Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego 2029

[Joanna Poniatowska]

Okręg nr 1 - Gdańsk
1. Kacper Płażyński (PiS)
2. Anna Fotyga (PiS)
3. Karol Rabenda (PL-K)
4. Agata Kulasiewicz (PL-K)

Okręg nr 2 - Bydgoszcz
1. Leszek Kożuchowski (SN-K)
2. Iwona Michałek (PiS)
3. Stefan Hambura (PLK)

Okręg nr 3 - Olsztyn
1. Jacek Żalek (PL-K)
2. Katarzyna Czarnecka (SN-K)
3. Krzysztof Winiarski (PiS)

Okręg nr 4 - Warszawa
1. Zofia Sokołowska (PL-K)
2. Tomasz Leszczyński (PiS)
3. Anna Siarkowska (SN-K)
4. Zdzisław Krasnodębski (PiS)

Okręg nr 5 - Radom
1. Wojciech Lubawski (PiS)
2. Emilia Korczyńska (SN-K)
3. Radosław Fogiel (PiS)
4. Ewa Zajączkowska (PL-K)

Okręg nr 6 - Łódź
1. Artur Lingfeld (PL-K)
2. Joanna Kopcińska (PiS)
3. Sebastian Bulak (SN-K)
4. Anna Grabek (PiS)

Okręg nr 7 - Poznań
1. Wincenty Grabowski (SN-K)
2. Agnieszka Mirecka-Katulska (PL-K)
3. Tadeusz Dziuba (PiS)

Okręg nr 8 - Lublin
1. Dominik Radziwiłł (PL-K)
2. Małgorzata Strzecharz (PiS)
3. Mirosław Piotrowski (SN-K)

Okręg nr 9 - Rzeszów
1. Tomasz Poręba (PiS)
2. Italia Szymanowska (SN-K)
3. Marek Michałowski (SN-K)
4. Małgorzata Dachnowicz (PL-K)

Okręg nr 10 - Kraków
1. Ryszard Legutko (PiS)
2. Elżbieta Zielińska (PL-K)
3. Ryszard Obrazowski (SN-K)
4. Renata Godyń-Swędzioł (PiS)

Okręg nr 11 - Katowice
1. hrabia Jan Henryk XXI Hochberg-Pszczyński (PL-K)
2. Justyna Konieczna (SN-K)
3. Bolesław Piecha (PiS)

Okręg nr 12 - Wrocław
1. Beata Kempa (PiS)
2. Sławomir Kłosowski (SN-K)
3. Beata Żołnieruk (PL-K)

Okręg nr 13 - Gorzów Wlkp.
1. Marek Jurek (SN-K)
2. Halina Szymańska (PiS)
3. Robert Anacki (PL-K)

[Joanna Poniatowska]

Kandydaci Konserwatystów Razem ruszają w teren

Prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego i liderka Gabinetu Cieni Konserwatystów Razem Maria Lukrecja Chotolska wraz z liderami innych podmiotów KR rozpoczęła objazd po Polsce w celu wsparcia kandydatów koalicji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Maria Lukrecja Chotolska, liderka Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego wraz z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Mariuszem Błaszczakiem i prezes Partii Liberalno-Konserwatywnej Miriam Shaded rozpoczęła swoiste tournée po Polsce. W trwającej kampanii do Parlamentu Europejskiego zamierza odwiedzić wszystkie okręgi wyborcze, aby wesprzeć kandydatów Konserwatystów Razem. - Mamy wizję chrześcijańskiej Europy, z którą idziemy do tych wyborów. Sprzeciwiamy się dalszej integracji, jesteśmy przeciwko wyrzuceniu naszej złotówki do kosza. Jesteśmy alternatywą dla tej liberalno-lewicowej koalicji, która obecnie uważa, że ma w Polsce monopol na władzę. - mówiła w Warszawie, przed rozpoczęciem podróży. Następnie, wraz z Błaszczakiem i Shaded wsiadła do minivana, którym objedzie kraj.


- Począwszy od integracji europejskiej, Traktat z Maastricht, przez Traktat Lizboński przeszliśmy bardzo długą drogę i w zasadzie każdy rok przynosi jakieś zmiany, natomiast rozwój wypadków, który obserwujemy, pokazuje, że wcale nie jesteśmy skazani na Unię, którą chce nam narzucić obecna klasa polityczna. Są przecież pozytywne zwiastuny, jak chociażby we Włoszech, w krajach Europy Środkowej, gdzie opinia publiczna wyraża zupełnie inne rozumienie wspólnoty narodowej, niż forsują to przywódcy unijni. - mówił Kacper Płażyński, "jedynka" w okręgu nr 1. Kandydat spotykał się z wyborcami w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Słupsku czy Wejherowie.


