RZO - wybory do Sejmu 2038

[Aleksander Sternicki]

Programowe materiały wyborcze RZO

[Aleksander Sternicki]

Kandydaci RZO o środowisku, gospodarce leśnej i poprawie jakości wód



- Każdej znaczącej decyzji politycznej dotyczącej klimatu lub środowiska - utworzenie nowego parku narodowego, ustawy reformujące system energetyczny czy gospodarki odpadami etc. - muszą towarzyszyć duże kampanie informacyjne, tłumaczące obywatelom czemu takie decyzje zostały podjęte, jaki będzie ich wpływ na środowisko i jakich zmian zachowań będą wymagały od obywateli. Nie możemy dopuścić, żeby Polki i Polacy mieli wrażenie, że ważne decyzje mające wpływ na ich codzienne życie, są podejmowane ponad ich głowami, a ich źródłem są polityczne interesy lub urzędnicze widzimisię - mówiła kandydatka w jednym z bydgoskich okręgów nr 55, Joanna Czerska-Thomas.

- Zmodernizujemy gospodarkę leśną, która będzie prowadzona w oparciu o konkretne wskaźniki celów gospodarczych i przyrodniczych. Tak już dziś zarządza się fińskimi lasami, warto by biologia i matematyka w pełni wsparły polskie lasy - wskazywał w Pabianicach, obejmujących JOW nr 97, Mateusz Żmudziński.

- Wdrożymy kompleksową strategię poprawy jakości wód w Polsce, którą osiągniemy realizując konkretne i mierzalne cele pośrednie. Polityka wobec wód i mokradeł będzie dziełem merytorycznej współpracy środowiska naukowego i administracji publicznej. Będziemy rozwijać ochronę przeciwpowodziową realnie zmniejszającą zagrożenie. To odsunięte od koryta rzek wały przeciwpowodziowe, renaturyzacja rzek, egzekwowanie zakazu zabudowy obszarów zalewowych - zapowiadała w elbląskim JOW nr 164 Zofia Kierner.

- Będziemy wspierać transformację transportu, tak zbiorowego, jak i indywidualnego w kierunku elektromobilności. Także poprzez zapewnienie czystych źródeł energii do produkcji wodoru i paliw syntetycznych. Stworzymy atmosferę prawną przyjazną tworzeniu i użytkowaniu odnawialnych źródeł energii przez osoby fizyczne i wspólnoty energetyczne. Wdrożymy długofalową strategię wsparcia dla odnawialnych źródeł energii, systemów magazynowania energii i wspólnot energetycznych - mówiła w gliwickim okręgu JOW nr 27 liderka listy krajowej RZO Agata Rychter.

- Zwiększymy inwestycje w badania i wdrażanie technik magazynowania energii. Jednocześnie z intensywną budową rozproszonej sieci generacji energii elektrycznej z OZE będziemy starsze, wyeksploatowane bloki węglowe zastępować elektrociepłowniami gazowymi. Korzystając z tej samej infrastruktury, gaz ziemny stopniowo będziemy zastępować biometanem. Zrównoważona mobilność będzie dostępna dla każdego. Rozwiązania o najmniejszym koszcie społecznym – planowanie przestrzenne nie wymuszające niepotrzebnych podróży, bezpieczeństwo pieszych, transport rowerowy i kolejowy będą miały priorytet w transformacji transportu - mówił w JOW nr 46 Jakub Błaszczykowski.

[Aleksander Sternicki]

