[RI] o projekcie ustawy budżetowej i sposobie jej procedowania

Konferencje prasowe itp.
Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

[RI] o projekcie ustawy budżetowej i sposobie jej procedowania

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 04 wrz 2018, 12:43

Posłowie Rządzić Inaczej Ludomir Handzel i Tomasz Brzostowski, liderzy stowarzyszenia Fryderyk Skarbiński i Marek Ślibioda oraz były poseł odpowiedzialny za finanse i skarb w Rządzie Cieni RI Rafał Trzeciakowski odnieśli się na konferencji prasowej do projektu ustawy budżetowej i toczącej się procedury budżetowej.

Tomasz Brzostowski:
Szanowni Państwo! Mamy do czynienia z bezprecedensowym lekceważeniem Sejmu. Minister spóźnia się z przygotowaniem ustawy budżetowej, nie dostarcza uzasadnienia, na które posłowie muszą czekać kolejne tygodnie, później olewa posłów nie odpowiadając na ich pytania w trakcie debaty. Nie możemy na to pozwolić, żeby minister lekceważył organ przed którym odpowiada. Organ, który reprezentuje obywateli. Tak naprawdę Luiza Fronczewska nie zlekceważyła posłów, zlekceważyła obywateli, których oni reprezentują. Mówiąc o wydawaniu Waszych pieniędzy nie była łaskawa wyjaśnić wątpliwości posłów.

Marek Ślibioda:
Minister finansów ponosi konstytucyjną odpowiedzialność za terminowe przygotowanie ustawy budżetowej. Termin ten minął 30 września, ustawa wraz z uzasadnieniem trafiła do Sejmu dopiero ponad 2 miesiące później na początku grudnia. To kwalifikuje się do postawienia minister Fronczewskiej przed Trybunałem Stanu. Mam nadzieję, że posłowie w duchu odpowiedzialności za kraj pociągnął panią minister do odpowiedzialności. W przeciwnym wypadku będzie to oznaczało usankcjonowanie tego niebezpiecznego naruszenia Konstytucji.

Fryderyk Skarbiński:
Stare partie zdają się nie zauważać problemu. Nie tylko tego, że złamana została Konstytucja, ale również tego, że przedstawiony budżet jest po prostu fatalnie przygotowany. Nie możemy milczeć, gdy jedna z najważniejszych ustaw traktowana jest po macoszemu. Minister finansów nie potrafi uzasadnić wydatków rządu. W trakcie debaty marszałek Sejmu ogranicza dyskusję dotyczącą ustawy do przedstawicieli klubów (wyciąga kartkę ze stenogramem i podkreślonym fragmentem wypowiedzi marszałka). Później szybko kończy debatę bez odpowiedzi na pytania. Sejmowa większość i tak bez zastanowienia głosuje za ustawą. To jest przykład partiokracji. Stare partie myślą, że nie muszą liczyć się z głosem obywateli.

Rafał Trzeciakowski:
Już wiele miesięcy temu proponowaliśmy "budżet od zera" czyli zweryfikowanie wydatków poszczególnych ministerstw od początku. Dzisiaj budżet tworzony jest na zasadzie dopisywania przyrostów do wydatków z roku poprzedniego. Nikt nie weryfikuje czy ponoszone wydatki są nadal niezbędne. To trzeba zmienić i uporządkować. Ministrowie powinni wskazać tylko te wydatki, które są niezbędne dla realizacji celów poszczególnych resortów. Dodatkowo te wydatki powinny być spriorytetyzowane, aby w przypadku braku możliwości pokrycia wszystkich z przychodów w danym roku minister finansów wiedział, z których wydatków można zrezygnować.

Ludomir Handzel:
Z roku na rok utrwalana jest antyrozwojowa struktura wydatków budżetowych. Dominują koszty stałe, które rosną z roku na rok. Na finansowanie inwestycji wydajemy niewiele. W budżecie faktycznie nie widać tego podziału. Dlatego naszym zdaniem budżet państwa powinien jasno pokazywać wydatki operacyjne - na utrzymanie administracji rządowej, na programy socjalne oraz wydatki inwestycyjne. W ramach budżetu inwestycyjnego coraz większą rolę powinien spełniać znany z samorządów mechanizm budżetu obywatelskiego. To Polacy a nie politycy powinni wskazywać, które projekty inwestycyjne są dla nich najważniejsze.

Tomasz Brzostowski:
Dziękujemy za uwagę. Czy są jakieś pytania?


