Telewizja

[Administrator]

Centralne obchody Święta Wojska Polskiego w Warszawie

W Warszawie odbyły się centralne obchody Święta Wojska Polskiego z udziałem rodziny królewskiej oraz przedstawicieli najwyższych władz państwowych.

Rano król-senior Michał II i księżna Ksenia złożyli wieniec przy pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Później królowa Monika i król Jerzy oraz królowa Maria i książę Colin uczestniczyli w Mszy Świętej za Ojczyznę w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Członkom rodziny królewskiej towarzyszyła podkanclerzy koronna Paulina Hall.

W południe na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego Para Królewska wzięła udział w uroczystej zmianie posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W uroczystości, oprócz przedstawicieli władz państwowych, uczestniczyli żołnierze m.in. z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Dowództwa Garnizonu Warszawa. Królowa Monika i król Jerzy złożyli na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza wieniec od Narodu.

W centralnych uroczystościach udział wzięli członkowie rodziny królewskiej, w tym m.in. królowa Monika, król Jerzy, królewicz Michał Robert, król-senior Michał II, królowa Maria, a także królewny Zofia i Paulina oraz królewicz Karol; reprezentujące Kancelarię Królewską kanclerz wielka koronna Wigilia Jankowska, szefowa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Joanna Goszczyńska, a także przedstawiciele władz państwowych w tym m.in. premier RP Marta Fornero-Piotrowska, marszałek Senatu Zofia Czetwertyńska-Liściowska, marszałek Sejmu Oliwia Popowska, minister obrony narodowej Mirosław Suchoń, prezydent Warszawy Helena Leszczyńska oraz przedstawiciele sił politycznych reprezentowanych w Parlamencie. Wśród zaproszonych gości pojawiły się również caryca Rosji Katarzyna Pawłowna, wielka księżna Białorusi Emilia, sekretarz generalna NATO Anna Radziwiłł-Schmidt i wysoka komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Weronika Ryszkowska.

W defiladzie na warszawskiej Wisłostradzie przemaszerowało 2 tysiące żołnierzy, przejechało 200 jednostek polskiego i zagranicznego sprzętu wojskowego, a przelot wykonało blisko 100 statków powietrznych. Defilada została podzielona na 3 główne części: defiladę pieszą, defiladę lotniczą oraz defiladę współczesnych pojazdów wojskowych.

- Dzisiaj chylimy czoła przed tamtymi bohaterami, chylimy czoła przed żyjącymi jeszcze weteranami II wojny światowej, którzy są tutaj z nami dzisiaj. Chylimy czoła przed obrońcami ojczyzny. Chylimy czoła przed wszystkimi tymi, którzy z bronią walczyli o wolność, o niepodległość, o to byśmy mogli żyć w naszym suwerennym, niepodległym kraju Rzeczypospolitej Polskiej - mówiła królowa Monika podczas wystąpienia przez rozpoczęciem defilady z okazji Święta Wojska Polskiego. Monarchini zwróciła uwagę na potrzebę dalszej modernizacji polskiej armii, a także inwestowania w rodzimy przemysł zbrojeniowy. Wyraziła również zadowolenie, że Polska utrzymuje zgodnie z zaleceniami NATO wskaźnik 2% PKB wydatków na obronę narodową.

Wieczorem w ogrodach Pałacu Łazienkowskiego odbył się koncert muzyki żołnierskiej, a na fasadzie Zamku Królewskiego została wyświetlona okolicznościowa iluminacja.

[Administrator]

Królowa zawetowała ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług i skierowała do TK zmianę Prawa ochrony środowiska

Kancelaria Królewska poinformowała, że królowa Monika po konsultacjach z doradcami postanowiła zawetować ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przekazać do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o zmianie Prawa ochrony środowiska.

