Komentarze do wiadomości ze świata

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Komentarze do wiadomości ze świata

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Laura » 13 lip 2025, 16:23

Wiktoria Anastazja Skolska ocenia wizyty zagraniczne w Ameryce Południowej

Najwięcej konkretów mamy po wizycie w Chile, ale brakowało tam rozmów dotyczących produkcji paliwa z dwutlenku węgla,w czym Polska współpracuje od lat. Rozmowy o surowcach nie zostały zwieńczone żadnymi wiążącymi konkluzjami. Surowce w tym krytyczne powinny być przedmiotem rozmów we wszystkich państwach regionu, które delegacja polska odwiedziła teraz, jak i przedmiotem rozmów z państwami Ameryki Południowej. W ramach projektu Go America Latina należy budować na przykład fabryki maszyn wykorzystywanych w rolnictwie, szczególnie do wykorzystania w obszarach górzystych w Peru. Do Peru ponadto Polska eksportowała uzbrojenie, teraz dalsza możliwość współpracy została pominięta. Podobnie jak budownictwo w druku 3d.

Szkoda, że w Brazylii nie było przedstawicieli województw, którzy podpisywaliby umowy o współpracy ze stanami. Nie rozmawiano na temat Amazonii

I rzecz bardzo ważna z punktu widzenia Polski współpraca Antarktyczna, w tym przyszłość Traktatu Antarktycznego, fundamentalna dla bezpieczeństwa w regionie, badań, ewentualnej współpracy przemysłowej.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Franciszek Palucki » 24 cze 2025, 15:48

Komentarz Pałuckiego do Radziwiłł-Schmidt: To nie czas na eskalację, to czas na dyplomację

To, co widzimy teraz, to dyplomacja lęku – nie dialogu. Mówienie o deeskalacji po tym, jak najsilniejszy kraj NATO wystrzeliwuje rakiety, to tylko zarządzanie niemocą. Głosy o przedłużenie kadencji Radziwiłł-Schmidt bez nowego mandatu to tylko dowód bezradności. Brak jasnej deklaracji co do udziału w militarnej interwencji dowodzi, że sekretarz nie ma za wiele do powiedzenia w grze światowych mocarstw. Jeśli sekretarz miałaby doświadczenie i autorytet to działałaby prewencyjnie żeby nie dopuścić do konfliktu, a nie tylko nawoływała do deeskalacji gdy konflikt już wybuchł.

Gdyby miała to czego potrzeba na tym stanowisku jasno opowiedziałaby się przeciw udziałowi w nie naszej wojnie i przeciw agresji zbrojnej niezależnie kto jest jej autorem. Dość już żyć, zdrowia i pieniędzy utopiliśmy w piaskach Bliskiego Wschodu. Przemoc rodzi przemoc, wojna rodzi nieprzewidywalne konsekwencje. NATO – jeśli ma pozostać wiarygodne moralnie – powinno trzymać się swojej defensywnej doktryny i wspierać wysiłki pokojowe, zamiast szukać okazji do kolejnej misji bojowej na drugim końcu świata.

Mamy tysiące dyplomatów i powinniśmy czasem użyć trochę dyplomacji. Nie chcemy być wmieszani w żadne wojny, chyba że w bezpośredniej obronie własnego terytorium i obywateli. Wszelkie wojny wyboru za granicą postrzegane powinny być jako sprzeczne z interesem narodu – wzmacniają rząd kosztem wolności obywateli, pochłaniają kolosalne środki z kieszeni podatników i często powodują blowback czyli „efekt domina” niezamierzonych konsekwencji.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Franciszek Palucki » 18 cze 2025, 17:11

Pałucki w odpowiedzi na komentarz Zofii Malisz:

Gdy lewica wygrywa – „głos społeczeństwa, nadzieja, walka z nierównościami”. Gdy przegrywa – „reakcyjna fala, brunatny populizm, neoliberqlna stagnacja, koniec demokracji”.

Zofia Malisz ogłosiła właśnie, że Brytyjczycy nie głosują już na „społeczeństwo”, tylko na „milionerów w maskach”. Przypomnę: przez ostatnie dekady rządzili właśnie tacy eksperci jak ona – i to oni doprowadzili do tego, że ludzie wolą Farage’a od ich postępowej utopii.

Demokracja, w wersji lewicowej, kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność wyboru.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Agata Feiss » 17 cze 2025, 22:00

Zofia Malisz, ekspertka Radykalnej Lewicy ds. międzynarodowych, komentuje wyniki wyborów do Izby Gmin: Brytyjska scena polityczna weszła w stan rozpadu. To koniec starego porządku — ale przyszłość wcale nie musi być lepsza.