– Unia Europejska powinna być wspólnotą różnych narodów, gdzie idea solidarności jest rzeczą najważniejszą, tyle że nie jest ona absolutnie respektowana, co my jako Polacy, jako państwo polskie, doskonale odczuwamy. Mamy do czynienia z Europą, gdzie są realizowane egoizmy narodowe – w tym przypadku egoizmy narodowe najsilniejszych państw. Te egoizmy wyrażają się również w tym, co się nazywa Europą dwóch prędkości, gdzie kraje tzw. Starej Unii, a de facto dwa najsilniejsze państwa, Niemcy i Francja, chcą narzucić innym swój punkt widzenia i kierunek rozwoju całej wspólnoty. - mówił podczas spotkania w Poznaniu lider listy w Wielkopolsce, wiceprezes SN-K Wincenty Grabowski. Odwiedził także Kalisz, Konin, Piłę i Ostrów Wielkopolski.


- Unia Europejska albo będzie Unią chrześcijańską, Unią suwerennych państw narodowych współpracujących ze sobą, albo ten projekt po prostu się rozpadnie. I to, czy Unia przetrwa, zależy od nas, od Polski i od krajów Europy Środkowej, ale również od środowisk w Europie Zachodniej, które wyrażają te same wartości. Nie ma się co łudzić, że te wybory w sposób radykalny zmienią sytuację polityczną, ale na pewno wzmocnią opinię narodową państw członkowskich, które widzą Europę jako wspólnotę państw solidarnych, współpracujących ze sobą. - wskazywała posłanka Italia Szymanowska, zajmująca drugie miejsce na liście podkarpackiej. Złożyła wizyty w Rzeszowie, Stalowej Woli, Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu.


- Polska – i mówię to bez megalomanii – największy kraj w części Europy Środkowej, a także pozostałe państwa tego regionu są tymi krajami, które zdecydują o kształcie Unii Europejskiej. I to jest optymistyczne, dlatego że nie unijna klasa polityczna, ale nasza determinacja, nasze umiejętności dyplomatyczne, wizja zorganizowania Europy Środkowej, to właśnie one zdecydują o przyszłości Unii. Oczywiście nie oznacza to, że ta batalia będzie od razu zwycięska, ale trzeba powiedzieć jasno to, że albo Europa będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale. - podkreślała Beata Kempa, liderka listy na Dolnym Śląsku. Odwiedziła Wrocław, Wałbrzych, Świdnicę i Legnicę.

[Joanna Poniatowska]

Konserwatyści Razem kontynuują objazd po Polsce

Liderzy Konserwatystów Razem - Maria Lukrecja Chotolska, Mariusz Błaszczak i Miriam Shaded - odwiedzili okręgi wyborcze położone na północy, zachodzie i w centralnej Polsce.

Prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego Maria Lukrecja Chotolska wraz z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Mariuszem Błaszczakiem i prezes Partii Liberalno-Konserwatywnej Miriam Shaded odwiedziła kilkanaście miast i miejscowości w zachodniej i centralnej Polsce. Podczas spotkania negatywnie odniosła się do podziałów na prawicy. - Tylko razem jesteśmy w stanie zatrzymać liberalno-lewicowy obóz władzy, dlatego apeluję, abyśmy się więcej nie dzielili. Zróbmy wszystko, by doprowadzić do zjednoczenia na pawicy. - apelowała liderka prawicowego Gabinetu Cieni.


- Zdecydowanie sprzeciwiamy się powracającym co jakiś czas pomysłom stworzenia armii europejskiej i wywiadu europejskiego. Są one pochodną idei Państwa Europa, narzędzia do destrukcji narodowych suwerenności i paraliżowania inicjatywy politycznej poszczególnych krajów naszego kontynentu. Założenie, że Unia będzie lepsza, jeżeli dostanie więcej władzy, nie ma żadnych podstaw. Naszą polityką europejską powinna rządzić prosta zasada: tyle wspólnych instytucji i kompetencji, ile wspólnych wartości i interesów. - mówił wiceprezes SN-K Marek Jurek, "jedynka" w ostatnim okręgu, odwiedzając m.in. Gorzów Wielkopolski, Zieloną Górę, Szczecin i Świnoujście.


