepremier, MSZ (2021-22), liderka PD (2021-24; 2030-32).

Awatar użytkownika
Laura
Posty: 9030
Rejestracja: 08 lip 2015, 0:29

Re: [PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Postautor: Laura » 17 sie 2016, 19:41

Na mównicę wchodzi poseł Bogusław Ziętek

Pani Marszałek
Wysoka Izbo

Przedłożony projekt ustawy to nie tylko próba odebrania praw o które przez wiele lat walczyli ludzie pracy. To także szafowanie konstytucją aby uzasadnić swoją doktrynę. Przede wszystkim jednak jest to szereg nieprawdziwych argumentów. Wzrost gospodarczy i poprawa wydajności pracy wcale nie oznacza, że zmniejsza się bieda. Ze wzrostu mogą korzystać warstwy najbogatsze i kompradorskie elity. Likwidacja płacy minimalnej i dobrowolność układów zbiorowych likwiduje obligatoryjność ujmowania pracowników w podziale korzyści ze wzrostu, ułatwia natomiast przerzucanie na pracowników kosztów, skoro płaca minimalna nie obowiązuje. Wzrost płacy minimalnej wcale nie oznacza, że ludzie zarbiają więcej, nie zawsze wyrównuje spadek płac realnych. Zatem płaca minimalna amortyzuje częstokroć pauperyzację społeczeństwa. Płaca średnia rosła w ostatnich czterech latach szybciej niż wynagrodzenie minimalne i nigdy płaca minimalna nie wynosiła 50% wynagrodzenia średniego. W efekcie znacznego zwiększenia liczby absolwentów szkół wyższych bardzo często najmniej zarabiają właśnie te osoby, więc wskazywanie, że najniższe uposażenie przypada słabiej wykształconym nie jest zgodne z prawdą. Wedle oficjalnych danych bezrobocie w ostatnich latach spada zatem płaca minimalna nie szkodzi i nie powoduje wzrostu bezrobocia. Nadal mamy natomiast zjawisko pracujących biednych, którzy są w stanie jedynie przeżyć za pensję, ale nie mają żadnej pewności jutra. Ten palący problem się pogłębia, zaś przyjęcie rozwiązań proponowanych przez liberałów grozi dalszą eskalacją. Nie dostrzegam żadnej sprzeczności płacy minimalnej z ustawą zasadniczą.
Dziękuję
Laura Novak
Wicepremier RP- Minister Skarbu i Energii.( 2026-2027 i 2028-2031)
Premier RP ( 2027)
Poseł na Sejm IV RP. I-VI kadencji
W latach 2020-2024 i od 2029 przewodnicząca SLD i ZL.
Przewodnicząca KP ZL w latach 2019-2026

Awatar użytkownika
Joszua Barycz
Posty: 527
Rejestracja: 24 cze 2016, 17:38

Re: [PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Postautor: Joszua Barycz » 18 sie 2016, 11:41

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!

Pozwolę sobie zdanie po zdaniu przeanalizować wypowiedź posła Ziętka i ujawnić populizm jaki kryje się za jego słowami. Przypomnę, że pan Bogusław to wieloletni działacz związkowy i co widać wyraźnie z jego wypowiedzi z pozycji związkowca krytykuje zaproponowaną ustawę.

"Przedłożony projekt ustawy to nie tylko próba odebrania praw o które przez wiele lat walczyli ludzie pracy."


Płaca minimalna to nie prawo, a przywilej, za który płacą inne osoby przede wszystkim bezrobotni. Konstytucja wyraźnie mówi, że "Każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy.". Każdy ma prawo do pracy, a nie do płacy minimalnej. Płaca minimalna odbiera prawo do pracy tym, którzy nie mają kwalifikacji, aby pracować za stawkę minimalną. O płacę minimalną walczyli nie ludzie pracy, a związki zawodowe na rzecz ich klientów. Zapomnieliście, że największym poszkodowanym są ludzie bez pracy. Kiedy zaczniecie walczyć o nich?

To także szafowanie konstytucją aby uzasadnić swoją doktrynę.


