Wybory uzupełniające do Senatu 2026

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Jaśkowiak z żoną spotyka się z wyborcami

Prezydent Jacek Jaśkowiak, kandydat do Senatu w okręgu wyborczym nr 43, mówił m.in. o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE), a także o reformie zawodu sędziego. Towarzyszyła mu jego żona, Joanna.

Podczas spotkań w całym mieście prezydent Jacek Jaśkowiak mówił o najważniejszych postulatach, którymi chciałby się zająć, jeśli zostanie wybrany do Senatu RP. - Przede wszystkim będę reprezentował interesy Poznania, ale chciałbym też zająć się postulatami Postępowych Demokratów, z którymi szliśmy do niedawnych wyborów. Bezpośredni wpływ na region, na samorząd, miałby rozwój zielonej energii, Odnawialnych Źródeł Energii. Trzeba to uregulować, to pomoże Polsce w energetycznym usamodzielnieniu. - mówił Jaśkowiak. Podkreślił, że chciałby także, aby zawód sędziego był "ukoronowaniem zawodu prawniczego", a nie osobną ścieżką kariery.

W domu kultury na osiedlu Przyjaźni prezydent Jaśkowiak wziął udział w spotkaniu w stylu amerykańskiego town hall meeting. Podczas niego, zgromadzeni mieszkańcy zadawali włodarzowi pytania na temat jego propozycji, które zrealizuje, jeśli zostanie wybrany do Senatu. Mieszkańcy osiedla pytali go m.in. o propozycję "godziny dla rodziny", czy aplikację e-lekarz. - To są rzeczywiście propozycje, które wpłyną bezpośrednio na obywateli. W poprzedniej kadencji koalicja odrzuciła naszą propozycję dania tej dodatkowej godziny rodzinie, mam nadzieję że tym razem będzie inaczej. - mówił prezydent. - Uważam też, że łączenie funkcji samorządowych z mandatem w Senacie było bardzo dobrym rozwiązaniem, to jest teraz izba, która bardziej się pochyla nad sprawami samorządów. - podkreślił.

- Codziennie pracuję dla Poznania i jego mieszkańców. Liczę się z porażką w tych wyborach, ale pragnę podkreślić, że jeśli do tego dojdzie, to nie przerwę swojej pracy. Najważniejsi są dla mnie ludzie tutaj, na miejscu. Nie jest dla mnie ważny partyjny czy koalicyjny szyld, ja jestem w polityce po to, żeby pomagać ludziom. - podkreślił.

[Gniewomir Maj-Ołyński]

Jaśkowiak nadal na trasie kampanii

Jacek Jaśkowiak, kandydat do Senatu w okręgu 43, spotykał się z wyborcami.

- Odkąd zmieniła się formuła Senatu, samorządowcy w końcu mają wpływ na politykę bezpośrednio, nie są zepchnięci na dalszy plan. Dlatego właśnie kandyduję do Senatu. Chcę tam wnieść spojrzenie na ogólnopolskie problemy z perspektywy prezydenta miasta. Jeśli coś sprawdziło się w dużym mieście, takim jak właśnie Poznań, sprawdzi się także w innych miastach i miasteczkach - mówił Jaśkowiak na jednym ze spotkań.

Na kolejnym spotkaniu prezydent Poznania mówił: - W Senacie chcę walczyć z powszechnym hejtem, bo obecnie ludzi powszechnie nie ocenia się przez pryzmat tego, kim są i jakie mają umiejętności, ale przez przyzmat ich wyglądu, tego z kim się związali, jakie mają poglądy polityczne. Takie oceny doprowadzają do sytuacji, gdzie pojawiają się osoby atakujące biura poselskie, "wieszające" posłów, czy jak ostatnio, w przypadku mojej żony, osoby, które chcą kogoś oblać kwasem. Cała klasa polityczna powinna się pochylić nad tym problemem i popracować nad językiem, którego używają, a także spróbować pokonać to zjawisko.

W jednej z dzielnic Poznania Jaśkowiak mówił o reformie zawodu sędziego. - Polski wymiar sprawiedliwości, mimo wielu inicjatyw kolejnych rządów, działa ospale. Bierze się to też z tego, że wyroki młodych sędziów częściej mogą być obarczone jakimiś wadami i kierowane do apelacji. Dlatego zawód sędziego powinien być ukoronowaniem zawodów prawniczych, powinni go sprawować doświadczeni adwokaci, prokuratorzy, może nawet komornicy i notariusze; ich wieloletnie doświadczenie pozwoli na uniknięcie kilkuset, jak nie kilku tysięcy spraw rocznie, co w ciągu kilku lat może pomóc rozwiązać problemy sądownictwa.

[Gniewomir Maj-Ołyński]

Kampania Jacka Jaśkowiaka trwa

Jacek Jaśkowiak, spotykał się z wyborcami na kanapach, które rozstawiono na poznańskiej starówce. W kampanii wspierali go posłowie Paweł Szałamacha, Maja Ostaszewska, Joanna Schmidt, aktorka Krystyna Janda, modelka Anja Rubik czy wicemarszałek Senatu Sylwia Jaskulska.