- Konserwatyści Razem konsekwentnie stoją na stanowisku, że należy stwarzać właściwe warunki dla rozwoju polskiej przedsiębiorczości i rynku pracy oraz dobre perspektywy dla Polaków, a nie uzupełniać braki wywołane złą polityką poprzez tanią siłę roboczą z zagranicy. Obecna władza realizuje program proimigracyjny, otwierając polski rynek pracy już nie tylko na obywateli Ukrainy, ale też z krajów muzułmańskich. Polska, otwierając się na imigrację ekonomiczną, zaczyna podążać tą samą zgubną drogą, którą 40-50 lat temu przebyły kraje Europy Zachodniej. Efekty tych działań w tamtych państwach wszyscy mieli na przestrzeni lat i nadal mają okazję obserwować. - mówił radny Warszawy Tomasz Leszczyński, startujący z drugiego miejsca w okręgu warszawskim.


- Potrzebne są dalsze działania w zakresie wzmocnienia polityki demograficznej państwa. Ich fundamentem powinno być wsparcie dla rodzin rozwojowych - tych z co najmniej trójką dzieci. Uważamy, że równocześnie należy wprowadzić także średnią krajową emeryturę dla matek wychowujących pięcioro dzieci. - mówiła startująca z drugiego miejsca w okręgu nr 3 Katarzyna Czarnecka, liderka mazowieckich struktur Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego. Odwiedziła Płock, Siedlce, Ostrołękę, Białystok, Olsztyn , Suwałki i Łomżę.


- Artykuł 228 Konstytucji RP mówi m.in., że centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski i to jemu przysługuje wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Tak powinno pozostać. Nie zgadzamy się na porzucenie stabilnej złotówki na rzecz wejścia do nękanej przez liczne kryzysy strefy Euro. Chcemy przyjęcia rezolucji zobowiązującej rząd do potwierdzenia nienaruszalności art. 228 Konstytucji i trwałego zachowania waluty narodowej. Pakt fiskalny zupełnie zmienił charakter unii walutowej i Polska w tym zakresie nie ma żadnych zobowiązań. - mówiła podczas wizyt w Słupsku, Nowym Dworze Gdańskim i Malborku była europoseł i była minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, startująca z drugiego miejsca w okręgu pomorskim.

[Joanna Poniatowska]

Komitet Poparcia Konserwatystów Razem

- Karolina Południowa - komisarz UE ds. Konkurencji, była minister spraw zagranicznych


- Marek Kohn - były premier RP, były prezes Partii Liberlno-Konserwatywnej


- Jarosław Kaczyński - były premier RP, były prezes Prawa i Sprawiedliwości


- Joanna Poniatowska-Pawłowska - była wicepremier i minister spraw zagranicznych, była prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego


- Renata Budzyńska - była wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji, była prezes Prawa i Sprawiedliwości


- Mateusz Morawiecki - były wicepremier i minister rozwoju i infrastruktury, był prezes Prawa i Sprawiedliwości


- Jan Pospieszalski - dziennikarz, autor programów radiowych i telewizyjnych


- Redbad Klijnistra - aktor


- Ewa Dałkowska - aktorka


- Jerzy Zelnik - aktor

[Joanna Poniatowska]

Dalsza kampania Konserwatystów Razem

W Małopolsce, na Górnym Śląsku, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie kampanię kandydatów Konserwatystów Razem do Parlamentu Europejskiego wspierały była wicepremier Joanna Poniatowska-Pawłowska i Renata Budzyńska.

- Jesteśmy zdecydowanie za utrzymaniem złotego, przeciw wprowadzeniu euro. Własna waluta stanowi niezbędny instrument polskiej polityki gospodarczej i ochrony wartości naszych zarobków podczas kryzysu. Polski rząd liberalno-lewicowy próbuje za wszelką cenę obejść Konstytucję, w której są zapisy o tym, że walutą naszego kraju jest złotówka. Nie pozwólmy im na to, pokażmy swój sprzeciw. - mówiła była wicepremier i minister spraw zagranicznych księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska. Jak dodała, "Konserwatyści Razem to jedyne ugrupowanie, które w ostatnim czasie zyskuje poparcie obywateli w sondażach".