Tak jak przytoczyłem wyżej Konstytucja daje każdemu prawo do pracy w wybranym przez siebie zawodzie i miejscu. Płaca minimalna to prawo ogranicza. Tak samo jak ogranicza prawo do swobodnego kształtowania umów. Jeśli chce pracować za mniej niż płaca minimalna w zawodzie i miejscu, które wybrałem, dlaczego nie mogę tego robić? Pan poseł już tego nie wyjaśnia.

Przede wszystkim jednak jest to szereg nieprawdziwych argumentów.


Za nieprawdziwe pan poseł uważa badania naukowców? Proszę więc przedstawić kontrargumenty oparte na faktach, a nie opinie.

Wzrost gospodarczy i poprawa wydajności pracy wcale nie oznacza, że zmniejsza się bieda.


Ależ oczywiście, że to oznacza. Centralna rola wzrostu gospodarczego w walce z ubóstwem została potwierdzona w badaniach OECD. Dla przykładu z raportu OECD "Bulding jobs and prosperity in developing countries" w 14 przebadanych państwach 1% wzrostu gospodarczego per capita powodował redukcję ubóstwa o 1,7%. Oczywiście owoce wzrostu nie rozkładają się równomiernie, ale najbiedniejsi też z niego korzystają i to nie ulega wątpliwości. Proszę nie powtarzać mitów i sofizmatów. Rozmawiajmy o faktach.

Ze wzrostu mogą korzystać warstwy najbogatsze i kompradorskie elity.


Oczywiście najbogatsi też mogą i powinni korzystać ze wzrostu. Jednak nie korzystają z niego tylko oni, a także biedni. Przy płacy minimalnej wzrost tejże powoduje wzrost tylko u tych, którzy zarabiali najniższą stawkę. Osoba, która zarabiała powyżej stawki minimalnej już na tym nie skorzysta, a może nawet stracić. Posłużmy się przykładem. W przedsiębiorstwie zatrudnionych jest dwóch pracowników. Jeden mniej wydajny zarabia 2250 zł, drugi bardziej wydajny zarabia 2350 zł. Wzrosły zyski i właściciel może przeznaczyć dodatkowe 100 zł na podwyżki. W tym czasie wzrosła też płaca minimalna do 2350 zł. 100 zł na podwyżki zostanie przeznaczone w całości na pracownika mniej wydajnego. Pracownik bardziej wydajny nie dostanie nic. Gdyby nie było płacy minimalnej w tym hipotetycznym przypadku pracodawca mógłby wynagrodzić bardziej wydajnego pracownika, być może bardziej zaangażowanego dzieląc 100 zł na podwyżki np 30 i 70 zł dla poszczególnych pracowników. To oczywiście skrajny przypadek, ale pokazuje jedną z patologii jaką wytwarza płaca minimalna. W takiej sytuacji nadal najbardziej pokrzywdzeni są bezrobotni, bo oni w ogóle nie korzystają z wzrostu, a jeszcze podnosi im się barierę wejścia na rynek pracy.

Likwidacja płacy minimalnej i dobrowolność układów zbiorowych likwiduje obligatoryjność ujmowania pracowników w podziale korzyści ze wzrostu, ułatwia natomiast przerzucanie na pracowników kosztów, skoro płaca minimalna nie obowiązuje.


Likwidujemy tylko obligatoryjność ujmowania pracowników o najniższym wynagrodzeniu w podziale kasy z decyzji władzy, a nie z wzrostu gospodarczego. Pracodawcy chcą i podnoszą wynagrodzenia pracownikom, których wydajność rośnie. Skoro od pracodawcy nie wymaga się płacenia więcej niż 2250 złotych to czemu przeciętne zarobki są
ponad dwa razy większe? Odpowiedź jest prosta: firma musi zaoferować większą płacę, aby zdobyć lepszych pracowników. Koszty przerzuca na pracowników rząd poprzez nadmierne obciążenia fiskalne. Obniżmy podatki, a wszyscy pracownicy będą zarabiać więcej i nie stworzymy przy tym bariery dla podjęcia zatrudnienia przez bezrobotnych. Partia Liberalna już pracuje nad ustawą, która podniesie kwotę wolną od podatku i zapewni jej stały wzrost.