Sylwia Jaskulska zachęcała przechodniów do głosowania na Jaśkowiaka. - Jacek, jeśli wygra te wybory, będzie kolejnym przedstawicielem samorządu w Senacie. To właśnie senatorowie, którzy byli lub są samorządowcami, mają dużo szersze spojrzenie na sprawy kraju, choć może wydawać się to dziwne. Ale jako prezydenci miast, marszałkowie etc. musieli zajmować się setkami rzeczy, kulturą, edukacją, infrastrukturą, finansami, pomocą społeczną - można tak wymieniać w nieskończoność. Właśnie dlatego Jacek idealnie odnajdzie się w Senacie - bo przez pryzmat skuteczności działań w Poznaniu, może tymi samymi metodami, spróbować rozwiązać tak samo te ogólnopolskie.

Paweł Szałamacha i Joanna Schmidt byli zgodni, że Jaśkowiak jest idealnym kandydatem do Senatu i doskonale odnajdzie się w tej izbie. - Spotykałem się z Jackiem wiele razy i wiem, że ma bardzo dobre pomysły, które najpierw realizował w Poznaniu, więc jeśli chce to robić dla całego kraju - mam nadzieję, że państwo mu to umożliwią - mówił Szałamacha. Z kolei Schmidt dodała: - Gdy spotykamy się z Jackiem na regionalnych konwencjach, to właśnie on jest prowodyrem większości działań, zgłasza ciągle jakieś pomysły, uwagi. Mam nadzieję, że w Senacie będzie mógł czynić podobnie.

Krystyna Janda chwaliła inicjatywy kulturalne prezydenta Jaśkowiaka. - Jacek wiele razy organizował darmowe spektakle dla mieszkańców, przeglądy piosenki, festyny, konkursy filmowe dla młodzieży czy rozwijał poznański Uniwersytet Trzeciego Wieku - zainteresowanie kulturą i edukacją pozwala spojrzeć na problemy społeczne z perspektywy młodzieży, seniorów, artystów, społeczników, co potem pozwala rozwiązać te problemy tak, jak chcą tego mieszkańcy.

[Weronika Ryszkowska]

Ryszkowska w Poznaniu wspiera Jaśkowiaka

Była premier RP Weronika Ryszkowska przyjechała do Poznania, aby wesprzeć prezydenta Jacka Jaśkowiaka w kampanii wyborczej.

Była szefowa polskiego rządu Weronika Ryszkowska wzięła udział w kilku spotkaniach wyborczych, a także specjalnie zorganizowanym panelu dyskusyjnym, z udziałem kandydata w wyborach uzupełniających do Senatu, Jacka Jaśkowiaka, oraz mieszkańców Poznania. - Jacek Jaśkowiak ma za sobą udane lata w roli prezydenta, przed wejściem do polityki z sukcesami prowadził karierę biznesową. Jest doświadczony na wielu szczeblach, będzie najlepszym wyborem w tych nadchodzących wyborach do Senatu. - powiedziała. Była premier mówiła także, aby nie sugerować się negatywnymi artykułami prasowymi. - Przy urnach wyborczych to wy będziecie podejmować decyzję. Nie pozwólcie, aby kampania nienawiści namieszała wam w głowach. - apelowała.

Ryszkowska, która w Sejmie jest przewodniczącą Komisji Łączności z Polakami Za Granicą mówiła o roli Senatu w tym procesie. - Senat, jako izba wyższa polskiego parlamentu, jest bliższa sprawom Polonii. Jestem przekonana, że Jacek oprócz pracy dla samorządu będzie też dużo uwagi przykładał właśnie tym kwestiom. - podkreśliła. - Tak się składa, że tutaj w Poznaniu macie państwo wybór między kandydatką koalicji, panią Pusz, która jest na "fali" zwycięstwa lewicy i kimś kto może stanowić syntezę, czy synergię tego, co dobre i mam też przekonanie, że Jacek Jaśkowiak jest w stanie wyeliminować to, co irytowało mieszkańców Poznania, jeśli chodzi o poprzedni czas - dodała.

Podczas panelu dyskusyjnego Jacek Jaśkowiak odpowiadał na pytania mieszkańców miasta, a także opowiadał o postulatach, które chciałby zrealizować, jeśli zostanie wybrany do Senatu. - Kadencja izby wyższej trwa już od ponad pół roku, trzeba będzie zatem szybko się wdrożyć i zacząć działać. Przede wszystkim, wraz z senator Kozłowską-Rajewicz chciałbym działać dla regionu, zabiegać o jego interesy. W agendzie ogólnopolskiej będę aktywnie pracował z parlamentarzystami PD nad ustawą wprowadzającą inicjatywę "Godziny dla rodziny", czy też nad rozwiązaniami, które więcej uprawnień przekażą w ręce samorządów. - powiedział włodarz.