Jak czytamy w uzasadnieniu do królewskiego weta, "odnoszenie się przez ustawodawcę do przepisów, które nie funkcjonują albo w obecnym stanie prawnym mają inne brzmienie niż ustawodawca zakłada, łamie podstawowe zasady porządku prawnego wyrażonego w Konstytucji RP. Stoi to w sprzeczności zarówno z zasadą, że Rzeczpospolita jest demokratycznym państwem prawnym. Z całą pewnością nie służy też pogłębianiu zaufania obywateli do państwa i systemu prawa".

-Po dogłębnej analizie zespół prawny Kancelarii doszedł do wniosku, że ustawa została przygotowana na chybcika i w efekcie wyszedł bubel prawny. - tłumaczy nieoficjalnie jedna z wysokich rangą urzędniczek Kancelarii Królewskiej.

Monarchini postanowiła też odesłać ustawę zmieniającą m.in. Prawo ochrony środowiska do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten orzekł w kwestii zgodności uchwalonego aktu z ustawą zasadniczą

W uchwalonych przez parlament przepisach wątpliwości budzi, co podnoszone było w debacie senackiej, kwestia podziału dochodów publicznych w sposób umożliwiający samorządom finansowanie wykonywanie ich zadań. Wiążę się z tym pytanie o to, na ile nowe przepisy wpisują się w porządek konstytucyjny Królestwa Polskiego, który zakłada znaczącą rolę samorządu, w tym terytorialnego - poinformowała rzeczniczka królowej, margrabina Magdalena Dzierżanowska.

Królowa zdecydowała się natomiast podpisać ustawę o zmianie ustawy o VAT. Opozycja, skupiona przede wszystkim wokół Obywatelskiej Rewolucji, apelowała do głowy państwa o zawetowanie wszystkich trzech ustaw.

[Administrator]

Królowa Maria na rozpoczęciu roku szkolnego w Sandomierzu

Królowa Maria, Rzeczniczka Praw Dziecka, wzięła udział w rozpoczęciu roku szkolnego 2036/2037 w Szkole Podstawowej nr 2 im. króla Kazimierza Wielkiego w Sandomierzu.

- Mam nadzieję, że dla wszystkich uczniów nadchodzący rok szkolny będzie początkiem fascynującej przygody. Wierzę też, że będzie czasem zdobywania ciekawych doświadczeń, nawiązywania wspaniałych przyjaźni oraz wzbogacania Waszej wiedzy i umiejętności. Pamiętajcie proszę, że szkoła to nie tylko lekcje, ale też nauka koleżeństwa, szacunku, wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Nie bójcie się myśleć samodzielnie, ani wyrażać własnych opinii i emocji – nie wstydźcie się ich. Szkoła powinna być miejscem budowanym przez całą jej społeczność, na demokratycznych zasadach. Macie w niej prawo do wyrażania własnego zdania i aktywnego działania na rzecz rówieśników - powiedziała w trakcie uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 2 im. króla Kazimierza Wielkiego w Sandomierzu królowa Maria.

- Polska była inicjatorem i pomysłodawcą Konwencji ONZ o prawach dziecka. To w naszym kraju żył i wspierał dzieci pierwszy nieformalny rzecznik praw dziecka – Janusz Korczak. Jesteśmy więc w sposób szczególny zobowiązani do tego, aby przestrzeganie praw dziecka było w Polsce codziennością – było oczywiste i bezdyskusyjne - mówiła Rzeczniczka Praw Dziecka. - Życzę wszystkim – Uczniom, Nauczycielom i Rodzicom – samych sukcesów, dni pełnych uśmiechu i radości - dodała.

Królowa Maria, która pełni funkcję Rzecznika Praw Dziecka od listopada 2033 roku, zaapelowała o przestrzeganie praw ucznia, zwracanie większej uwagi na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, a także o działania na rzecz zwalczania przemocy fizycznej i psychicznej. - Największe sukcesy w zapobieganiu znęcaniu się osiągamy, gdy aktywnie rozwijamy i wspieramy społeczności dziecięce oraz pomagamy im być dobrymi szkolnymi przyjaciółmi. To bardzo ważne, by dzieci już od najmłodszych lat uczyły się akceptacji wobec drugiego człowieka - zauważyła.