OG: Jeśli ktoś chce skomentować jako polityk to zachęcam, uznamy to za dyskusję na łamach jakiegoś programu TV.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek

Awatar użytkownika
Aleksander Beski
Posty: 2028
Rejestracja: 31 lip 2017, 20:30
Lokalizacja: Częstochowa

Re: [RI] o projekcie ustawy budżetowej i sposobie jej procedowania

Postautor: Aleksander Beski » 04 wrz 2018, 15:06

Og: Zrobiłeś aż cztery tematy o tym samym :v
Aleksander Beski - Poseł IV kadencji, członek Rządzić Inaczej.

Awatar użytkownika
Janina Dobrzyńska
Posty: 2749
Rejestracja: 01 maja 2015, 10:24

Re: [RI] o projekcie ustawy budżetowej i sposobie jej procedowania

Postautor: Janina Dobrzyńska » 04 wrz 2018, 16:19

Obrazek

- Jako liderka Zjednoczonej Lewicy, obecna Minister Finansów czuję się zobowiązana do dyskusji. Proszę państwa, Minister Luiza Fronczewska nie ma obowiązku odpowiadania na pytania. Owszem, powinna to zrobić, ale nie musiała. To tyle w tej kwestii. Kolejna kwestia- proszę przestać szczuć opinię publiczną na Marszałka Ziętka. Obradowanie nad projektem ustawy budżetowej trwało prawie pół miesiąca. Żaden z posłów RI nie zabrał głosu- mieliście taką możliwość, nie zrobiliście tego. Marszałek Ziętek prowadzi obrady w sposób sprawny, nigdy w tej kadencji nie odebrał nikomu głosu, jego zadaniem jest przestrzeganie Regulaminu Sejmu a nie umizgi do dwójki posłów niezrzeszonych. Ustawa budżetowa w szczególnych okolicznościach może być przedstawiona w późniejszym terminie. "Szczególne przypadki" nie są sprecyzowane, w naszej opinii dymisja premiera to jest taka okoliczność, więc jesteśmy całkowicie usprawiedliwieni. To nie jest sprawiedliwe by kłamiąc, stosując populistyczne tricki, umniejszać zaufanie jednej z najważniejszych osób w państwie- Marszałka Sejmu, i to bardzo dobrego Marszałka. Rządzić Inaczej nie ma innego pomysłu, jedynie co robicie to krytyka "starych partii" na dosyć niskim poziomie. Macie też nikłe pojęcie o strukturze wydatków, o zarządzaniu państwem. W budżecie nie ma zbędnych wydatków. Epoka Balcerowicza się skończyła. Polacy chcą państwa opiekuńczego, społecznej gospodarki rynkowej i dali temu wyraz w wyborach- zwyciężyła Zjednoczona Lewica. A ile procent miało pana stowarzyszenie? *uśmiech* No właśnie. Rządowi zależy na dialogu z opozycją, na dobrych relacjach. Jako wicepremier- zapraszam do współpracy. Jednak niech będą to poważne, konstruktywne projekty a nie tani medialny populizm.
Janina Dobrzyńska- Sojusz Lewicy Demokratycznej

Poseł na sejm IV, V, VI, VIII

2011-2017 przewodnicząca struktur SLD na pomorzu
2015-2020 przewodnicząca SLD
2015-2019 wiceprzewodnicząca KP SLD
2015-2019 wicemarszałek Sejmu
2015-2020 liderka ZL

Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

Re: [RI] o projekcie ustawy budżetowej i sposobie jej procedowania

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 04 wrz 2018, 20:41

Fryderyk Skarbiński

Pozwolę sobie punkt po punkcie skomentować wypowiedź pani Dobrzyńskiej.

1. Oczywiście, że minister Fronczewska nie musiała odpowiadać na pytania. Tylko w takim razie po co w ogóle debatować o ustawie budżetowej? Zmarnowany czas posłów i pieniądze podatników. To jawne lekceważenie reprezentantów obywateli. Powinna to zrobić zwłaszcza po dostarczeniu tak fatalnego uzasadnienia. Sama pani stwierdziła, że powinna to zrobić. Pytanie dlaczego nie zrobiła? To kwestia pewnych standardów życia publicznego. Wy tylko deklarujecie swoje przywiązanie do demokracji i obywateli, ale jak przychodzi co do czego to olewacie demokratycznych reprezentantów społeczeństwa. Zresztą jeśli nie widzą państwo problemu w samej procedurze i przygotowaniu projektu (8 zdań uzasadnienia!) to standardy polityczne naprawdę nisko upadły.