Edukacja na miarę XXI wieku



Startujący do Sejmu w JON nr 29 w Bytomiu Marcin Szala zwracał uwagę, że systemowe zmiany w edukacji muszą opierać się na współdziałaniu wszystkich ważnych podmiotów: rządu, samorządów lokalnych, organizacji nauczycielskich, przedstawicieli oświaty niepublicznej, organizacji pozarządowych i akademii. "W kampanii koalicja rządząca mówi o większym uspołecznieniu szkoły, włączeniu w decyzje rodziców, nauczycieli i strony społecznej, a gdy przedstawiliśmy projekt uruchomienia martwych zapisów o Krajowej Radzie Oświatowej to w senacie uwalili ten projekt." - wskazywał. W Mławie Dorota Łoboda mówiła o konieczności nowego otwarcia w edukacji: "Po latach zaciskania gorsetu centralnej regulacji i kontroli nasze szkoły potrzebują oddechu i powiewu świeżego powietrza". "Mniej biurokracji, więcej decyzji w rękach dyrekcji, nauczycieli i nauczycielek. Budowanie takich zespołów nauczycielskich, które wypracowują modele działania szkoły z uwzględnieniem potrzeb swoich uczniów i społeczności lokalnej." - wskazywała Justyna Kulig w JOW nr 92.

Dariusz Martynowicz startujący w Żywcu podkreślał konieczność przebudowy systemu nadzoru. "Niezbędna jest zmiana systemu nadzoru pedagogicznego z zewnętrznej biurokratycznej kontroli na wewnętrzną ewaluację. Zlikwidujemy kuratoria oświaty i zwiększymy rolę rodziców i społeczności lokalnych w systemie edukacji." - zapowiedział. W Sopocie Przemysław Staroń wskazywał, że konieczności przebudowy całego podejścia do nauczania. "Trzeba zlikwidować przypisanie liczby godzin przedmiotu do poszczególnych klas, pozostawiając ogólną liczbę godzin na etapie kształcenia, a także zrezygnować z ograniczeń w organizacji pracy w grupach międzyoddziałowych, międzyklasowych i międzyszkolnych ze wszystkich przedmiotów." - mówił. "Polska szkoła jest często odbierana jako nudna i oderwana od problemów młodych ludzi, życia społeczności lokalnej, kraju i problemów globalnych. Trzeba ożywić edukację – wprowadzić metody pracy, które angażują i dają do myślenia: projekty zespołowe i indywidualne, dyskusje i debaty, eksperymenty naukowe, badania i zajęcia w terenie czy obserwacje społeczne." - podkreślała natomiast Aleksandra Saczuk kandydująca w okręgu w Legionowie. Do kompleksowej modyfikacji statutów szkół i wzmocnienia roli samorządów uczniowskich zachęcał natomiast startujący w Nowym Tomyślu Mikołaj Wolanin.

Norbert Slenzok w JOW nr 36 mówił o finansowaniu edukacji. "Trzeba zasypać lukę oświatową czyli różnicę między przyznawanymi środkami a rzeczywistymi kosztami edukacji. Środki z budżetu centralnego powinny być wystarczające, żeby w całości pokrywać rzeczywiste koszty wynagrodzeń nauczycielek i nauczycieli. Obecny zagmatwany system trzeba zastąpić prostym bonem oświatowym, aby szkoły dokładnie wiedziały jakie środki otrzymają." - zauważał. Maja Herman zwracała uwagę, że Polska edukacja nadal funkcjonuje w znanym od dziesięcioleci modelu transmisyjnym, opartym na przekazywaniu głównie wiedzy faktograficznej mierzonej stopniami i wynikami z egzaminów. W Kole natomiast
Daria Hejwosz-Gromkowska mówiła, że szkoła musi kłaść nacisk na kompetencje miękkie takie jak kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów czy umiejętność krytycznego myślenia, bo większość dzieci dziś zaczynających edukację będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Zmian w podobnym duchu wymaga także szkolnictwo wyższe do czego w Kołobrzegu przekonywała Zuzanna Hazubska.

"Musimy zreformować też zasady oceniania w szkołach. Zlikwidować ocenę zachowania, oceny z przedmiotów i instytucję „czerwonego paska” zastępując je oceną opisową postępów w nauce kluczowych kompetencji. Wyeliminowanie ich zmniejszy napięcia w szkole i stworzy przestrzeń na skoncentrowanie się na edukacyjnych potrzebach, mocnych stronach i zainteresowaniach." - podkreślała startująca w JOW nr 75 Sylwia Wilkos. Na konieczność przeniesienia kluczowych spraw związanych z zarządzaniem oświatą do wyspecjalizowanej i niezależnej instytucji odpowiadającej za jakość i dostępność edukacji zwracała uwagę Natalia Pobłocka w Gdańsku. Kandydująca natomiast w JOW nr 101 Weronika Zdziarska apelowała, aby ograniczyć tradycyjne metody nauczania. "Potrzebujemy takich sposobów pracy, które autentycznie angażują młodych ludzi. Takich, które budzą pasje, zachęcają do stawiania pytań, badania i robienia rzeczy ważnych dla siebie i pożytecznych dla świata." - zauważała.