[Administrator]

Fornero-Piotrowska odchodzi. "Nie mam już paliwa w zbiorniku"

- Nie mam już paliwa w zbiorniku, aby dobrze wykonywać swoją pracę - powiedziała Marta Fornero-Piotrowska. I zapowiedziała, że wkrótce zrezygnuje z przewodniczenia Kongresowi na rzecz Demokracji i Postępu i w konsekwencji poda się do dymisji ze stanowiska premiera.

- Jestem człowiekiem. Dajemy z siebie tyle, ile możemy i tak długo, jak możemy, a potem nadchodzi na nas czas. I, po konsultacjach z moimi najbliższymi zdecydowałam, że dla mnie ten czas nadszedł – powiedziała premier Marta Fornero-Piotrowska w trakcie wystąpienia na posiedzeniu Zarządu Krajowego Kongresu na rzecz Demokracji i Postępu, wywołując niemałe zaskoczenie wśród zgromadzonych.

W emocjonalnym wystąpieniu premier Fornero-Piotrowska podkreślała, że wyczerpały ją ponad cztery trudne lata urzędowania na tak ważnym stanowisku. - Kierowanie krajem to najbardziej uprzywilejowana praca, jaką można mieć, ale także największe wyzwanie. Ale nie możesz i nie powinieneś jej wykonywać, jeśli nie masz pełnego baku i trochę rezerwy na nieplanowane i nieoczekiwane wyzwania - powiedziała Fornero-Piotrowska. - Gdybym kontynuowała, wyrządziłabym Polsce niedźwiedzią przysługę - dodała.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnie miesiące nie były łatwe dla naszego rządu, ale wprowadzane przez nas od kilku lat reformy dają pozytywne skutki. Gospodarka się rozpędza, inflacja spada, a nasze wpływy na arenie międzynarodowej pozostają na wysokim poziomie poprzez poszerzanie kontaktów z obecnymi partnerami, ale także poprzez szukanie nowych - powiedziała w swoim przemówieniu szefowa rządu.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Fornero-Piotrowska początkowo planowała pozostać na stanowisku do końca obecnej kadencji i pozwolić partii iść do wyborów z nowym przywódcą. Utrata popularności i utrzymujące się od kilku miesięcy słabe notowania dla partii rządzącej miały przyczynić się do przyspieszenia przez nią decyzji. Bliscy współpracownicy szefowej rządu oceniają, że choć za kulisami jest świetnym strategiem i wytrawnym politykiem, to dużo gorzej czuje się w pierwszym szeregu. - Brakuje jej tej iskierki, którą miała w sobie Anna Radziwiłł-Schmidt, brakuje jej charyzmy. Choć Marta często chciała jak najlepiej, to małe potknięcia prowadziły do wielkich wywrotek - mówi anonimowy członek zarządu KNDP.

Premier podkreśliła, że pozostanie na stanowisku tak długo, aż jej partia zakończy proces wyboru jej następcy, podobnie jak po rezygnacji Anny Radziwiłł-Schmidt w 2032 roku. Tymczasową przewodniczącą KNDP, do czasu wyboru nowego lidera, zostanie wicepremier Barbara Nowacka, dotychczas wiceprzewodnicząca partii. Sekretarz generalna Sara Modrzejewska podkreśliła, że proces wyboru nowych władz powinien zakończyć się najpóźniej w grudniu, w związku z nagłą naturą rezygnacji Fornero-Piotrowskiej. KNDP jako największa partia w Parlamencie powinna mieć szansę na wskazanie następnego szefa rządu, jednak ostateczna decyzja co do desygnowania kandydata na premiera należy do królowej. W przeszłości zdarzało się, że premierem nie zostawał szef największej partii.