2. Żaden z posłów RI nie zabrał głosu, bo marszałek Ziętek zezwolił na jego zabranie tylko przedstawicielom Klubów. Jak dobrze pani wie nasi posłowie nie należą do żadnego Klubu i w związku z tym nie mogli wziąć udziału w tej części debaty. Po niej zaś marszałek Ziętek zarządził głosowanie. Cały przebieg posiedzenia można prześledzić dokładnie w stenogramie sejmowym.

3. Prześledźmy przebieg wydarzeń związanych z procedurą budżetową, a co najważniejsze zwróćmy uwagę na to, że minister Fronczewska pełniła funkcję ministra finansów zarówno w rządzie DeLeona jak i w rządzie Novak. Do dymisji DeLeon podał się w połowie sierpnia. Dymisja została przyjęta 23 sierpnia i tego samego dnia desygnowana została na premiera Laura Novak. 4 września została powołana nowa Rada Ministrów. Ustawa budżetowa trafiła do Sejmu na początku listopada a (uwaga!) uzasadnienie miesiąc później!

Za szczególne przypadki, o których mowa w Konstytucji w literaturze uznaje się zdarzenia o charakterze niezwykłym, nieprzewidywalnym i wpływające w poważny sposób na budżet państwa, które uniemożliwiają bądź w poważnym stopniu utrudniają rządowi przyjęcie należytego pod względem formalnym i materialnym projektu w zwykłym terminie. Profesor prawa i konstytucjonalista Marek Zubik wymienia jako przykłady takich zdarzeń m.in. zaangażowanie rządu w wojnę, załamanie wartości krajowej waluty czy sytuacje uniemożliwiające realne określenie wskaźników makroekonomicznych.

Z żadną taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia. Dymisja premiera DeLeona nie była ani wydarzeniem niezwykłym, ani nieprzewidywalnym. Media spekulowały o tym już od dawna, a członkowie rządu mieli pewnie informacje z pierwszej ręki o planach premiera. Nie wpłynęła też w żaden sposób na budżet państwa, ani na pracę ministerstwa finansów, którego kierownictwo nie uległo zmianie. Rząd DeLeona i Novak popierany był przez tą samą większość parlamentarną, a w zakresie polityki gospodarczej premier Novak zamierzała kontynuować politykę swojego poprzednika. Nie widzę tutaj argumentów, które uzasadniałyby ponad 2 miesięczne opóźnienie. Tym bardziej, że ustawa jak wiemy gotowa była już na początku listopada.

Być może minister Fronczewska nie wzięła pod uwagę tych czynników, być może za późno rozpoczęła pracę i nie przeanalizowała ryzyk, które mogły wpłynąć na harmonogram prac nad projektem. Te elementy wskazywałyby jednak tylko na nieodpowiednie przygotowanie do pełnienia tak odpowiedzialnej roli. Jeśli jednak państwo są tacy pewni, że opóźnienie jest uzasadnione to nie powinni się państwo obawiać stanięcia przed Trybunałem Stanu. Niech organ do tego uprawniony zdecyduje czy faktycznie minister złamała Konstytucję.

4. Co zaś do współpracy to jeśli ona ma być ciągłym "dawaniem sobie prztyczków w nos", które pani uprawia to nas taka współpraca nie interesuje. Jeśli mamy dyskutować merytorycznie to zacznijmy od wyjaśnienia podstawowych pojęć. Stawia pani w jednej linii państwo opiekuńcze ze społeczną gospodarką rynkową, a są to dwie przeciwstawne koncepcje. Społeczna gospodarka rynkowa jest par excellence koncepcją liberalną. Proszę sięgnąć do prac L. Erharda czy W. Ropke, którzy podłożyli podwaliny teoretyczne pod politykę L. Erharda.

Na stole mamy projekty choćby tzw. "piaskownicy regulacyjnej" ale lewica tymi konstruktywnymi projektami wcale się nie interesuje. Wolicie mówić o tym kto ile miał w wyborach. Rządzić Inaczej nie startowało w wyborach więc ciężko mówić o tym ile "procent" miało. To jednak nie umniejsza wagi naszych argumentów. To, że głosowało na Was ileś procent nie oznacza, że macie monopol na wiedzę. Demokracja to też słuchanie i branie pod uwagę głosów mniejszości. Wy chcecie dyktatu kruchej większości, która jest nietrwała i po kolejnych wyborach może już być mniejszością.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek


Wróć do „Kuluary sejmowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron