Symulacja polityczna

Powstała partia ATAK - jakie szanse ma nowa partia na lewicy?



Stefan Lorentz, niedoszły kandydat na Prezydenta RP, zorganizował spotkanie na Uniwersytecie Łódzkim stanowiące początek jego nowej partii zwanej dosadnie ATAK. Na spotkanie przybyło wiele twarzy tzw. lewicy niszowej oraz byli członkowie partii Palikota jak Rozenek czy Ryfiński. Obecni byli również: Wanda Nowicka, Anna Grodzka, Robert Biedroń oraz Piotr Ikonowicz.



Skąd wzięła się taka nazwa?

- Nasza partia to wyraz buntu wobec status quo. Nie zamierzamy się pieścić z grupą trzymającą władzę. Ją trzeba przysłowiowo w mordę lać i dlatego przypuszczamy ATAK na filary systemu, by upadł jak najszybciej - powiedział Stefan Lorentz, poseł na Sejm RP i przewodniczący partii ATAK.

Partia ATAK została zarejestrowana 6 kwietnia 2015 r. W jej skład poza Lorentzem wchodzą również takie nazwiska jak Rozenek, Ryfiński, Nowicka, Grodzka, Biedroń, Ikonowicz, a także przedstawiciele związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza i stowarzyszenia Młodzi Socjaliści. Niespodzianką jest obecność środowisk antyfaszystowskich, feministycznych oraz anarchistycznych w strukturach partii. Przewodniczący Lorentz mówi, że jego partia to lewica jakiej potrzebowała Polska:

- Palikot okazał się kanalią i zdrajcą sprawy. SLD to ukryta opcja prawicowa. Wiem, bo tam byłem! Ale szybko opuściłem szeregi tej partii. Zdobyłem fejm, kasę, kontakty po to, by móc zebrać całą energię zebraną w Was i połączyć w jeden, silny ruch miażdżący mocno to co widzimy - czyli wszechobecne polityczne kurestwo. Jesteśmy lewicą wolnościową. Chcemy sprawiedliwości i poszanowania dla wolności obywatelskiej oraz demokracji. W nas płynie krew Pierwszej Solidarności i to my jesteśmy jej duchowymi następcami!



Spotkanie zakończył koncert zespołu punkowego 'The Analogs'.