- Gospodarka w rękach kapitału obcego zawsze będzie gospodarką o znacząco niższym poziomie innowacyjności i o strukturalnych barierach uniemożliwiających jej przekształcenie w nowoczesną gospodarkę opartą na najnowszych technologiach, gospodarką zdolną do konkurencji z najbardziej rozwojowymi gospodarkami świata. Będzie to gospodarka strukturalnie peryferyjna, podporządkowana zewnętrznym centrom, w której polskie społeczeństwo będzie przedmiotem ekonomicznej eksploatacji. Oparcie rozwoju gospodarczego w oparciu o dominacje kapitału zewnętrznego oznacza, że rezygnujemy z programu własnej, nie tylko ekonomicznej, podmiotowości i skazujemy się na funkcje podrzędne w międzynarodowym podziale gospodarczym i politycznym. To koncepcja rozwoju skazująca naszą gospodarkę i nasze państwo na trwałą podrzędność i peryferyjność. - mówił podczas spotkania w Krakowie startujący z pierwszego miejsca w Małopolsce europoseł Ryszard Legutko.


- Trzeba jasno stwierdzić, że motorem rozwoju gospodarczego jest przede wszystkim rodzima warstwa przedsiębiorców i jej rozwój musi być podstawowym celem gospodarki polskiego państwa. To rodzima warstwa przedsiębiorców jest gwarantem zarówno rozwoju gospodarczego, wzrostu innowacyjności gospodarki, wzrostu dobrobytu własnego społeczeństwa, jak też i suwerenności gospodarczej. To stworzenie warunków do szybkiego wzrostu rodzimej przedsiębiorczości i możliwej w obecnych warunkach jej ochrony i promocji musi być celem podstawowym strategii rozwoju gospodarczego. - mówił Dominik Radziwiłł, europoseł ubiegający się o reelekcję, "jedynka" w okręgu lubelskim, podczas spotkania w Lublinie. Odwiedził ponad to Zamość, Chełm, Białą Podlaską, Puławy i Świdnik.


- Dziś najważniejszym wyzwaniem, obok przezwyciężenia kryzysu duchowego i demograficznego, jest dekolonizacja polskiej gospodarki i jej dynamiczny rozwój. Bez polskiej własności przedsiębiorstw nie będzie silnej Polski, a bez silnej rodzimej warstwy przedsiębiorców nie będzie rozwoju naszego kraju. Dlatego patriotyzm gospodarczy musi się stać fundamentem polityki gospodarczej naszego państwa i fundamentem naszych zachowań społecznych, ekonomicznych i konsumenckich. Od charakteru naszej odpowiedzi na dekolonizację naszej gospodarki zależy przyszłość naszego narodu. Dziś to właśnie odrodzenie patriotyzmu, także w jego ekonomicznym wymiarze, jest kluczem dla przyszłości naszego kraju. - zaznaczył europoseł Tomasz Poręba, nr 1 w okręgu nr 9 na liście Konserwatystów Razem. Podczas kampanii odwiedził Rzeszów, Stalową Wolę, Tarnobrzeg, Dębicę, Sanok i Jarosław.


- We wszystkich krajach, w których wprowadzono wspólną walutę, koszty utrzymania wyraźnie wzrosły. Zapłaciły rodziny, bo im większa rodzina - tym wzrost cen bardziej dotkliwy. To, co było odczuwalne dla społeczeństw posiadających silniejsze gospodarki, będzie bardziej odczuwalne dla nas. Dlaczego mamy rezygnować z zasadniczego atrybutu suwerenności i ważnego instrumentu kształtowania własnej gospodarki? - pytała była wiceminister spraw skarbowych Justyna Konieczna, która startuje z drugiego miejsca w okręgu jedenastym. Prowadziła kampanię w Katowicach, Tychach, Gliwicach, Rudzie Śląskiej oraz Siemianowicach Śląskich.

[Joanna Poniatowska]

Konserwatyści Razem intensywnie w całej Polsce

Na trasie kampanii kandydatów Konserwatystów Razem wspierali - Maria Lukrecja Chotolska, Joanna Poniatowska-Pawłowska, Mateusz Morawiecki i Marek Kohn. Spotkania odbywały się w województwach wielkopolskim, warszawskim, lubelskim i świętokrzyskim.