Wzrost płacy minimalnej wcale nie oznacza, że ludzie zarabiają więcej, nie zawsze wyrównuje spadek płac realnych. Zatem płaca minimalna amortyzuje częstokroć pauperyzację społeczeństwa.


Ponownie zapytam co z bezrobotnymi i tymi, którzy zarabiają powyżej płacy minimalnej?

Płaca średnia rosła w ostatnich czterech latach szybciej niż wynagrodzenie minimalne i nigdy płaca minimalna nie wynosiła 50% wynagrodzenia średniego.


Mówiłem o tym, że płaca minimalna znajduje się w granicach 47-50% średniej płacy. Zgodnie z rządowymi założeniami do ustawy budżetowej na 2020 rok płaca średnia ma wynieść 4800 zł przy płacy minimalnej 2250 zł to daje 46,8% (pytanie na ile szacunki rządu są prawidłowe). W 2015 roku ten wskaźnik wynosił 44,8% (płaca minimalna 1750 zł i średnia 3899,78 zł). Czyli płaca minimalna w stosunku do średniego wynagrodzenia wzrosła o 2 punkty procentowe. Proszę więc nie opowiadać kłamstw. Płaca minimalna rośnie szybciej niż średnie wynagrodzenie.

W efekcie znacznego zwiększenia liczby absolwentów szkół wyższych bardzo często najmniej zarabiają właśnie te osoby, więc wskazywanie, że najniższe uposażenie przypada słabiej wykształconym nie jest zgodne z prawdą.


Proszę o przedstawienie jakichkolwiek wyników badań bądź statystyk, które potwierdzają to twierdzenie. Wszelkie badania, z którymi miałem okazję się zapoznać, w tym Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń pokazuje jednak, że mediana wynagrodzeń jest najniższa w grupie osób z wykształceniem podstawowym i rośnie wraz ze wzrostem wykształcenia.

Wedle oficjalnych danych bezrobocie w ostatnich latach spada zatem płaca minimalna nie szkodzi i nie powoduje wzrostu bezrobocia.


To, że bezrobocie spada nie oznacza, że płaca minimalna nie szkodzi aktywności zawodowej. Pytanie jakie należy postawić, czy po zniesieniu płacy minimalnej bezrobocie nie spadłoby jeszcze bardziej. Pytałem wielokrotnie rząd o to czy spadek bezrobocia nie odbył się kosztem zwiększenia szarej strefy i emigracji zarobkowej. Bardziej miarodajnym wskaźnikiem byłaby liczba osób aktywnych zawodowo. Według badań firmy Sedlak&Sedlak łączna liczba osób otrzymujących płacę minimalną nie jest większa niż 4-5% zatrudnionych. Posiadane przez nich nieformalne dane sugerują, że liczba ta może być znacznie mniejsza. Z przedstawionej przez tą firmę symulacji wynika, że znaczna część zatrudnionych na umowie o pracę ze stawkę bliską płacy minimalnej, otrzymuje znacznie więcej w szarej strefie. Rozkłady płac dla sektora publicznego sugerują, że jest to znacznie częstsza praktyka niż podają oficjalne dane na temat szarej strefy.

Nadal mamy natomiast zjawisko pracujących biednych, którzy są w stanie jedynie przeżyć za pensję, ale nie mają żadnej pewności jutra. Ten palący problem się pogłębia, zaś przyjęcie rozwiązań proponowanych przez liberałów grozi dalszą eskalacją.


Żeby coś podzielić trzeba to najpierw wytworzyć. Dlatego podstawowym remedium na zmniejszenie liczby osób biednych jest utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Po drugie należy zmniejszyć obciążenia fiskalne, aby pracownik dostawał więcej na rękę. Lepiej jest dzielić tort duży niż mały.

Nie dostrzegam żadnej sprzeczności płacy minimalnej z ustawą zasadniczą.


Argumenty, argumenty i jeszcze raz argumenty. Nie odniósł się pan w żaden sposób do przedstawionych przeze mnie faktów ani argumentów za tym, że płaca minimalna jest niezgodna z zasadą swobody zawierania umów. To co Pan zaprezentował to zbiór opinii nie potwierdzonych w żaden sposób danymi empirycznymi.

Konkludując pan poseł broni tylko małej grupy pracowników otrzymujących płacę minimalną kosztem bezrobotnych i dużo większej grupy pracowników zarabiających powyżej ustawowej płacy minimalnej. Niejednokrotnie osoby dostające płacę minimalną dostają dodatkowe środki "pod stołem" zarabiając więcej niż Ci, którzy pracują w pełni legalnie. W mojej ocenie nie przedstawił pan żadnych uzasadnionych argumentów za pozostawieniem płacy minimalnej. Za takie nie można uznać wygłaszanych przez pana opinii, mitów, sofizmatów i kłamstw. Według mnie największym problemem nie są pracujący biedni, a bezrobotni. To im w pierwszej kolejności należy się pomoc w znalezieniu pracy. Najlepszą na to metodą jest likwidacja płacy minimalnej, która pomoże wejść na rynek pracy osobom o niższych kwalifikacjach i/lub niższej wydajności.

Dziękuję.
Joszua Barycz - prezes Rady Ministrów, przewodniczący Partii Liberalnej, poseł na Sejm IV RP I i II kadencji,

Awatar użytkownika
Laura
Posty: 9030
Rejestracja: 08 lip 2015, 0:29

Re: [PL] Ustawa o rynkowym kształtowaniu wynagrodzenia za pracę

Postautor: Laura » 19 sie 2016, 19:05

Na mównicę wchodzi poseł Bogusław Ziętek

Pani Marszałek
Wysoka Izbo

Prosiłbym aby mój przedmówca zanim zacznie mówić o populizmie dowiedział się czym populizm jest, gdyż wypowiedź posła Barycza wzbudza moje wątpliwości. Proszę wskazać rzekome mity i sofizmaty, którymi się posługuję wedle Pana



Tak jestem działaczem związkowym, jak Pan zauważył i jestem z tego dumny. Krytyka wypływa jednak z troski o ludzi pracy, jeśli oni sami się oto nie upomną nikt za nich tego nie zrobi




,,Płaca minimalna to nie prawo, a przywilej, za który płacą inne osoby przede wszystkim bezrobotni. Konstytucja wyraźnie mówi, że "Każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy.". Każdy ma prawo do pracy, a nie do płacy minimalnej. Płaca minimalna odbiera prawo do pracy tym, którzy nie mają kwalifikacji, aby pracować za stawkę minimalną. O płacę minimalną walczyli nie ludzie pracy, a związki zawodowe na rzecz ich klientów. Zapomnieliście, że największym poszkodowanym są ludzie bez pracy. Kiedy zaczniecie walczyć o nich?''

Płaca minimalna jest regulowana aktem prawnym, który to ludzie pracy sobie wywalczyli. W żaden sposób nie jest sprzeczna z zapisami ustawy zasadniczej o czym usilnie starają się nas przekonywać liberałowie. Czy odbiera Pan człowieczeństwo osobom zrzeszonym w związkach zawodowych?. Każdy ma prawo do zrzeszania się, ale to na marginesie, jakby państwo z PL zapomnieli. Być może Pan nie pamięta, ale w poprzedniej kadencji były przedkładane projekty aby aktywnie zwalczać bezrobocie, niestety sejm odrzucił propozycje ZL




,,Tak jak przytoczyłem wyżej Konstytucja daje każdemu prawo do pracy w wybranym przez siebie zawodzie i miejscu. Płaca minimalna to prawo ogranicza. Tak samo jak ogranicza prawo do swobodnego kształtowania umów. Jeśli chce pracować za mniej niż płaca minimalna w zawodzie i miejscu, które wybrałem, dlaczego nie mogę tego robić? Pan poseł już tego nie wyjaśnia.''

Nie ogranicza, ale wprowadza zabezpieczenia pracowników, zaświadcza także o pewnych standardach, które zostały wypracowane. Pracodawcy także wyrażają swoje opinie na temat propozycji wysokości płacy minimalnej




Za nieprawdziwe pan poseł uważa badania naukowców? Proszę więc przedstawić kontrargumenty oparte na faktach, a nie opinie.