Wybory do Izby Gmin przyniosły nie tylko historyczne załamanie partyjnego duopolu, ale przede wszystkim eksplozję populistycznej, ultrakonserwatywnej reakcji w postaci Partii Reform Nigela Farage’a. To nie jest zwycięstwo „nowej siły politycznej” — to powrót do retoryki imperialnej nostalgii, nacjonalistycznej paranoi i brutalnego antyspołecznego egoizmu, który w czasach pogłębiającego się kryzysu społecznego i klimatycznego jest szczególnie niebezpieczny.

Farage, polityk żyjący od dekad z medialnej pogardy dla klas pracujących i europejskiej solidarności, powraca jako lider przeciwko przyszłości. Nie oferuje żadnych realnych rozwiązań problemów brytyjskiego społeczeństwa. Zamiast tego podsyca sentymenty antyunijne, strach przed transformacją energetyczną i niechęć wobec wszelkiej wspólnotowości. Kryzys kosztów życia, stagnacja płac i upadek usług publicznych — wszystko to w narracji Partii Reform staje się winą „Brukseli”, „zielonego szaleństwa” i „lewactwa”.

Ale za tym fasadowym „antysystemem” stoi projekt równie elitarny jak ten, który Brytyjczycy właśnie odrzucili. Partia Reform to ugrupowanie lobbystów, milionerów i medialnych celebrytów, które bazuje na rozgoryczeniu zwykłych ludzi, by przeprowadzić jeszcze głębszą deregulację, jeszcze większe cięcia i jeszcze mocniejsze zatomizowanie społeczeństwa. To Thatcher w masce antysystemowca.

Upadek Partii Pracy i torysów to efekt dekad kompromisów i oprtunizmu, kiedy lewica przestała być lewicą, a konserwatyści już dawno przestali być „partią wartości”. Starmer przekształcił Partię Pracy w formację menedżerską, pozbawioną wizji, wypraną z ruchu społecznego, który ją stworzył. W efekcie — pole zostało otwarte dla szarlatanów. Brytyjczycy nie odrzucili idei równości i sprawiedliwości. Po prostu nikt im już jej nie proponował.

Wyniki Liberalnych Demokratów, SNP, Zielonych, Plaid Cymru czy Sinn Fein pokazują, że potrzeba alternatywy — innej niż brunatny populizm i neoliberalna stagnacja — jest ogromna. Ale rozproszenie postępowych sił i brak jednoznacznie lewicowego głosu w tej kampanii pokazuje także słabość naszej strony. Nie wystarczy być „przeciw Farage’owi” — trzeba być za społeczeństwem, za pracownikiem, za wspólnotą i za planetą.

Przed Wielką Brytanią nie tylko „hung parliament”, ale społeczny i tożsamościowy chaos, którego nie da się zażegnać kolejnymi wyborami, jeśli nie odbuduje się realnej lewicowej reprezentacji ludzi pracy, związków zawodowych, młodzieży i ruchów klimatycznych.

Jeśli tego nie zrobimy, Brexit będzie tylko początkiem. Następną ofiarą może być demokracja.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Aleksandra Olszańska » 16 cze 2025, 12:05

Aleksandra Olszańska: „Nie ma symetrii między agresorem a tym, kto się broni. Izrael nie toczy wojny z Iranem — to Iran od lat toczy wojnę z Izraelem.”

To, co wydarzyło się w nocy — zmasowany atak Sił Obronnych Izraela na cele wojskowe w Iranie — było reakcją. Nie początkiem. Nie rozpoczęciem nowej wojny, ale jej kolejnym aktem — smutnym, tragicznym, ale też koniecznym. Gdy jesteś otoczony, kiedy grozi ci unicestwienie, kiedy rakiety spadają na twoje miasta, nie pytasz: "czy mam prawo się bronić?", tylko działasz.

Nie jestem komentatorką wojskową, jestem polityczką, matką, Żydówką. I wiem jedno: każde państwo ma prawo istnieć i się bronić. A Izrael — jedyny kraj na Bliskim Wschodzie, w którym kobiety mogą chodzić do sądu bez zgody męża, gdzie geje mogą się żenić, kraj gdzie także Arabowie zasiadają w parlamencie — broni nie tylko siebie. Broni cywilizacji.

