[RI] o ustawie budżetowej i sposobie jej procedowania

[Fryderyk Skarbinski]

Posłowie Rządzić Inaczej Fryderyk Skarbiński, Sławomir Dudek, Piotr Palutkiewicz i Rafał Trzeciakowski odnieśli się na konferencji prasowej do projektu ustawy budżetowej i toczącej się procedury budżetowej.

Fryderyk Skarbiński:
Mam deja vu. Kilka lat temu staliśmy w tym samym miejscu na konferencji prasowej i znów musimy podnosić temat ustawy budżetowej i tego jak proceduje się ten jeden z najważniejszych aktów prawnych. A proceduje się go unikając dyskusji i uciekając od odpowiedzi na merytoryczne pytania. Sławek pytał z mównicy sejmowej o przyjęte nierealistyczne założenia makroekonomiczne, a wiceminister finansów odpowiadała o konstruowaniu budżetu w sposób odpowiedzialny i ostrożny.

Sławomir Dudek:
Dokładnie. To nie chodzi tylko o to czy PKB przyjęte w założeniach będzie 4,6 bilionów, czy 5 bilionów. Przede wszystkim chodzi o to, że na tej podstawie zostały określone wydatki budżetu państwa a co za tym idzie budżety ministerstw i wielu innych organów rządowych, a także subwencje i dotacje dla samorządów. Jeśli dochody budżetowe rosną rok do roku poniżej poziomu inflacji to realnie trzeba mówić o zmniejszeniu wydatków, a minister w uzasadnieniu mówi o wzroście wydatków. Zapomina dodać, że jeśli już to wzrost byłby tylko nominalny, a nie realny. Jeśli w ogóle jest jakikolwiek realny wzrost to tylko w kilku wskazanych pozycjach, bo całe wydatki według naszych wyliczeń wzrosły rok do roku o 2 miliardy złotych, a powinny uwzględniając samą inflację o przynajmniej 14,5 miliarda. Wtedy moglibyśmy dopiero powiedzieć, że realnie wydatki utrzymane zostały na poziomie z roku 2030, a co dopiero mówić o ich wzroście.

Piotr Palutkiewicz:
Spójrzmy na kilka przykładowych pozycji. Pozycja różne rozliczenia obejmująca między innymi subwencje dla samorządów spadek o 5 miliardów złotych rok do roku (udział w wydatkach budżetowych z 17,1% w 2029 roku do 16,2%). Obrona narodowa spadek o 0,5 miliarda. Tutaj kluczowe jest przyjęte założenie o wysokości PKB do wyliczenia obowiązkowego udziału wydatków PKB wynikających z ustawy, który powinien wynieść 2% PKB. Przy założeniach rządowych to i tak jest poniżej w granicach 1,8% PKB, przy urealnieniu założeń poniżej 1,7% PKB. Spadają też choćby wydatki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne o ponad 7 miliardów, to oznacza zwiększenie długu FUS i ukrywanie deficytu budżetowego w deficycie ZUS poza kontrolą parlamentu.

Rafał Trzeciakowski:
Do tego dochodzi sposób procedowania ustawy, który nie pozwala na polemikę i pogłębienie podniesionych argumentów. Od razu po wypowiedzi wiceminister finansów marszałek Pomaska zamknęła debatę i przeszła do głosowania. Nikt nie miał możliwości odnieść się do głupot, które pani wiceminister wypowiedziała z mównicy sejmowej. Mówienie o tym, że przecież będzie można budżet znowelizować jeśli będą większe dochody to już nie tylko ignorowanie podstawowej wiedzy ekonomicznej, ale sabotaż całej administracji państwowej. Proszę nie zrozumieć mnie źle, my wszyscy jak tutaj stoimy jesteśmy zwolennikami zmniejszania budżetu, obniżania wydatków państwa, ale trzeba to robić z głową. Muszą za tym pójść reformy strukturalne, które na to zmniejszenie pozwolą.

Sławomir Dudek:
Teraz mamy taką sytuację, że na bazie tego budżetu różne organy państwowe będą planowały swoje działania na najbliższy rok. Weźmy przykład samorządów. Jeśli ustawa zostanie przyjęta i samorządy znów dostaną mniej środków mimo planowanego obciążenia ich kolejnymi 3 miliardami kosztów to będą musieli tą lukę zapełnić swoimi środkami. Być może zrezygnują z jakichś inwestycji, być może zaciągną kolejne zobowiązania, być może obetną jakieś programy finansowane z ich budżetu. To realny wpływ jaki ten źle przygotowany budżet odniesie na funkcjonowanie państwa.

Fryderyk Skarbiński:
Nie możemy się godzić z takim sposobem prowadzenia debaty w Sejmie, ani z przepychaniem tak jawnie źle przygotowanego budżetu. Będziemy starali się zablokować tą ustawę wszelkimi dostępnymi środkami. Nie możemy pozwolić na paraliż państwa, bo minister finansów (który nawet nie raczył sam odpowiedzieć na zarzuty do jego uzasadnienia tylko wysłał wiceminister) uważa że to jest budżet skonstruowany odpowiedzialnie i ostrożnie. Nie, to jest budżet skonstruowany źle, nieodpowiedzialnie, destrukcyjnie. Budżet, który odbije się na możliwości realizacji przez państwo i samorządy zadań, które są ich ustawowym obowiązkiem.