Symulacja polityczna

Także, jeśli coś ukazuje się jako event to to nie jest orzeczenie GMa jako Boga, tylko subiektywny ogląd rzeczywistości, dokonywany przez jakieś subiektywne medium. Skoro i.pl irl jest prorządowe, to zapewne ig również, więc nic dziwnego że przedstawi to w takim świetle, żeby ośmieszyć opozycję.

Przecież irl, wbrew temu co sugeruje TVP, Putin i Łukaszenka wcale nie popierali Tuska, ale względne chwalenie go w ich propagandzie miało zarówno być atakiem na władze polskie, jak i podkręcać wewnętrzne konflikty w Polsce. Trochę element wojny hybrydowej. Poza tym skoro Rządzić Inaczej postanowiło odróżnić się od reszty klasy politycznej akurat w sprawie Białorusi, to szczerze mówiąc dziwne by było, gdyby czynniki zewnętrzne tego nie wykorzystały.

No i jak pisze GM, tam za bardzo nie ma pochwał Skarbińskiego jako takich, tylko raczej atak na obecną władzę. Tam jest Skarbiński pochwalony jako sprawny polityk, co jest dość obiektywne i "techniczne". Zresztą jest to fakt i nie przestaje takim być nawet w ustach siostry Kima.

Inna sprawa, to że przecież Korea Płn. jest jednym z państw, do których zbiegli Białorusini związani z puczem i te wypowiedzi to może być skutek przekazywania ich optyki gospodarzom.

Tak przy okazji to pamiętam jak pod koniec pierwszej edycji PRPG zrobiła się "gra dla studentów i absolwentów prawa" i projekty ustawodawcze zrobiły się naprawdę złożone. Z kolei część graczy z backgroundem w Wirtualnych Sejmach nie widziała potrzeby honorowania jakichkolwiek zasad techniki legislacyjnej. Wydaje mi się, że w naszej linii gier wypracowaliśmy w tej kwestii rozsądny i realistyczny kompromis.

Po powrocie do gry Skarbińskiego Rządzić Inaczej przystąpiło do krytyki rządu, poszczególnych resortów, którą rzeczywiście trudno było odeprzeć. Pytanie, czy nie potrafiło, czy może była to krytyka de facto nieodpieralna. Ruszyło też z inicjatywą ustawodawczą. Właśnie mam tutaj wątpliwości, czy nie doszło znowu do pewnego "prze-specjalizowania" gry. Nie budzi chyba kontrowersji, że Skarbiński najlepiej zna się na finansach publicznych. Nic nikomu nie ujmując, mam wrażenie, że chyba w naszym gronie on jedyny zna się na nich naprawdę. Ja np. tych ustaw o podatku takim czy innym nie głosowałem, bo nie do końca rozumiałem, nie potrafiłem ocenić czy to dobre czy złe rozwiązania. Potem RI mogło krytykować, że większość rządowa nawet nie głosuje Oczywiście od aspektu finansów w grze się nie ucieknie i rządzący powinni choć w minimalnym stopniu je ogarniać. Ale czy kwestie te były ostatnio odpowiednio przystępnie podawane? Czy nie było to trochę wykorzystywanie przewagi i handicapu wiedzy?

Trochę w związku z tym - przydałby się "GM ekonomiczny". Ktoś, kto analizowałby całe ustawodawstwo i symulował, jak wpływa ono na wskaźniki ekonomiczne. Coś, co robił w poprzedniej grze Sos Grzybowy. Oczywiście moim zdaniem robione uczciwie nie koliduje to moim zdaniem z aktywną grą - przecież Sos grał jako Niełów. GM oczywiście trochę symuluje to wskaźniki, ale fachowa ręka by się tu moim zdaniem przydała. Tylko wiadomo, że wymagałoby trochę wysiłku. Moim zdaniem wiedza Skarbińskiego mogłaby tu pomóc. Choć może ekonomia jako taka to bardziej działka Beskiego?

Pytanie co do eventu z Wietnamem, nie są już tak pro-chińscy, że chcą zawierać umowy o wolnym handlu z UE?

Wietnam zapewne chce jakoś wzmocnić swoją pozycję przetargową przy okazji tego kryzysu, pokazać Chinom, że może prowadzić niezależną od nich politykę.

Przecież nawet w realu Wietnamczycy zbliżają się do USA właśnie przeciw Chinom, których mają już dość.
Chińczycy naruszają ich wody terytorialne, taranują łodzie rybackie itd.

viewtopic.php?f=105&t=2269
Uwzględnialiśmy to przy budżecie?

Kadencja w grze kończy się od razu po przeprowadzonych wyborach? Bo zastanawiam się, czy w takiej sytuacji pomimo bycia w Senacie nowelizacja KPK zdąży być uchwalona

Powinno być tak jak normalnie, tj. zgodnie z art. 98 (tutaj art. 97) ostatni dzień kadencji Sejmu to dzień poprzedzający dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji, jak spojrzałem to w przypadku tej kadencji wybory miały być 12 maja irl, 13 maja irl były podawane wyniki, a pierwsze posiedzenie rozpoczęło się 17 maja irl.

I tak właśnie będzie.

Spośród tylu ministrów, którzy rzeczywiście pasowaliby do takiego eventu, Dziemianowicz-Bąk, która irl była na froncie walki o ochronę środowiska po katastrofie na Odrze, w centrum afery z lotami? Chyba jeszcze śmieszniej byłoby, gdyby w jej miejsce wstawić Urszulę Zielińską