[Aleksander Sternicki]

Programowe materiały wyborcze RZO - cz. 2

[Aleksander Sternicki]

Merytorycznie o kampanii koalicji rządowej



"Koalicja rządowa drwi, że miliard złotych oszczędności w ciągu pierwszego roku to mała kwota, a sami zaciągnęli ponad 100 miliardów długów w roku ubiegłym. I mówią jeszcze, że ich rząd nie był rozrzutny. Musimy pamiętać o tym, że wiele wydatków budżetowych to wydatki sztywne, nie da się ich zmniejszyć bez poważnych reform. Nie da się tego zrobić w kilka miesięcy, które będziemy mieli na przygotowanie budżetu na 2039, ale ten 1 miliard to nie będzie koniec, w kolejnych latach będziemy dalej poprawiać efektywność działania państwa tak żebyśmy mogli robić więcej za mniej." - zapowiedział poseł Sławomir Dudek startujący w JOW nr 216. "Musimy pamiętać, że po ostatnich rządach odziedziczamy olbrzymi bałagan w finansach. Próba ujawnienia realnego stanu finansów publicznych zakończyła się odrzuceniem naszego projektu przez Senat. Czeka nas ciężka praca, bo łączny deficyt państwa sięga 400 miliardów złotych rocznie, a wraz z długiem ukrytym w funduszach pozabudżetowych dawno już przekroczyliśmy wszelkie progi ostrożnościowe. Jeśli nie chcemy być drugą Grecją i doprowadzić państwa do bankructwa to musimy działać szybko i zdecydowanie." - podkreślał Rafał Trzeciakowski kandydujący w Warszawie.

Były wicemarszałek województwa Górnośląskiego i wieloletni radny Aleksander Zioło wskazywał na hipokryzję rządzących w sprawie dochodów samorządów. "Najpierw przez lata zamrażali środki budżetowe dla samorządów powodując problemy z dopięciem budżetów w wielu regionach Polski, nie potrafili też uporządkować podziału dochodów po wprowadzeniu podatku od wynagrodzeń i musiała pomóc w tym opozycja. A teraz zapowiadają nową ustawę o dochodach samorządów? Nie daje się podpalaczowi zapałek i kanistra benzyny. Zostawcie już samorządy w spokoju i pozwólcie zająć się ich finansami ekspertom." - apelował. W Bielsku-Białej dr nauk przyrodniczych, przewodniczący Rady Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze Antoni Kostka mówił o zaniedbaniach w kwestii ochrony środowiska. "Teraz zapowiadają zakazanie importu śmieci, a przez ostatnie 10 lat pozwalali zasypywać Polskę tonami odpadów. Teraz obiecują jakieś regulacje, a co robili przez ostatnią dekadę? To RZO ma gotową ustawę o systemie kaucyjnym dla opakowań. My nie obiecujemy w kampanii, że coś zrobimy. My już jesteśmy gotowi żeby działać" - deklarował.