Liderzy koalicji Konserwatyści Razem, w tym Maria Lukrecja Chotolska, Joanna Poniatowska-Pawłowska, Mateusz Morawiecki i Marek Kohn pojawiali się na spotkaniach z wyborcami przeprowadzanych przez kandydatów do Parlamentu Europejskiego w celu ich wsparcia. - Jesteśmy jedynym komitetem, który chce bronić polskiej suwerenności. Co raz więcej mówi się o wspólnej armii europejskiej, o budowaniu federacji. Polski rząd chce przyjmować wspólną walutę, jest gotowa przystąpić do takiej ewentualnej armii. Nie ma na to naszej zgody. - mówiła księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska, była prezes SN-K.


- Dziś budujemy boiska przy każdej szkole. Świetnie! Bez harmonii między rozwojem intelektualnym a fizycznym nie ma dobrego wychowania. Ale jeśli pójdzie tak dalej, za dwadzieścia lat będziemy zamykali szkoły, przy których dziś rząd buduje boiska, bo nie będzie dzieci, które będą mogły do tych szkół chodzić. 70% dzieci rodzi się wśród 30% uboższych rodzin – chodzi o to, żeby styl życia tych rodzin znowu stał się dominujący. Państwo powinno stać po ich stronie. - mówił wiceprezes SN-K Wincenty Grabowski, lider w okręgu wielkopolskim, podczas spotkań w Poznaniu i okolicach.


- Zrobimy wszystko, by zmobilizować społeczeństwo do obrony złotego, na rzecz zachowania budżetowych kompetencji naszego państwa i zdolności Rzeczypospolitej do prowadzenia samodzielnej, aktywnej i sprawczej polityki na forum europejskim. - mówiła Małgorzata Strzecharz, kandydatka z drugiego miejsca w okręgu nr 8.


- Od tysiąca lat należymy do Europy i cywilizacji zachodniej. Od kilkudziesięciu lat należymy do Unii Europejskiej. Jest naszym obowiązkiem doprowadzić do reformy instytucji unijnych, tak aby były bardziej zorientowane na rządy narodowe, niż na tworzenie jednego "superpaństwa". Do tego nie możemy dopuścić. Nie wyrażamy także zgody na porzucenie złotówki na rzecz wspólnej waluty Euro. Zbyt dużo, jako kraj, mamy do stracenia. - mówiła wicemarszałek Sejmu Emilia Korczyńska, startująca z drugiego miejsca w okręgu radomskim.


- Silną stroną polskiej gospodarki jest zachowywanie przez nas złotego. Nasza waluta stanowi zasadniczy czynnik konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i towarów. Likwidacja złotego doprowadziłaby w naszym kraju – jak we wszystkich krajach, gdzie wprowadzano euro – do obniżenia poziomu życia rodzin. To zwiększyłoby emigrację młodzieży, spowodowało pogłębienie kryzysu demograficznego, wywołało nowy kryzys gospodarczy – bo gospodarka nie może dobrze funkcjonować w ubożejącym społeczeństwie, w warunkach słabego popytu wewnętrznego – gdy rodziny muszą ograniczać zakupy. - mówiła radna Anna Siarkowska, numer trzy na warszawskiej liście. Spotykała się z wyborcami m.in. w dzielnicy Wewer, Włochy, Wola i Ursynów.

[Joanna Poniatowska]

Konserwatyści Razem walczą o głosy

Marek Kohn, Karolina Południowa, Joanna Poniatowska-Pawłowska, Renata Budzyńska - to osoby, które wspierały kandydatów Konserwatystów Razem do Parlamentu Europejskiego podczas spotkań z wyborcami na trasie kampanii.

- Nasz przekaz jest prosty: tak dla Unii Europejskiej, nie dla Euro i wspólnej europejskiej armii. Sprzeciwiamy się odbieraniu naszemu krajowi suwerenności. Jeżeli chodzi o wspólną walutę, to w ciągu ostatnich kilku miesięcy, kiedy rząd organizował marsze poparcia dla niej, my zaprosiliśmy do kraju zagranicznych ekspertów, którzy wykazywali, że przyjęcie Euro może być dla Polski katastrofalne. - mówił były premier hrabia Marek Kohn, który wraz z komisarz Karoliną Południową, księżną Joanną Poniatowską-Pawłowską i baronową Renatą Budzyńską towarzyszył kandydatom Konserwatystów Razem do Parlamentu Europejskiego.