W badaniach istotną rolę odgrywa metodologia, informacji o tym jaką posłużyli się cytowani naukowcy Pan nie przytoczył.Gdzie prowadzone były badania, kiedy, jakie były źródła ich finansowania, słucham?.
Wzrost gospodarczy i poprawa wydajności pracy wcale nie oznacza, że zmniejsza się bieda.


Ależ oczywiście, że to oznacza. Centralna rola wzrostu gospodarczego w walce z ubóstwem została potwierdzona w badaniach OECD. Dla przykładu z raportu OECD "Bulding jobs and prosperity in developing countries" w 14 przebadanych państwach 1% wzrostu gospodarczego per capita powodował redukcję ubóstwa o 1,7%. Oczywiście owoce wzrostu nie rozkładają się równomiernie, ale najbiedniejsi też z niego korzystają i to nie ulega wątpliwości. Proszę nie powtarzać mitów i sofizmatów. Rozmawiajmy o faktach.

Nie jest to prawda, posługuje się Pan jedynie liczbami, a liczbę jest najłatwiej upolitycznić. Dodatkowo posługuje się Pan jedynie danymi z jednego źródła. Podczas neoliberalnej kuracji w Ameryce południowej obszary biedy wzrosły.




,. ,,W przedsiębiorstwie zatrudnionych jest dwóch pracowników. Jeden mniej wydajny zarabia 2250 zł, drugi bardziej wydajny zarabia 2350 zł Wzrosły zyski i właściciel może przeznaczyć dodatkowe 100 zł na podwyżki. W tym czasie wzrosła też płaca minimalna do 2350 zł. 100 zł na podwyżki zostanie przeznaczone w całości na pracownika mniej wydajnego. Pracownik bardziej wydajny nie dostanie nic. Gdyby nie było płacy minimalnej w tym hipotetycznym przypadku pracodawca mógłby wynagrodzić bardziej wydajnego pracownika, być może bardziej zaangażowanego dzieląc 100 zł na podwyżki np 30 i 70 zł dla poszczególnych pracowników. To oczywiście skrajny przypadek, ale pokazuje jedną z patologii jaką wytwarza płaca minimalna. W takiej sytuacji nadal najbardziej pokrzywdzeni są bezrobotni, bo oni w ogóle nie korzystają z wzrostu, a jeszcze podnosi im się barierę wejścia na rynek pracy''.

Nie skorzysta?. Średnie wynagrodzenie także rośnie. Pan podał dowolnie wybrany przykład mający potwierdzać pańską teorię


Niestety, ale likwidujecie państwo obligatoryjność ujmowania pracowników

Wzrost płacy minimalnej wcale nie oznacza, że ludzie zarabiają więcej, nie zawsze wyrównuje spadek płac realnych. Zatem płaca minimalna amortyzuje częstokroć pauperyzację społeczeństwa.


,,Ponownie zapytam co z bezrobotnymi i tymi, którzy zarabiają powyżej płacy minimalnej? ''

Aktywna walka państwa z bezrobociem poprzez industrializację, implementację klauzul społecznych. Wprowadzenie możliwości oddłużania się

Płaca średnia rosła w ostatnich czterech latach szybciej niż wynagrodzenie minimalne i nigdy płaca minimalna nie wynosiła 50% wynagrodzenia średniego.


..Mówiłem o tym, że płaca minimalna znajduje się w granicach 47-50% średniej płacy. Zgodnie z rządowymi założeniami do ustawy budżetowej na 2020 rok płaca średnia ma wynieść 4800 zł przy płacy minimalnej 2250 zł to daje 46,8% (pytanie na ile szacunki rządu są prawidłowe). W 2015 roku ten wskaźnik wynosił 44,8% (płaca minimalna 1750 zł i średnia 3899,78 zł). Czyli płaca minimalna w stosunku do średniego wynagrodzenia wzrosła o 2 punkty procentowe. Proszę więc nie opowiadać kłamstw. Płaca minimalna rośnie szybciej niż średnie wynagrodzenie.''