Aleksandra Leo w Wołominie wskazywała na problemy dzisiejszych regulacji dotyczących narkotyków. "Dekryminalizacja posiadania niewielkich ilości narkotyków jest zatrzymaniem się w połowie drogi. Nie rozwiązuje najważniejszych problemów, które powodują zgony i przestępczość z tym związaną. Uwalniamy rynek po stronie konsumentów zostawiając produkcję w rękach mafii i przestępców. Nadal nie mamy kontroli nad jakością trafiających na rynek używek, a jedynym dostawcą są gangsterzy, którzy wciągają konsumentów w swoje macki. Skończmy z półśrodkami i zalegalizujmy również produkcję, dystrybucję i sprzedaż narkotyków ratując dzięki temu kolejne życia." - mówiła kandydatka RZO. "Nikt z opozycji nie proponuje aborcji bez ograniczeń, przerwanie ciąży to nie jest produkt po który wchodzi się jak do marketu. Gdyby prawica zechciała słuchać tego co mówimy wiedziałaby że nasze stanowiska nie są od siebie tak odległe jak im się wydaje. Ale całą kadencję pokazywali, że nie chcą rozmawiać, nie chcą współpracować, nie chcą szukać najlepszych rozwiązań dla Polski i Polaków." - zwracała uwagę Maja Jeśmanowicz w Otwocku. "Naszym głównym celem jest zminimalizować ilość przeprowadzanych aborcji, wierzymy że lepiej przysłużymy się temu celowi legalizując aborcję, wspierając kobietę w sytuacjach, które są dla niej trudne i prowadzą do rozważania tego typu decyzji, niż spychając je do podziemia aborcyjnego."

W Lublinie Jakub Kulesza zwracał uwagę na próbę przekręcania postulatów RZO przez koalicję rządzącą. "Nie proponujemy wprowadzania małżeństw homoseksualnych, ale chcemy żeby każdy miał prawo zawrzeć z drugą stroną dobrowolną umowę regulującą relacje miedzy nimi czy to będzie dostęp do informacji medycznych, czy w kwestii dziedziczenia, czy jakakolwiek inna. Swoboda zawierania umów jest podstawowym prawem każdego z nas niezależnie od orientacji seksualnej, do której chce sprowadzić temat koalicja. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny definiuje nasza Konstytucja, ale to nie stoi na przeszkodzie, żeby osoby będące w związku partnerskim również sformalizowały swoją relację." - zwracał uwagę. Kandydująca w Sieradzu Katarzyna Lejman podkreślała natomiast, że RZO chce, aby każde dziecko było wychowywane zgodnie z wolą rodziców, a nie państwa. "To nie państwo ma decydować czy dziecko ma wychowywać się w wartościach katolickich, prawosławnych czy nie wyznając jakiejkolwiek wiary. To jest rola rodziców i neutralna światopoglądowa szkoła ma to szanować skupiając się na edukacji i rozwoju umiejętności dziecka." - mowiła.

[Aleksander Sternicki]

Kampania międzynarodowa RZO



Kampania RZO jest prowadzona nie tylko w Polsce, ale także za granicami, gdzie wspierają jej kandydatów także znani politycy liberalni i wolnościowi. Na wiecu z Polonią w amerykańskim stanie Michigan połączyły się kampanie dwóch kandydatów startującego do amerykańskiego Senatu z ramienia Partii Libertariańskiej Justina Amasha i startującego do polskiego Sejmu z okręgu 234 Marcina Branowskiego z RZO. "Stany Zjednoczone pokazują od wieków, jak ważna jest wolność gospodarcza we wszechstronnym rozwoju gospodarczym, przyciąganiu i utrzymaniu talentów czy wytwarzaniu innowacji. Pokazują też jak innowacje i prywatna inicjatywa mogą działać na rzecz ochrony środowiska. Interwencje państwowe nie są jedyną odpowiedzią na wyzwania jakie przed nami stoją choćby lewica i prawica próbowały to nam wmówić." - zaznaczał.

Na Białorusi swoją kampanię prowadziła polsko-białoruska aktywistka Jana Shostak, która spotkała się z liderami demokratycznej opozycji wciąż walczącej o reformy u naszego wschodniego sąsiada. "Monarchistyczny zwrot w Europie Wschodniej doprowadził do ograniczenia wpływu obywateli na działanie państwa. Trzeba temu się sprzeciwiać. Nie może być tak, że kilka osób powiązanych ze sobą więzami rodzinnymi i relacjami towarzyskimi pociąga za sznurki w całym regionie. Często podejmując w dodatku decyzje wbrew woli obywateli, a w interesach różnych lobby." - zwracała uwagę. W ostatnich dniach kandydatka w JOW nr 236 odwiedziła także Ukrainę, kraje bałtyckie i skandynawskie, gdzie uzyskała wsparcie liderów lokalnych ugrupowań liberalnych m.in. Ołeny Szulak z ukraińskiej partii Sługa Narodu czy Remigijusa Šimašiusa z litewskiej Partii Wolności.

W Republice Czeskiej z polskimi wyborcami spotkał się Mariusz Chybiorz prezes Fundacji Volens, przedsiębiorca, manager w Centrum Polskim Kongresu Polaków w Republice Czeskiej. Zachęcał rodaków do głosowania na RZO jako gwaranta dalszego otwierania naszego kraju na świat i ułatwiającego także prowadzenie działalności w kraju. "Musimy czerpać z najlepszych przykładów rozwiązań usług społecznych od krajów, którym udaje się w danym obszarze osiągać dobre wyniki. W Czechach jest średnio 4 lekarzy na 1000 pacjentów, w Polsce połowę mniej. W Czechach kolejki są minimalne albo nie ma ich w ogóle, u nas na zabiegi czeka się miesiącami. To nie jest kwestia wielkości środków budżetowych przeznaczanych na służbę zdrowia, ale tego jak jest skonstruowany cały system. A w Polsce jedyną zasługą ministra zdrowia jest to, że po latach w końcu dobiliśmy do 5% PKB przeznaczanego na ochronę zdrowia, pomimo, że już dawno miało być 6%." - wskazywał.

Podróżnik Kris Kaleta spotkał się z Polakami pracującymi w Londynie i rozmawiał z nimi o ochronie wolności. "Mam wrażenie, że w Polsce każda bardziej kontrowersyjna wypowiedź od razu budzi oburzenie z lewej albo z prawej strony. Musimy zdać sobie sprawę, że wolność słowa jest fundamentem wolności w ogóle. Jeśli nie będziemy szanować odmiennych poglądów i merytorycznie z nimi dyskutować to nigdy nie zbudujemy jedności w naszym kraju." - zauważył. Prawnik Mikołaj Barczentewicz spotkał się natomiast z polskimi studentami w Oxfordzie. "Polska musi stworzyć otoczenie prawne, które będzie zachęcać do tego aby wracać do kraju i tam realizować swoje przedsięwzięcia. Niskie i proste podatki, niewielkie bariery dla rozpoczęcia działalności, proste prawo gospodarcze i sprawne sądy to fundamenty dla biznesu." - wskazywał. Anna Alboth dziennikarka i aktywistka związana z Minority Rights Group podnosiła kwestie związane z pomocą humanitarną i wsparciem dla uchodźców z rejonów objętych konfliktami zbrojnymi. W szczególności zwracała uwagę na sytuację na Bliskim Wschodzie i brak odpowiednich narzędzi społeczności międzynarodowej do powstrzymania kryzysu humanitarnego i cierpień ludności cywilnej.

[Aleksander Sternicki]

Walczymy o prawa obywatelskie



W Starogardzie Marcin Gerwin mówił o konieczności zwiększenia udziału obywateli w sprawowaniu władzy. "Komisja ds. reformy senatu jasno pokazała jakie stanowisko w tej sprawie ma obecnie rządząca koalicja. Nie chcą oddać ani kawałka mozolnie przez ostatnie lata odbieranej obywatelom władzy nad krajem. Nie można wierzyć w ich zapewnienia o demokratyzacji, bo finalnie chodzi im o to żeby utrzymać status quo." - zwracał uwagę. Na gdańskim Brzeźnie Anna Rytel-Warzocha prezentowała postulaty RZO w kwestii reform ustrojowych. "Chcemy zniesienia monarchii, przywrócenia głowy państwa, która jest z wybierana z woli obywateli, kontrolowana przez mechanizmy demokratyczne i służąca obywatelom. Nie chcemy przywilejów dla ludzi władzy i nie chcemy, aby jedna rodzina miała tak duży wpływ na cały kraj. Będziemy dążyli do przywrócenia równowagi pomiędzy poszczególnymi ośrodkami władzy." - zapowiedziała. Krzysztof Truskolaski startujący w JOW nr 148 zapowiedział wprowadzenie mechanizmów demokracji bezpośredniej i deliberatywnej. "Chcemy wypracować nową Konstytucję wspólnie z obywatelami, chcemy aby mogli realnie wpływać na kierunki polityki państwa w referendum, czy poprzez obywatelską inicjatywę ustawodawczą. Chcemy w końcu, aby poprzez senat obywatelski wsparli wypracowywanie konkretnych przepisów prawa." - podkreślił.

Maciej Kuziemski kandydujący w JOW 192 w Warszawie zwracał uwagę na to, że tylko RZO jednoznacznie potępiło eskalujący konflikt na Bliskim Wschodzie. "W równym stopniu potępiamy działania, których ofiarami jest ludność cywilna po obu stronach konfliktu. Odpowiedzialni za zbrodnie przeciw cywilom powinni stanąć przed międzynarodowymi sądami." - mówił. Na warszawskiej Woli Bianka Siwińska mówiła, że w tych wyborach opozycja jako jedyna jednoznacznie opowiada się za prawami kobiet, za prawami mniejszości, za prawami obywateli i za ochroną wolności. "Jestem zwolenniczką rozszerzenia elastyczności umów związków partnerskich, które są dosyć sztywno określone w obecnych przepisach. Zakres w jakim wzajemne prawa dwóch osób będą regulowane powinien być całkowicie zależny od ich wzajemnych ustaleń." - zaznaczała. Podczas wiecu w Gorzowie Wielkopolskim na który licznie przybyły środowiska mniejszości seksualnych Aleksander Sternicki opowiedział się za pełnym poszanowaniem dla prawa dorosłych osób do dobrowolnego wyboru praktyk seksualnych i osobistych relacji. "Orientacja seksualna, preferencje seksualne, płeć, czy tożsamość płciowa nie powinny mieć żadnego wpływu na sposób traktowania obywateli przez rząd. Władza nie ma uprawnień do definiowania, licencjonowania czy ograniczania osobistych relacji." - mówił.

W JOW nr 226 Natalia Żyto zauważyła, że to będące obecnie u władzy ugrupowania cofnęły nas kilka kroków wstecz od kompromisu aborcyjnego, który był przez wiele lat był akceptowalny społecznie. "Dzisiaj tylko dzięki inicjatywie członków RZO kobiety nie muszą się bać ciąży, bo mają zagwarantowane prawo do jej przerwania gdy zagraża ich życiu lub zdrowiu, a także nie są zmuszane do rodzenia dzieci, które są nieuleczalnie i śmiertelnie chore. Nadal jednak daleko nam w tym zakresie do pełnego poszanowania praw reprodukcyjnych kobiet. Nadal mimo restrykcyjnych praw dot. przerywania ciąży nie zapewnia się kobietom odpowiedniej opieki okołoporodowej." - zwracała uwagę. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz startująca na warszawskiej Pradze Południe podkreślała konieczność uregulowania tzw. testamentów życia określających wolę pacjenta na wypadek utraty przytomności. "Takie dokumenty pomogą podejmować ciężkie decyzje personelowi medycznemu. Zaprzestanie uporczywej terapii wymaga dużo więcej odwagi, doświadczenia i wiedzy, niż jej kontynuowanie." - zauważała.

"Będziemy chcieli przywrócić państwo i kościół na swoje miejsca. Wiele osób z obozu rządzącego też kiedyś podzielało te poglądy, ale dziś milczą, bo do utrzymania władzy potrzebują przeciwną temu prawicę. My będziemy dążyć do ujawnienia przepływów pieniężnych między budżetem państwa a kościołami, do zakończenia funkcjonowania Funduszu Kościelnego i wprowadzenia dobrowolnego finansowania kościołów i związków wyznaniowych przez ich wiernych." - zapowiedziała kandydująca w Gdańsku Miłosława Zagłoba. Startujący do Sejmu w powiecie bielskim Tymoteusz Kutz podkreślał natomiast konieczność zachowania neutralności światopoglądowej szkół. "Państwo nie powinno finansować lekcji religii jednego z wyznań. Wychowanie w wierze lub bez niej to rola rodziców a nie państwa. Aczkolwiek same szkoły powinny być otwarte dla zajęć prowadzonych przez kościoły tak jak są otwarte dla wszystkich innych organizacji i stowarzyszeń sportowych, kulturalnych czy społecznych." - podkreślał syn wybitnego reżysera Kazimierza Kutza. W Toruniu Sylwia Kowalska mówiła, że trzeba wreszcie do końca wyjaśnić wszelkie przestępstwa popełnione przez duchownych zwłaszcza dotyczące pedofilii ale także usunąć z kodeksu przestępstwa dotyczących obrazy uczuć religijnych.