- Nie oszukujmy się, nasz kraj nie należałby do najprężniejszych gospodarek strefy euro. Nasi producenci wciąż wyraźnie tracą technologicznie do konkurentów z zachodu UE. Nie mamy wysoko rozwiniętych i rozpoznawalnych produktów. W strefie euro naszą konkurencyjność musielibyśmy więc opierać na utrzymywaniu niskich wynagrodzeń oraz niskiego poziomu świadczeń społecznych i usług publicznych, a ewentualne kłopoty gospodarcze wiązałyby się z wyraźnym spadkiem standardu życia Polaków. Mimo to część uczestników polskiej debaty publicznej wykorzystuje postulat wprowadzenia euro do walki politycznej. - wskazywała posłanka Elżbieta Zielińska, numer dwa na krakowskiej liście.


- Warto głośno powiedzieć, że sprzeciw wobec euro to nie sprzeciw wobec europejskiej integracji. To sprzeciw wobec wadliwego projektu, który tej integracji głównie przeszkadza, powodując w Europie ciągłe napięcia. - mówił były marszałek Sejmu Jacek Żalek, spotykając się z wyborcami m.in. w Olsztynie i okolicach.


- Główny problem ze strefą euro jest taki, że łączy ona w jednym obszarze walutowym kraje drastycznie różniące się poziomem płac, produktywnością oraz konkurencyjnością. Mówiąc obrazowo, łączy ona w tym samym reżimie walutowym kraje o tak różnych kulturach gospodarowania, jak Niemcy i Portugalia, i o tak różnej konkurencyjności, jak Holandia i Grecja. Realna siła takiej waluty musi być więc uśredniona. W konsekwencji jest ona zbyt słaba w stosunku do najsilniejszych gospodarek unii walutowej, ale zbyt silna dla mniej konkurencyjnych obszarów. Czyli takich, które nie produkują rozchwytywanych na świecie produktów, utrzymując przy tym płace na przyzwoitym poziomie pomimo niższej wydajności tamtejszych firm. - mówił podczas spotkania z wyborcami Kacper Płażyński, lider pomorskiej listy KR.


- Noblista Joseph Stiglitz w książce "Euro. W jaki sposób wspólna waluta zagraża przyszłości Europy" pokazuje, że dla krajów, które nie mają jeszcze dostatecznie silnej gospodarki, korzyści związane z euro są mniejsze niż negatywne zjawiska. W opinii Stiglitza strefy euro nie da się uratować w jej obecnym kształcie - konieczne byłoby wyjście z niej niektórych słabszych krajów. Takie opinie i analizy nie mogą być ignorowane. Wymają pogłębionych analiz. - podkreśliła była minister infrastruktury, numer trzy w okręgu 12, Beata Żołnieruk.

[Joanna Poniatowska]

Kolejne spotkania Konserwatystów Razem

Była prezes Prawa i Sprawiedliwości Renata Budzyńska wraz z Joanną Poniatowską-Pawłowską, Marią Lukrecją Chotolską, Mateuszem Morawieckim i Jarosławem Kaczyńskim wspierała kandydatów Konserwatystów Razem do Parlamentu Europejskiego.

W ocenie Renaty Budzyńskiej, Polska może i powinna mieć znacznie większy wpływ na kształt Unii Europejskiej. - Nie osiągnie się tego ani w pozycji klęczącej, którą najczęściej przyjmuje obecny rząd, ani odwracając się od wszystkich plecami. UE nie jest ani obiektem miłości, ani nienawiści, lecz instrumentem i narzędziem, którym trzeba umieć się sprawnie posługiwać, aby walczyć o interes narodowy i Polaków. - podkreśliła była wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji.


- Chcemy wielkiej Polski, w małej Unii. Co to znaczy, jak rozumieć te słowa? Mała Unia odchudzona, ale sprawna. Unia równych szans, swobody działania i mniejszej biurokracji. Unia, jako Europa bez granic, jako wspólny wolny rynek. To był wspaniały projekt. Problem w tym, że ta idea Europy jest zaprzepaszczana, zdradzana i wypaczana przez tysiące przepisów głupich, szkodliwych i tłamszących wolność gospodarczą. - mówiła Katarzyna Czarnecka, startująca z drugiego miejsca w okręgu trzecim.