Czyli neguje Pan oficjalne dane przedstawiane przez państwowe instytucje?, jednocześnie przedstawia pan bliżej nieokreślone badania na poparcie swoich poglądów. Wbrew pozorom różnica 3% ma znaczenie niebagatelne, granica którą pan przedstawił miała dowieść prawdziwości pańskiego poglądu,

W efekcie znacznego zwiększenia liczby absolwentów szkół wyższych bardzo często najmniej zarabiają właśnie te osoby, więc wskazywanie, że najniższe uposażenie przypada słabiej wykształconym nie jest zgodne z prawdą.


Proszę o przedstawienie jakichkolwiek wyników badań bądź statystyk, które potwierdzają to twierdzenie. Wszelkie badania, z którymi miałem okazję się zapoznać, w tym Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń pokazuje jednak, że mediana wynagrodzeń jest najniższa w grupie osób z wykształceniem podstawowym i rośnie wraz ze wzrostem wykształcenia.

Ile wynosi odsetek osób z wykształceniem podstawowym. Proszę zwrócić uwagę, że gro osób pracujących fizycznie ma wykształcenie zawodowe, średnie lub wyższe

Wedle oficjalnych danych bezrobocie w ostatnich latach spada zatem płaca minimalna nie szkodzi i nie powoduje wzrostu bezrobocia.


, .Pytałem wielokrotnie rząd o to czy spadek bezrobocia nie odbył się kosztem zwiększenia szarej strefy i emigracji zarobkowej.''

To pytanie należy kierować po raz kolejny do przedstawicieli resortu Pracy i Polityki Społecznej aby rozwiać wątpliwości. Rząd oficjalnie uznaje, że emigracja spada, ale nasze doświadczenia są nieco odmienne

Nadal mamy natomiast zjawisko pracujących biednych, którzy są w stanie jedynie przeżyć za pensję, ale nie mają żadnej pewności jutra. Ten palący problem się pogłębia, zaś przyjęcie rozwiązań proponowanych przez liberałów grozi dalszą eskalacją.


Żeby coś podzielić trzeba to najpierw wytworzyć. Dlatego podstawowym remedium na zmniejszenie liczby osób biednych jest utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Po drugie należy zmniejszyć obciążenia fiskalne, aby pracownik dostawał więcej na rękę. Lepiej jest dzielić tort duży niż mały.

Jakie obciążenia fiskalne ma pan na myśli i w jaki sposób, proszę rozwinąć myśl

Nie dostrzegam żadnej sprzeczności płacy minimalnej z ustawą zasadniczą.


,,Argumenty, argumenty i jeszcze raz argumenty. Nie odniósł się pan w żaden sposób do przedstawionych przeze mnie faktów ani argumentów za tym, że płaca minimalna jest niezgodna z zasadą swobody zawierania umów. To co Pan zaprezentował to zbiór opinii nie potwierdzonych w żaden sposób danymi empirycznymi''.

Co zaświadcza o niezgodności z zasadą swobody zawierania umów?

,,Niejednokrotnie osoby dostające płacę minimalną dostają dodatkowe środki "pod stołem" zarabiając więcej niż Ci, którzy pracują w pełni legalnie. W mojej ocenie nie przedstawił pan żadnych uzasadnionych argumentów za pozostawieniem płacy minimalnej. Za takie nie można uznać wygłaszanych przez pana opinii, mitów, sofizmatów i kłamstw. Według mnie największym problemem nie są pracujący biedni, a bezrobotni. To im w pierwszej kolejności należy się pomoc w znalezieniu pracy. Najlepszą na to metodą jest likwidacja płacy minimalnej, która pomoże wejść na rynek pracy osobom o niższych kwalifikacjach i/lub niższej wydajności''.

W Polsce ta wydajność wedle danych UE wynosi 2/3 tego co w UE zaś pensje 1/3 i wy chcecie likwidować płacę minimalną?
Dziękuję
Laura Novak
Wicepremier RP- Minister Skarbu i Energii.( 2026-2027 i 2028-2031)
Premier RP ( 2027)
Poseł na Sejm IV RP. I-VI kadencji
W latach 2020-2024 i od 2029 przewodnicząca SLD i ZL.
Przewodnicząca KP ZL w latach 2019-2026


Wróć do „Sejm IV RP I kadencji”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron