Działalność w terenie

[Maria Lukrecja Chotolska]

Lubuskie kolejnym przystankiem prawicy



W Nowej Soli oraz Słubicach, w województwie lubuskim, Maria Lukrecja Chotolska rozmawiała z mieszkańcami o polityce senioralnej, co przyciągnęło wiele osób starszych na spotkanie z nią.

- Nasze babcie i nasi dziadkowie, którzy często współdzielą z rodzicami obowiązek wychowania wnuków, zasługują na szczególną pomoc państwa. Ta pomoc musi do nich trafić tym bardziej, że liczba osób starszych będzie w najbliższych latach rosnąć. Chcemy, by w tym aspekcie państwo było opiekuńcze, by nie żałować pieniędzy na tych, którzy wpajali i często wpajają nadal wartości, tradycję naszych przodków, służą codziennie swą mądrością i doświadczeniem. Szczególne wsparcie trafić powinno do osób najuboższych, którzy ledwie wiążą koniec z końcem. Mamy konkretne propozycje, wiemy jak je zrealizować i dołożymy wszelkich starań, by sytuacja tej grupy wiekowej uległa znacznej poprawie.



Konserwatyści Razem proponują wprowadzenie tzw. "urlopu wytchnieniowego". Pod tą nazwą kryje się rozwiązanie, które pozwoli finansować opiekę nad seniorem niesamodzielnym podczas urlopu opiekunów. Ułatwi to opiekę nad osobami starszymi, a opiekunom pozwoli swobodnie udać się na zasłużony odpoczynek. Kolejną propozycją są karnety aktywizacyjne. KR stawiają na aktywizację seniorów, chcą dbać o ich życie społeczne i kulturalne. Chotolska zaproponowała również utworzenie w każdym powiecie biur seniora, czyli jednostek, które wspierałyby radą osoby starsze. Wiceprzewodnicząca SNK dodała, że prawicowa koalicja pracuje nad rozwiązaniem, które zapewniłoby kilkuset złotowe świadczenie wypłacane raz w roku, w okresie świątecznym. Takie rozwiązanie miałoby wesprzeć seniorów przy wysokich w tym okresie wydatkach.

[Maria Lukrecja Chotolska]

Konserwatyści Razem w województwie wielkopolskim




Izabela Gawocka spotkała się z mieszkańcami Poznania, a następnie udała się do Piły, by rozmawiać o planach Konserwatystów Razem dla kultury.

- Nie trzeba chyba nikomu przypominać, jak ważna w życiu każdego człowieka, każdego obywatela, jest kultura. To właśnie ją chcemy poznawać, udając się na zagraniczne podróże, chcemy dowiedzieć się, jak w historii radziły sobie inne państwa. Mowa tutaj oczywiście o intelektualnym przekazie pokoleniowym. Od tego właśnie jesteśmy my, politycy, by zapewnić jak najbardziej korzystny dla wszystkich wzrost wartości kultury. Bez niej nie możemy mówić o prawidłowym wzroście żadnego narodu, dlatego jest ona tak ważna. Konserwatyści Razem chcą stawiać na rozwijającą się i nowoczesną kulturę. Mam na myśli budowę jednych z najnowocześniejszych muzeów w Europie, powstrzymanie kryzysu w kwestii ochrony zabytków. Dzisiaj samorządy i państwo zapominają o tym ważnym punkcie, wiele starych, pięknych budowli, pomników, stoi na pastwę losu, nie ma kto sfinansować ich prac, które pozwoliłyby je zachować dla kolejnych pokoleń. Chcemy, oprócz tego, promować czytelnictwo oraz utworzyć miasteczko filmowe, by poprawić warunki tworzenia polskich filmów.



W Pile Gawocka wspomniała o powrocie do koncepcji budowy gmachu Muzeum Historii Polski i Muzeum Józefa Piłsudskiego. Jej zdaniem budynki miałyby być nowoczesne, na światowym poziomie. Powierzchnia użytkowa tego pierwszego sięgałaby nawet 45 tys. m kw. - Byłaby to jedna z najdroższych, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, najdroższa inwestycja w historii polskiej kultury. To byłby kolejny punkt obowiązkowy na turystycznej mapie Polski. Obecny rząd nie postarał się o to, by przekaz o historii Polski był jednoznaczny, a dzisiaj jest wiele niedomówień. Takie muzeum byłoby narzędziem opowiadania prawdziwej, niezakłamanej historii naszego narodu.

[Maria Lukrecja Chotolska]

Prawica w kujawsko-pomorskim



Beata Szydło, wiceminister ds. pracy i rodziny w Gabinecie Cieni Konserwatystów Razem, spotkała się z mieszkańcami Torunia oraz Inowrocławia. Tematem dyskusji były głównie zagadnienia związane z pracą.

- Razem ze związkami zawodowymi, które współpracują z nami już od kilku miesięcy, będziemy promować ideę wolnych niedziel. Handel kończyłby się już w sobotę o 22, a rozpoczynał w poniedziałek o godzinie 5 rano. Obecnie za mało jest wolnych niedziel. Ludzie ten czas powinni spędzać wspólnie, z rodziną, nie zaś pracując. Ten jeden dzień w tygodniu rodziny powinny usiąść przy jednym stole, wspólnie zjeść obiad, rodzice mogliby zabrać swoje pociechy do parku, pobawić się z nimi oraz pomóc w lekcjach. Często słyszy się o przypadkach, gdy rodzice wracają późno z pracy, jadą do niej wcześnie rano, nie mogą nawet spotkać się z dziećmi i spędzić z nimi więcej czasu. Wolne niedziele nie są niczym nowym, takie rozwiązanie działa w wielu państwach Europy, gdzie niedziela jest dniem poświęconym rodzinie. Żadna gospodarka na tym nie straciła. Warto podobne rozwiązania wprowadzić także w naszym kraju.



Krzysztof Jurgiel mówił natomiast o polskim rolnictwie. Zaznaczył, że zależy mu na tym, by polscy rolnicy coraz śmielej konkurowali z dużymi firmami, których w Polsce jest bardzo wiele i mają duży wpływ na to, że polscy rolnicy niejednokrotnie tracą możliwość zysku.
- By do tego doszło, potrzebne jest wsparcie państwa, dobra i przemyślana polityka rządzących, która musi być na stawiona w pierwszej kolejności na zyski dla rodzimych przedsiębiorców. Musimy więc podjąć działania antymonopolowe, antykartelowe, tam gdzie one występują. W tym obszarze niezwykle ważna jest aktywność państwa. Polskie rolnictwo musi mieć korzystne warunki do stabilnego rozwoju. Bardzo popularna jest żywność ekologiczna, wielu ją produkuje, jednak blokowani są przez wielkie koncerny. Nie chcemy takiej niesprawiedliwości wobec polskich rolników.