Marta Fornero-Piotrowska objęła stanowisko premiera 23 sierpnia 2032 roku, po wyborze Anny Radziwiłł-Schmidt na stanowisko sekretarza generalnego NATO. W polskiej polityce obecna jest od 2015 roku - w latach 2015-2022 pełniła stanowisko ministra sprawiedliwości w kilku rządach. W kwietniu 2020 roku została desygnowana na premiera, jednak nie utworzyła rządu, pełniąc funkcję do czerwca. Od 2015 do 2034 roku sprawowała mandat senatora, w latach 2022-2025 była wicemarszałkiem Senatu, natomiast od 2026 do 2032 roku - marszałkiem województwa pomorskiego. W wyborach do Sejmu w 2034 roku, po raz pierwszy ubiegając się o mandat poselski, uzyskała najwyższy indywidualny wynik w kraju, zdobywając 3 074 452 głosy. Szefowa rządu na razie nie zdradziła planów co do swojej politycznej przyszłości.

[Administrator]

Sternicki: Potrzebne przyspieszone wybory

Przewodniczący Obywatelskiej Rewolucji Aleksander Sternicki wezwał posłów do skrócenia kadencji Sejmu i doprowadzenia do przyspieszonych wyborów. "Dalsze trwanie w tym układzie to działanie na szkodę Polski. Straciliście zaufanie Polaków, zmarnowaliście swoją szansę na zrobienie czegoś dobrego dla Polski i teraz już tylko trwacie w tym impasie." - powiedział lider OR.



Sternicki podkreślał kolejne wpadki legislacyjne rządu. "Trzy ustawy dot. finansów wycofane z Sejmu, zmiany w ustawie o VAT zawetowane, nowelizacja prawa ochrony środowiska skierowana do TK, trzy ustawy dot. systemu ochrony zdrowia utknęły w Sejmie zmiażdżone przez opozycję tak że nikt z rządu nawet nie chce ich bronić, a teraz jeszcze kolejny fatalnie przygotowany projekt budżetu." - podsumowywał dokonania rządowe w Sejmie.

"Dlatego potrzebujemy przyspieszonych wyborów i nowego rozdania. Ta władza nie ma sił ani kompetencji żeby zrobić jakiekolwiek niezbędne zmiany. Tracimy czas, a Polki i Polacy biednieją, bo ich dochody zżera inflacja. Nie czarujmy się, że ten układ sił w parlamencie, ta koalicja rządowa może jeszcze odbić się od dna." - zaznaczał.

Pytany o prężącą muskuły Rosję przewodniczący OR podkreślał, że są wciąż niewyjaśnione sprawy w relacjach z Moskwą. "To kraj, który cały czas okupuje część terytorium naszego suwerennego sąsiada czyli Ukrainy, to kraj który wedle doniesień medialnych może być zamieszany w atak hakerski na elektrownię dostarczającą energię elektryczną do Polski, to w końcu kraj, który dał schronienie Wiktorowi Łukaszence odpowiedzialnemu za śmierć polskich obywateli." - wskazywał.

"Poważnie myślimy, czy temat interwencji na Białorusi i rosyjskich wpływów nie powinien stać się przedmiotem postępowania komisji śledczej. Siedemdziesięciu polskich żołnierzy poświęciło swoje życia, a wielu przypłaciło tą interwencję zdrowiem. Interwencję, którą robiliśmy ramię w ramię z państwem, które najechało innego naszego sąsiada i które dało schronienie winnym całego zamieszania. Do dziś nie mamy jasności co do podstaw prawnych interwencji, działań naszych służb i uzasadnienia wysłania naszych wojsk na Białoruś." - zaznaczył lider opozycji.

"Rząd też tajemniczo milczy w sprawie doniesień dotyczących ataku na Białoruską Elektrownię Jądrową. To rodzi wątpliwości czy zamkowo-rządowy układ nie ma także interesów i powiązań w innych krajach, które nie są zgodne z naszą racją stanu." - zauważał Sternicki zwracając uwagę na brak transparentności działań obecnej władzy oraz fatalny sposób komunikacji ze społeczeństwem.