- Aby polski głos był słyszany w Unii Europejskiej, konieczne jest zasypanie wszelkich podziałów. Wieś-miasto, pracodawcy-pracownicy, katolicy-niekatolicy. Musimy sobie przypomnieć, że jesteśmy jednym narodem. - mówił wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Radosław Fogiel, który startuje do Parlamentu Europejskiego z miejsca trzeciego w okręgu radomskim.


- Mniej przepisów, barier, biurokracji, a zarazem więcej wolności, swobodnej konkurencji, więcej szacunku dla tożsamości narodowej. Instytucje unijne mają służyć obywatelom i narodom, a nie same sobie. - podkreśliła Joanna Kopcińska podczas spotkania w Łodzi. Członkini zarządu województwa łódzkiego startuje do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca w okręgu nr 6.


- Konserwatyści Razem chcą wielkiej Polski, wielkiej pracowitością i talentami społeczeństwa, wielkiej przedsiębiorczością i kreatywnością Polaków, dziedzictwem kultury i przywiązaniem do wiary przodków. To jest ten ideał Polski, do którego będziemy dążyli. - mówił w Lublinie Mirosław Piotrowski, były europoseł, który ubiega się o mandat w okręgu ósmym.

[Joanna Poniatowska]

Konserwatyści Razem na ostatniej prostej

Byli prezesi Prawa i Sprawiedliwości - Mateusz Morawiecki, Renata Budzyńska i Jarosław Kaczyński, a także była prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego Joanna Poniatowska-Pawłowska wspierali kandydatów Konserwatystów Razem do Parlamentu Europejskiego na ostatniej prostej kampanii wyborczej.

- Do wyborów zostało już tylko kilka dni, a więc apeluję do państwa, abyście podjęli decyzję i poszli głosować. Oczywiście gorąco zachęcam do głosowania na Konserwatystów Razem, bo uważam, że nasza eurorealistyczna drużyna jest najlepszym wyborem dla Polek i Polaków. Z całego serca zachęcam do głosowania właśnie na nich. - mówił był prezes PiS Mateusz Morawiecki, który podczas kampanii wspierał kandydatów KR wraz z Renatą Budzyńską, Jarosławem Kaczyńskim i Joanną Poniatowską-Pawłowską.


- Stany Zjednoczone pod wieloma względami są dla mnie niedoścignionym wzorem do naśladowania. Jednak Stany Zjednoczone są daleko i my jesteśmy daleko od głównych obszarów interesowań amerykańskich. W związku z tym, nie ma sensu łudzić się, że kiedykolwiek Polska będzie istotnym czynnikiem w geopolitycznych, strategicznych planach tego supermocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone. W związku z tym, byłbym przeciwnikiem jakichkolwiek działań, które rozluźniałyby jedność czy solidarność europejską. Natomiast czymś innym jest wzmacnianie więzi wewnątrz wspólnoty krajów europejskich. Mnie idea Grupy Wyszehradzkiej wydaje się bardzo cenna, bardzo płodna. To jest historycznie ciekawa formuła na wzmocnienie całej Europy. - mówił radny Warszawy Tomasz Leszczyński, startujący z drugiej lokaty w okręgu warszawskim.


- Jako chrześcijanie wiemy, czy wierzymy w grzech pierworodny i w to, że natura człowieka jest skażona skłonnością do zła. W tym sensie żaden łatwy optymizm nie jest możliwy w przypadku chrześcijan. Realizm chrześcijański zakłada, że trzeba działać tak, jak gdyby pozytywny scenariusz był możliwy. Po prostu nie ma się co zastanawiać, nie ma co ważyć szali, mówić "możliwe, niemożliwe". Jako polityk jestem człowiekiem czynu. Działam tak, żeby ten pozytywny scenariusz był bardziej prawdopodobny. - mówił Bolesław Piecha, numer trzy na górnośląskiej liście.


- W takiej sprawie, jak jedność narodowa, jak więzi społeczne, każdy powinien uderzyć się we własne piersi. Każdy powinien zastanowić się, jaka jest jego cząstka współodpowiedzialności, jaka jest moja cząstka współodpowiedzialności za tę sytuację. Polska ma takie położenie geopolityczne, że albo będzie silna i wewnętrznie zjednoczona, albo nie będzie jej wcale. I to jest prawda, którą trzeba sobie uświadomić. - mówił Stefan Hambura, kandydat do Parlamentu Europejskiego z trzeciego miejsca w okręgu drugim.


