Postautor: Maria Karwicka » 29 mar 2016, 20:57
Michał Ajna kończy kampanię na PomorzuGdańsk to ostatni przystanek na kampanijnej trasie Michała Ajny. Po wizytach w kilku pomorskich miastach Ajna wraz z żoną Marią przybył tam na konwencję kończącą kampanię referendalną.Na konwencji oprócz Michała i Marii Ajnów obecni byli m.in. regent Mikołaj Liściowski, premier Anna Radziwiłł-Schmidt, Marszałek Sejmu Joanna Mucha, Marszałek Senatu Andżelika Możdżanowska, wicepremier i prezes PSL Ilona Antoniszyn-Klik, przewodnicząca Porozumienia Centroprawicy Mirosława Stachowiak-Różecka, były prezydent RP Stanisław Goszczyński, byli premierzy RP Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, Waldemar Pawlak i Ewa Kopacz, były Marszałek Sejmu Bronisław hrabia Komorowski, piosenkarka Margaret, a także wielu innych polityków i osób ze świata muzyki i kultury.
Jako pierwsza podczas konwencji przemawia żona króla-elekta Maria Ajna. Następnie głos zabierają również po kolei regent Mikołaj Liściowski, premier Anna Radziwiłł-Schmidt, a na końcu król-elekt Michał Ajna.
Maria Ajna:
To była naprawdę długa kampania. W ciągu mijających tygodni zjeździliśmy Polskę wzdłuż i wszerz. Spotkaliśmy się z tysiącami Polaków. Te tygodnie pokazały, jak bardzo Polacy są zgodni - nikt nie wmówi im, że się pomylili. Proszę państwa to Polacy zdecydowali o wprowadzeniu monarchii i żadna partia polityczna tego nie zmieni, proszę się z tym pogodzić.
Proszę państwa, Michał jest moim mężem. Ufam mu całym sercem. Jak nikt inny wiem, że tylko on będzie w stanie w trudnych czasach dzierżyć ster Polski. Michał Ajna na tronie, to Polska w bezpiecznych rękach. Ostatnie tygodnie, które które upłynęły na kampanii referendalnej, tylko utwierdziły mnie w tym, że Michał to jest ta osoba, która gwarantuje bezpieczeństwo. Apeluję do państwa, abyście 7 października obdarzyli go swoim zaufaniem. W referendum zagłosujcie na "tak". To będzie rozsądny wybór. Dziękuję!
Mikołaj Liściowski:
Polska potrzebuje króla, który będzie łączył, który szuka porozumienia, szuka kompromisów politycznych, nie szuka, ale unika i nie wywołuje - co najważniejsze - niepotrzebnych kłótni. Pamiętajmy, że kłótnia, która jest alternatywą zgody, w naszej polskiej historii zawsze oznaczała to, że ktoś na polskich kłótniach korzystał. Zawsze to byli nie nasi przyjaciele, ale nasi wrogowie.
Proszę państwa, Michał Ajna gwarantuje zgodę i kompromis. Znam go od wielu lat i wiem, że jest stały w swoich poglądach, że zawsze ich broni. Właśnie dlatego ma mój głos w nadchodzącym referendum. Potrzebujemy silnego monarchy, a Michał Ajna własnie takim będzie. Dlatego apeluję do wszystkich państwa, zarówno zdecydowanych jak i niezdecydowanych - oddajcie głos na "tak", nie pożałujecie tego. Dziękuję!
Anna Radziwiłł-Schmidt:Koalicja rządząca udzieliła poparcia Michałowi Ajnie nie tylko dlatego, że wcześniej był on członkiem Platformy. Michał Ajna potrafi przekonać do siebie wyborców różnych opcji, a także tych, którzy nie identyfikują się z żadną siłą polityczną. To jest ważny atut przyszłego króla. Michał Ajna potrafi być ponadpartyjny, niezależny. Wielokrotnie to pokazywał, jako senator, jako minister. Mam nadzieję, że teraz będzie pokazywał to jako król Polski. Polska nie potrzebuje wewnętrznych wojen i ciągłego dzielenia, szukania wrogów i wietrzenia spisków. Polska potrzebuje bezpiecznych warunków szybkiego rozwoju i poprawy bytu Polaków.
Dlatego apeluję do państwa, abyście w niedzielę 7 października oddali głos świadomie i rozsądnie. W referendum zagłosujcie na "tak". Dziękuję!
Michał Ajna:Dziękuję, że dziś z nami jesteście. To była wielka kampania. Dziękuję wszystkim, którzy się w nią zaangażowali. Chciałbym również podziękować za każde udzielone poparcie, szczególnie mojej żonie Marii, regentowi Mikołajowi Liściowskiemu i premier Annie Radziwiłł-Schmidt. Wasze wsparcie podczas kampanii referendalnej było nieocenione.
Zwracam się do tych z państwa, którzy szczególnie cenią sobie umiarkowanie, dialog i kompromis w życiu publicznym - jako metodę działania politycznego; którzy nie stoją i nie chcą stać na barykadach radykalizmu, którzy odrzucają dążenie do ideologicznych wojen, którzy szanują różne, często odmienne od własnej, wrażliwości innych współobywateli. Nie pozwólmy, aby radykalizm wyznaczał ton debaty publicznej w Polsce, by dzielił Polaków na lepszych i gorszych, by niszczył szansę na polityczne kompromisy. W wielu sprawach muszą się zmienić relacje na linii obywatel-państwo, w taki sposób, aby w tej relacji, to obywatel był najważniejszy, a państwo pełniło rolę służebną.
Jeżeli myślimy podobnie, jeśli akceptujecie państwo moją dotychczasową działalność, po prostu proszę was o głos na "tak" w nadchodzącym referendum. To będzie głos niesłychanie ważny. 7 października bądźmy razem, bo razem wygramy. Dziękuję!
Następnie wszyscy w czwórkę ruszyli ulicami Gdańska i rozmawiali z mieszkańcami miasta. Przekonywali do głosowania na "tak" w referendum rozpisanym na 7 października, a także bardzo chętnie rozmawiali z pojedynczymi przechodniami i robili sobie z nimi popularne "selfie".
Królowa Maria, księżna sandomierska