[Administrator]

Marszałek Popowska nową przewodnicząca KNDP

Marszałek Sejmu RP Oliwia Popowska została wybrana przez członków partii na nową przewodnicząca Kongresu na rzecz Demokracji i Postępu. Zastąpi na tym stanowisku Martę Fornero-Piotrowską, która w październiku zrezygnowała z funkcji w związku z, jak sama przyznała, wypaleniem. Do tej pory obowiązki szefowej partii wykonywała wicepremier Barbara Nowacka.

Do walki o fotel przewodniczącego Kongresu na rzecz Demokracji i Postępu stanęli minister gospodarki i rozwoju Grażyna Piotrowska-Oliwa, pełnomocnik rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego Adam Szłapka, wiceminister innowacyjności i technologii Filip Serafin i marszałek Sejmu Oliwia Popowska. Ostatecznie kongres partii podjął decyzję w dwóch turach.

Wyniki pierwszej tury:
Oliwia Popowska - 47%
Filip Serafin - 21%
Grażyna Piotrowska-Oliwa - 20%
Adam Szłapka - 12%

Po pierwszej turze największe poparcie, choć nie bezwzględne, zdobyła marszałek Oliwia Popowska, na drugim miejscu dość niespodziewanie uplasował się wiceminister Filip Serafin, przedstawiciel młodszego pokolenia w partii, wyprzedzając doświadczoną minister Grażynę Piotrowską-Oliwę. Ostatecznie przed druga tura ta zdecydowała się poprzeć marszałek Sejmu, natomiast Adam Szłapka, który zajął ostatnie miejsce, zachęcił do głosowania na Filipa Serafina.

Wyniki drugiej tury:
Oliwia Popowska - 61%
Filip Serafin - 39%

Po wygranym głosowaniu marszałek Popowska podziękowała rywalom za zdrową rywalizację oraz wyraziła szczególną wdzięczność dla osób, które oddały na nią swój głos w obu turach głosowania. - Serdecznie dziękuję, za tak wielki kredyt zaufania. Jest to dla mnie niezwykły zaszczyt, że zdecydowaliście się powierzyć mi stery rządów w partii. Chciałabym z tego miejsca podziękować premier Marcie Fornero-Piotrowskiej, która w ostatnich latach stała na czele naszego obozu i poprowadziła nas do kolejnych zwycięstw wyborczych. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w ostatnim czasie poparcie dla naszej formacji podupadło. Ale właśnie dlatego potrzebujemy nowego otwarcia, które zapewni nowy rząd - powiedziała w swoim przemówieniu Popowska, przypominając że niedawno dopiero minęła połowa kadencji obecnego Sejmu.

Co ciekawe, w kuluarach mówi się że Popowska, jako marszałek Sejmu, nie zamierza rezygnować z dotychczas pełnionej funkcji. Oznacza to, że na czele rządu może stanąć zupełnie ktoś inny. Kilka razy w historii Polski mieliśmy taką sytuację, że na czele rządu nie stał przewodniczący największej partii koalicyjnej - takimi premierami byli m.in. Adrianna Wisłocka, która stała na czele rządu w latach 2020-2022, czy też Anna Radziwiłł-Schmidt, która w 2028 roku zrezygnowała z przewodnictwa Parlamentu Europejskiego, by stanąć na czele koalicyjnego rządu Zjednoczonej Lewicy i Postępowych Demokratów.

Spekuluje się, że na czele nowego rządu może stanąć dotychczasowa wicepremier Barbara Nowacka, która przez ostatni miesiąc wykonywała obowiązki przewodniczącej KNDP, ale ostatecznie nie zdecydowała się kandydować na to stanowisko. Na giełdzie nazwisk znalazły się również Hanna Kwiecień i Aleksandra Olszańska, a także dość zaskakująco reprezentująca najmniejszego koalicyjnego partnera, Koalicję Polską, wicepremier Dominika Olszewska. W najbliższych dniach marszałek Popowska wraz z premier Fornero-Piotrowską ma spotkać się z szefostwem partii wchodzących w skład rządu, a także z królową Moniką, do której należy prerogatywa desygnowania szefa rządu.