- Unia Europejska to nie jest klub dżentelmenów, gdzie jeden drugiemu ustępuje miejsce. UE jest obszarem pokojowego, ale bardzo twardego ścierania się racji i interesów. Musimy dbać o nasz interes narodowy. Z drugiej strony musimy – i pod tym względem na pewno czeka nas jeszcze długa droga – tak walczyć o ten interes, żeby to robić skutecznie i nie zarażając sobie niepotrzebnie tych, którzy na zachodzie Europy mogą być polskimi przyjaciółmi. - mówiła była rzeczniczka rządu Ewa Zajączkowska, "czwórka" w okręgu piątym.

[Joanna Poniatowska]

Konserwatyści Razem kończą kampanię w Krakowie

W Krakowie odbyła się konwencja na zakończenie kampanii wyborczej Konserwatystów Razem. Oprócz najważniejszych władz koalicji, pojawili się na niej małopolscy kandydaci do Parlamentu Europejskiego, a także liczni parlamentarzyści i samorządowcy.

- Rozpad Unii Europejskiej i rozbicie tego wielkiego, historycznego procesu, jakim jest integracja europejska, byłby dramatem dla Europy. Nie tylko dla krajów tej wschodniej czy środkowowschodniej części Europy, ale dla całej Europy. Natomiast musimy precyzyjnie zdefiniować, gdzie leżą zagrożenia. Moim zdaniem zagrożenia leżą po pierwsze w nadmiernej biurokratyzacji Unii Europejskiej. Po prostu trzeba dać Europejczykom więcej wolności. Więcej wolności od przepisów, od urzędników, od interwencji z Brukseli, bo inaczej Europejczycy tego ciągłego wtrącania się i tego ograniczania wolności nie zniosą i po prostu odrzucą ten projekt. - mówiła w swoim przemówieniu liderka KR, prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego Maria Lukrecja Chotolska.

Na konwencji przemawiał także wiceprzewodniczący EAND, europoseł Roman Liściowski (który nie ubiega się o reelekcję). - Trzeba unikać jak ognia tej utopii europejskiego superpaństwa. Jeśli dziś coś zagraża procesowi integracji europejskiej – coś albo ktoś, to są ci politycy europejscy, ci intelektualiści, ci urzędnicy unijni, którzy uważają, że można odsunąć na bok państwa narodowe. Jeśli ktoś będzie próbował niszczyć państwa narodowe, to doprowadzi w krótkim czasie kilku, najdalej kilkunastu lat do tego, że coś, co mogło być śmiałym, historycznym, dalekosiężnym projektem rozpadnie się, jak domek z kart. - zaznaczył.

- To my trafnie diagnozujemy wyzwania, przed którymi stoi Europa i zagrożenia, które czyhają na ten projekt integracji europejskiej. My jesteśmy zwolennikami tego właściwego rozumienia procesu integracji europejskiej. Tego pierwotnego procesu, ojców założycieli: De Gasperi’ego, De Gaulle’a, Schumana, Adenauera i innych wielkich polityków na ogół reprezentujących orientację chrześcijańsko-demokratyczną. No właśnie: chrześcijańską i demokratyczną. Demokracja powinna być rozumiana nie tylko jako sposób regulowania stosunków wewnątrz poszczególnych państw, ale także powinniśmy myśleć o pewnej demokracji, o pewnej solidarności i wzajemnym szacunku pomiędzy państwami. - powiedziała była prezes SN-K, księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska.

Były prezydent Krakowa Andrzej Duda mówił o ciągłych konfliktach w koalicji rządzącej. - To jest grupa trzymająca władze, zrobi wszystko, aby się przy niej utrzymać. Ostatnie tygodnie kampanii pokazały, że Zjednoczoną Lewicę i Postępowych Demokratów nic nie łączy, wylewają na siebie wzajemnie wiadra pomyj a po niedzielnych wyborach co zrobią? Wrócą do pracy jak gdyby nigdy nic? Czas, aby ta koalicja się skończyła! - mówił kasztelan wojnicki.

Przemawiali także prezesi Prawa i Sprawiedliwości oraz Partii Liberalno-Konserwatywnej - Mariusz Błaszczak i Miriam Shaded - którzy namawiali do jak najwyższej frekwencji oraz zachęcali do głosowania na Konserwatystów Razem.