Kampania w Warmińsko-MazurskimRadny Elbląga, triathlonista i nauczyciel wf-u
Bogusław Tołwiński chce, aby Elbląg stał się miastem zdrowych i aktywnych mieszkańców. "Musimy finansować sport amatorski i spot dzieci i młodzieży. Wraz ze wzrostem aktywnych osób, a nie inwestycjami w piękne hale i stadiony, pójdą sukcesy sportowe. Możemy tego dokonać razem, a miasto nie powinno przeszkadzać lecz wspierać kluby sportowe, które działają na rzecz upowszechnienia sportu." - podkreślał kandydat na prezydenta Elbląga. Eksperta ds. zdrowia z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
Maria Libura, która kandyduje na prezydenta Olsztyna podkreślała, że profilaktyka to najtańszy sposób na poprawę jakości życia i naprawę systemu służby zdrowia. "Przez upowszechnienie sportu, wprowadzenie zdrowych nawyków aktywności fizycznej, żywienia i odpoczynku możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - zmniejszyć koszty opieki zdrowotnej oraz mieć dłuższe i pełniejsze życie. Dlatego będziemy inwestować w działania profilaktyczne." - zapowiedziała.
Startujący na marszałka warmińsko-mazurskiego ekonomista
Robert Klimowicz podkreślał rolę regionu jako zielonych płuc Polski. "To są nasze działania, aby dbać o najbliższą okolicę. Sam jestem miłośnikiem lasu, ogrodu i pszczół i działam na rzecz ich ochrony. To także odpowiednie działania władz, które nie będą dotować przemysłu szkodzącego środowisku jak od lat nierentowne górnictwo i pozwolą rozwijać się ekologicznym branżom w tym przede wszystkim działającym w obszarze odnawialnych źródeł energii. Nasze województwo może być prekursorem w tej zielonej transformacji przez zielony transport, zieloną energetykę i zadbanie o nasze walory przyrodnicze." - snuł plany.
Kandydujący do sejmiku leśnik i wieloletni radny Wielbarka
Andrzej Kimbar mówił o godzeniu realiów z marzeniami. "Dzisiaj politycy głównych opcji prześcigają się w oferowaniu wyborcom wielkich inwestycji. Nie jest ważne, czy potrzeba. Nie jest ważne czy będzie to wykorzystane. Ma być i już. Chcemy mieć. My staramy się zawsze przestrzegać zasady, że jeśli mamy coś budować, coś nowego stworzyć, to racjonalnie. Tak, by to coś było naprawdę potrzebne i by stać nas było na utrzymanie." - zaznaczał.
Izabela Smolińska-Letza właścicielka firmy z Olsztyna zwracała uwagę na konieczność wsparcia małego biznesu. "Dzisiaj przywileje podatkowe i wsparcie mają wielkie korporacje inwestujące w specjalnych strefach ekonomicznych. Cała Polska powinna być taką strefą i wszyscy przedsiębiorcy powinni korzystać z tych samych udogodnień." - mówiła.