[Aleksander Sternicki]

Programowe materiały wyborcze RZO - cz. 3

[Aleksander Sternicki]

Spot 4 - Nadchodzi zmiana



[Dynamiczna pełna napięcia muzyka, spot utrzymany w konwencji traileru filmowego]

Lektor: Ostatnia dekada to czas złamanych obietnic i niedowiezionych zobowiązań.

[Nagłówki gazet mówiące o niezrealizowanych punktach z expose premier Olszewskiej i Fornero-Piotrowskiej.]

Lektor: Ten marzec to przełomowy moment. 120 miliardów deficytu. Wysoka inflacja. Zniszczona służba zdrowia. Wiemy czego po nich oczekiwać.

Dynamicznie pojawiające się napisy: 120 miliardów deficytu. Wysoka inflacja. Zniszczona służba zdrowia. Na końcu przyciemnione wizerunki premierek Fornero-Piotrowskiej i Olszewskiej.

Lektor: Jedna koalicja zawsze stała w opozycji.

[Widok z tyłu stojących na scenie przed tłumem wyborców Aleksandra Sternickiego i Agaty Rychter]

Lektor: Reformatorskie Zjednoczenie Obywatelskie. Obniżymy podatki. Zbilansujemy budżet. Zatrzymamy inflację. Uzdrowimy służbę zdrowia. Wprowadzimy edukację w XXI wiek.

[Różne ujęcia pokazanych w tłumie wyborców liderów RZO i pojawiające się hasła programowe]

Lektor: Stoją zawsze po stronie obywateli i wolności. Wybierz zmianę. Głosuj na Reformatorskie Zjednoczenie Obywatelskie.

[Plansza z działaczami RZO idącymi w stronę widza na jasnoniebieskim tle i duży napis: Zmiana.]

[Aleksander Sternicki]

Spot 5 - Całkiem nowa Polska



[Delikatna muzyka. Ujęcia różnych polskich krajobrazów. Obrazy szczęśliwych rodzin. Pracownik w biurze. Rolnik na polu. Ludzie dyskutujący w kawiarni, w domu przy stole, na spacerze.]

[Muzyka delikatnie przyspiesza. Ujęcia wyborców na wiecach RZO. Bawiący się w rytm muzyki. Słuchający z uwagą. Rozmawiający z kandydatami RZO.]

[Ujęcia dzieci w szkole. Rodzina oporządzająca zwierzęta hodowlane. Młodzież grająca na boisku. Dziecko przytulające kota.]

[Muzyka jeszcze przyspiesza. Dźwięki rozentuzjazmowanych tłumów. Obrazy z kampanii wyborczej. Wiwatujące tłumy na wiecach. Kandydaci obściskiwani przez wyborców. Liderzy RZO ściskający dłonie i przybijający piątki idąc wzdłuż linii wyborców.]

Mocniejsza muzyka i fragment utworu: "Coraz więcej w nas sił, by zburzyć mur, to już czas na nową Polskę". Napis "czas na nową Polskę". Kadry z największego wiecu RZO liderzy na scenie machają do wyborców i głośno wiwatujący tłum.

Lektor: Wybierz zmianę. Głosuj na Reformatorskie Zjednoczenie Obywatelskie.

[Plansza z działaczami RZO idącymi w stronę widza na jasnoniebieskim tle i duży napis: Zmiana.]