Weber: Oddajmy Unię Europejską obywatelomW wywiadzie dla "El Pais" i kilku innych dzienników europejskich lider EPL i jej kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej Manfred Weber zapowiedział oddanie Unii Europejskiej obywatelom. - To, co trzyma nas w Europie razem, to nie gospodarka, lecz podstawowe wartości. - podkreślił.- Chciałbym podkreślić, że o to stanowisko będę się ubiegał jako szef Europejskiej Partii Ludowej, drugiej największej partii w Parlamencie Europejskim. W tej kwestii nie jestem Bawarczykiem, nie jestem Niemcem, a jestem przede wszystkim szefem tej partii. Przecież w poszczególnych krajach to zupełnie zwyczajne, że szef frakcji sięga po władzę wykonawczą. Chciałbym, by tak działo się także na poziomie unijnym. To jeden ze sposobów przywracania Unii jej obywatelom – przez odbieranie jej biurokratom i dyplomatom na rzecz zwykłych mechanizmów demokratycznych znanych z polityki krajowej. - mówił w wywiadzie Manfred Weber.
- Obywatelom UE podczas kampanii do Parlamentu Europejskiego trzeba przedstawiać kandydatów na szefa Komisji i ich program, by pozwolić na demokratyczną konkurencję. Ludzie muszą mieć większy wpływ na politykę UE. Ludziom trzeba pokazać, że mają suwerenność realizowaną przez demokratyczne wybory, także ze wskazaniami, kto będzie kierował władzą wykonawczą – Komisją Europejską. Unię trzeba upolityczniać, bo jeśli będzie głównie procesem biurokratyczno-dyplomatycznym, obywatele będą ją odrzucać. - przekonywał kandydat na szefa KE.
- Głównym krokiem w rozwoju Unii musi być teraz polityka obronna oraz zagraniczna. W wielu innych kwestiach, np. w polityce handlowej, mamy już Unię jako silnego gracza. To globalny gigant gospodarczy, który jednocześnie jest słaby jako globalna siła polityczna. Dlatego kraje UE powinny zdecydować o odejściu od wymogu jednomyślności przy decyzjach w polityce zagranicznej UE na rzecz głosowań większościowych, jak w sprawach gospodarczych, by wreszcie dać temu ekonomicznymi gigantowi siłę polityczną. - powiedział lider Europejskiej Partii Ludowej.
Na koniec kandydat EPL mówił, że tożsamość będzie jednym z dominujących tematów tej kampanii do Parlamentu Europejskiego. - Chcę przekonywać, że istnieje coś takiego jak europejski sposób życia i tożsamość europejska. Mamy w Europie pryncypialną zasadę demokracji, państwa prawa, społecznej gospodarki rynkowej, równość mężczyzn i kobiet, odrębności państwa i Kościoła. Mamy bardzo dużo wspólnego. Kto na międzynarodowych szczytach, jak G20, ma podnosić postulat: handlujmy, ale zważając na wymogi ekologiczne; albo: handlujmy, ale przy zachowaniu minimalnych wymogów socjalnych. Chińczycy? Brazylijczycy? Nie, to jest rola Europejczyków. - zaznaczył.