Wieczór wyborczy Mikołaja Lisciowskiego

[Mikołaj Liściowski]

W siedzibie PiS trwa wieczór wyborczy Mikołaja Liściowskiego. Oprócz kandydata obecni są najważniejsi politycy PiS i Zjednoczonej Prawicy z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Są też osoby niezwiązane tymi ugrupowaniami, które poparły kandydaturę Mikołaja Liściowskiego. Wszyscy niecierpliwie czekają na godzinę 21:00, kiedy zostaną podane sondażowe wyniki wyborów.

[Janusz Siemieńczuk]

Na wieczorze wyborczym pojawił się Janusz Siemieńczuk. Dziennikarze bardzo szybko go oblegli pytając o jego nagłe przybycie. - Ja jestem tam gdzie mnie zapraszają. Otrzymałem zaproszenie i jestem tu czysto prywatnie, nie wybieram się do żadnej partii, nadal jestem z Pawłem Kukizem, nadal uważam JOWy za jedyny ratunek dla Polski. Nie widzę w tym nic niemoralnego. [...] Lepiej wszyscy weźmy się do roboty i pracujmy dla naszej ojczyzny. Po 24 maja też będzie życie i trzeba będzie wspólnie żyć w jednym kraju, niezależnie czy głową tego kraju będzie Mikołaj Liściowski, czy Anna Radziwiłł-Schmidt - mówił przewodniczący koła 'Potrafisz Polsko!'

[Mikołaj Liściowski]

Po ogłoszeniu wstępnych wyników wśród uczestników wieczoru wyborczego mieszane uczucia. Wyniki są bowiem wciąż bardzo niepewne. Po chwili ludzie skandują Mikołaj, Mikołaj Mikołaj Głos zabiera Mikołaj Liściowski:

Proszę Państwa! Przede wszystkim dziękuję za te wszystkie głosy poparcia, które na mnie dzisiaj padły. Dziękuję też w ogóle wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach. Wyniki nadal są niepewne, choć sondaż pokazuje niewielką przewagę mojej kontrkandydatki. Chciałbym jej pogratulować tego świetnego wyniku. - mówi.

[Janusz Siemieńczuk]

Pojawiają się wstępne wyniki wyborów prezydenckich. Niewielka przewaga Anny Radziwiłł-Schmidt, Siemieńczuk wyraźnie usatysfakcjonowany. - Przewaga jest praktycznie żadna, Liściowski wygra - mówi do kamer TVP.

[Janusz Siemieńczuk]

Kamery TVN zarejestrowały zadowolenie Janusza Siemieńczuka po podaniu oficjalnych wyników wyborów.

[Mikołaj Liściowski]

Po ogłoszeniu oficjalnych wyników na wieczorze wyborczym panuje wielka radość. Głos zabiera Mikołaj Liściowski:

Dziękuję za zaufanie! Dziękuję za wszystkie głosy oddane na mnie! Dziękuję tez wszystkim tu zgromadzonym. Bez Waszej pracy ten sukces byłby niemożliwy. Już jutro zabieram się do pracy, aby spełnić swoje postulaty i polepszyć sytuację w naszym kraju. Jako, że moja kontrkandydatka Anna Radziwiłł-Schmidt też dostała dużo głosów zapraszam ją do współpracy, w ramach Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Mikołajowi Liściowskiemu zwycięstwa pogratulował też już prezes PiS Jarosław Kaczyński

[Janusz Siemieńczuk]

Na scenę wchodzi lider koła kukistów w Sejmie, Janusz Siemieńczuk. - Drogi Mikołaju gratuluję ci wygranej, życzę sukcesów i owocnej pracy dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej. Już za kilka dni dzida i dla dobra kraju, dla dobra obywateli. Ja cię ostrzegam, że my każdą twoją obietnicę przypomnimy i to nie będzie łatwe zadanie dla ciebie, ale wierzę, że podołasz temu. Presja społeczeństwa jest ogromna, bo to co oni [red. Platforma Obywatelska] zrobili, ta partiokracja w urzędach, baaaa... nawet kopalniach, spółkach, jest rakiem i Polska przez to umiera. Musisz to zmienić, bo nam to obiecałeś - mówił były poseł SLD.



Po chwili sięgnął po gitarę i wraz z kilkuosobowym zespołem zaczął śpiewać piosenkę. - Napisałem to kilka lat temu i to jest adresowane do Platformy Obywatelskiej. Nie lubicie Platformy, prawda <<uśmiech i okrzyki zgromadzonych: "Nie lubimy!">> - wykrzykiwał na scenie Siemieńczuk.

Piosenka zagrana na wieczorze wyborczym:
https://www.youtube.com/watch?v=kXlEez3xpPY

Część osób zaczęła śpiewać wraz z Siemieńczukiem, po piosence słychać było jeszcze skandowanie: "System już się wali! System już się wali! Precz z układem!"