[Administrator]

Michał II znów abdykuje - tym razem z księstw terytorialnych

Prawie 8 lat po tym, jak abdykował z tronu Polski, król senior Michał II zapowiedział, że zrzeknie się tytułów księcia czerskiego i księcia ziębickiego.

Król senior oświadczenie o tej treści wygłosił dzień po spotkaniu na Zamku Królewskim z królową Moniką, w którym uczestniczył z żoną Ksenią von Sachsen i jej synem Taro von Sachsen. Na spotkaniu obecne były również królowa Maria i premier Marta Fornero-Piotrowska.

Swoją decyzję emerytowany monarcha tłumaczył wiekiem i niemożnością należytego wywiązywania się ze wszystkich obowiązków. Drodzy państwo, w tym roku skończę 72 lata. Nie jestem już młody, siły już nie te. A muszę powiedzieć, że te lata po mojej abdykacji to był dla mnie niezwykle bogaty i intensywny czas. Ale nie jestem w stanie już funkcjonować na dotychczasowych obrotach. Czas zejść ze sceny, ze światła reflektorów. Dać wykazać się innym, dać im szansę zapisać się w historii. Proszę o wsparcie i zaufanie do mojej wspaniałej córki Elżbiety, która niebawem zostanie księżną czerską. Sprawdzi się w tej roli równie znakomicie, jak jej siostra w roli królowej.

Rzeczywiście król senior wygasza kolejne swoje pola aktywności. Jakiś czas temu ustąpił z funkcji prezesa Polskiego Związku Curlingu, jego następcą został Łukasz Bogdan Janczar. W ostatnim czasie Michał II miał także spisać testament. Nieoficjalnie dodaje się, że pełnienia wszystkich obowiązków jakie dotychczas spoczywały na barkach króla seniora nie dało się pogodzić z coraz częstszymi i dłuższymi jego pobytami na Białorusi, u jego kuzynki wielkiej księżnej Emilii. Obecnie Michał Ajna w Mińsku i Grodnie ma spędzać już większość roku.

Funkcję księcia czerskiego król senior pełnić będzie do 1 lutego. Tego dnia tytuł przejmie po nim najstarsza córka jego i księżnej Pauliny, królewna Elżbieta, która w tym roku skończy 15 lat. Bardziej skomplikowana kwestia wiąże się z księstwem ziębickim, gdzie desygnowanym dziedzicem jest syn księżnej Kseni, Taro von Sachsen. Nie wiadomo wszakże, czy zdecyduje się on objąć księstwo i osiąść w Polsce. Kwestia obsady księstwa miała być jednym z tematów spotkania na Zamku.

Królewna Elżbieta

[Administrator]

Królewicz Bartłomiej nowym przewodniczącym Senatorskiego Klubu Dworskiego


Król senior Michał II, zrzekając się tytułów księcia czerskiego i księcia ziębickiego jednocześnie utracił krzesło w senacie. Ponieważ emerytowany monarcha pełnił dotąd funkcję przewodniczącego Senatorskiego Klubu Dworskiego. Zaistniała więc potrzeba zapełnienia wakatu. Nowym przewodniczącym został książę brzeski, królewicz Bartłomiej, najstarszy brat królowej Moniki, syn Michała Ajny i Katarzyny Martens. Bartłomiej Martens-Ajna pełnił w przeszłości funkcję ambasadora Rzeczypospolitej na Białorusi. Poza tym skład prezydium klubu pozostał bez zmian. Wiceprzewodniczącą nadal jest siostra królowej Marii, księżna płocka Anna, a rzeczniczką prasową kasztelanowa kłodzka Anna Kozak.

[Administrator]

Król senior i Ksenia von Sachsen ogłosili rozstanie. Znamy komentarze współpracowników


Król senior Michał II i jego małżonka Ksenia von Sachsen, daleka krewna króla Jerzego, wydali oświadczenie w którym informują o swoim rozstaniu. W oświadczeniu czytamy, że dotychczasowi małżonkowie rozstają się w zgodzie i przyjaźni, pełni dobrych wspólnych wspomnień i wdzięczności za wspólnie spędzone lata i za to, że przez pewien czas mogli być dla siebie partnerami życiowej drogi.

Jak się okazuje, proces rozwodowy małżonków jest już końcowej fazie i przypuszczalnie w najbliższych dniach małżeństwo ulegnie rozwiązaniu. Co więcej, rodzina królewska z królową Moniką na czele oraz kilka innych osób, w tym szefowa rządu, zdawały sobie sprawy z planów wkrótce już byłych małżonków. Między innymi ten temat poruszany był na spotkaniu na Zamku Królewskim, na którym omawiano też kwestie sukcesji w księstwie ziębickim.

Kwestię rozpadu związku skomentowało źródło związane z Księstwem Czerskim i osobiście znające króla seniora i jego żonę: Na pewno nie poszło o dziecko z Anną Katarzyną Elsner. Ksenia wiedziała za kogo wychodzi, zdawała sobie sprawę zamiłowania Michała do płci pięknej, była świadoma większości jego romansów i zdrad. Bez entuzjazmu, ale siłą rzeczy akceptowała to, a Elsnerówną sama się opiekowała w czasie ciąży i połogu. Były sobie bliskie, bo księżna nie uczyła się polskiego, a Kasia dobrze mówiła po niemiecku i zawsze mogły pogadać przy kawce. Michał i Ksenia to było całkiem udane i harmonijne małżeństwo. Z tym tylko zastrzeżeniem, że od jakiegoś czasu była to raczej para przyjaciół niż kochanków. Nie było już w tym związku żadnej namiętności. A na początku owszem, była. Michał był w Kseni po prostu zachowany i zawsze miał ogromny apetyt na uniesienia z nią. Wydaje mi się, i w ogóle więcej osób tak uważa, że ich relacja zaczęła się jeszcze za życia księżnej Pauliny. Michał starał się dbać o Ksenię, były wycieczki, randki, starał się spełniać wszelkie jej potrzeby. Ale coraz częściej go nie było. Coraz więcej czasu, w końcu nawet większość roku, zaczął spędzać na Białorusi. A Kseni się w Polsce nudziło. Ona miała wcześniej udane życie w Niemczech. Także książę zdał sobie w końcu sprawę, że nie można mieć dwóch domów rodzinnych - na jednym i na drugim brzegu Bugu - dodaje enigmatycznie nasze źródło.

Inna osoba dodaje: Ich drogi życiowe zaczęły prowadzić w przeciwne strony. Królowi coraz bardziej podobało się na Białorusi. Spędzał tam coraz więcej czasu. A księżna tak naprawdę nigdy nie odnalazła się w Polsce. W Niemczech całkiem nieźle sobie radziła, realizowała się jako piosenkarka i aktorka, może nie najbardziej znana, ale wypełniająca jakąś niszę. Michał myślał, że Ksenia będzie kobietą, przy której się zestarzeje. Tymczasem okazało się, że jego wciąż nosi, ciągle stawiał przed sobą nowe cele i zadania, zawsze chciał coś osiągnąć i czymś zapisać się w historii. Było to widać w kryzysie białoruskim i w ogóle w jego zaangażowaniu w sprawy białoruskie. Chyba po prostu obydwoje postanowili się rozstać, żeby jedno i drugie mogło realizować się tam, gdzie ich najbardziej ciągnęło. A Ksenia nawet nie chciała zostać księżną czerską, bo tytuł Michał chciał scedować na nią. Jak jej męża ciągnęła na wschód, tak ją na zachód, zawsze że u nas nigdy się nie zaaklimatyzowała a dla części rodziny zawsze była czarną owcą.

Podobno zarówno król senior, jak i księżna Ksenia uporządkowali już wszystkie sprawy, w tym majątkowe, w kraju i zaraz po ogłoszeniu wyroku w sprawie rozwodowej obydwoje zamierzają opuścić Polskę. Ksenia von Sachsen wróci do Niemiec, gdzie zamierza kontynuować karierę. Michał II planuje ponoć udać się na Białoruś, nie wiadomo czy na stałe.