Iran nie jest ofiarą. Iran to państwo teokratycznej przemocy, które od dekad zbroi terrorystów w Libanie, Syrii, Iraku, Jemenie i Strefie Gazy. Iran nie zginie od tych ataków — ale być może choć trochę się cofnie. Może nie zdąży skończyć bomby, która ma spaść na Tel Awiw. A może świat się wreszcie obudzi.

Z całego serca łączę się z ofiarami — i po stronie irańskiej, i po stronie izraelskiej. Żaden człowiek, żadne dziecko nie powinno płacić ceny za pychę religijnych fanatyków i zbrodniczych reżimów. Ale odpowiedzialność za tę tragedię ponosi irańska elita władzy. To ich decyzje, ich ambicje, ich nienawiść napędzają ten konflikt.

Wierzę w pokój. Ale pokój nie polega na tym, że ustępujemy tym, którzy chcą nas zniszczyć. Pokój to prawo do życia, bezpieczeństwa, to dzieci mogące pójść do szkoły bez lęku przed alarmem rakietowym. I dlatego jako posłanka Rzeczypospolitej, jako osoba wierząca, jako matka — wyrażam pełną solidarność z Izraelem.

Do społeczności żydowskiej w Polsce — czujcie się bezpiecznie. Nie jesteście sami.
Do świata polityki — to nie czas na chłodne analizy. To czas na jasne stanowiska.

I do tych, którzy wciąż szukają symetrii: gdyby Iran przestał dziś walczyć — jutro byłby pokój. Gdyby Izrael przestał się dziś bronić — jutro by nie istniał.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Franciszek Palucki » 16 cze 2025, 0:12

Komentarz Franciszka Pałuckiego do ekskalacji konfliktu pomiędzy Iranem i Izraelem:

To, co obserwujemy na linii Teheran–Tel Awiw, to nie tylko dramat ludzki, ale też przerażająca demonstracja tego, do czego prowadzi monopol państw na przemoc i zbrojenia. Dziesiątki ofiar po obu stronach, w tym dzieci – to nie "strategiczne cele", to ludzie. Giną, bo dwa państwa uznały, że ich racja stanu to prawo do bombardowania.

Izrael nie ma obowiązku godzić się na unicestwienie, Iran nie ma prawa siać rakietowego terroru – ale dopóki świat akceptuje istnienie reżimów, które mają prawo do wojny, dopóty takie tragedie będą się powtarzać.

Rządy – każde – są skłonne do przemocy, gdy mają władzę absolutną w granicach swojego terytorium. I dokładnie to dziś widzimy: starcie dwóch scentralizowanych, upolitycznionych aparatów siły, które uzurpują sobie prawo do życia i śmierci nad milionami ludzi.

Nie opowiadamy się za żadną stroną państwowej wojny. Stoimy po stronie cywilów, po stronie dzieci, których nikt nie pyta, gdzie spadnie kolejna rakieta. I przypominamy: wojna nie zaczyna się od wystrzału – zaczyna się od przekonania, że ktoś ma prawo decydować o waszym życiu za was.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Marta Fornero-Piotrowska » 15 cze 2025, 18:57

Katarzyna Romanowska dla Interii o wymianie ognia między Izraelem i Iranem:

Z głębokim niepokojem śledzę informacje o eskalacji konfliktu między Izraelem a Iranem. Doniesienia o dziesiątkach zabitych, setkach rannych i ogromnych zniszczeniach po obu stronach są wstrząsające. Giną cywile – kobiety, dzieci, całe rodziny. To tragedia ludzka, która nie może być ignorowana. Niezależnie od tego, kto rozpoczął działania zbrojne, skala przemocy, z jaką mamy dziś do czynienia, wymaga natychmiastowej reakcji społeczności międzynarodowej.

Potrzebne jest pilne zawieszenie broni i rozpoczęcie rozmów dyplomatycznych. Polska powinna aktywnie włączyć się w działania na rzecz deeskalacji – zarówno w ramach Unii Europejskiej, jak i na forum ONZ. Nie możemy milczeć, gdy giną niewinni ludzie, a świat stoi u progu kolejnego, wyniszczającego konfliktu. To nie jest czas na kalkulacje, to czas na jasny głos w obronie pokoju i prawa międzynarodowego. Wzywam rząd do zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie ochrony ludności cywilnej i wsparcia wszelkich wysiłków na rzecz zakończenia tej spirali przemocy.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Franciszek Palucki » 05 cze 2025, 15:34

Polemika z Koniecznym

W polityce zagranicznej nie chodzi o to, żeby wyglądać jak święty. Chodzi o to, żeby nie skończyć jak frajer co próbujecie nam zaserwować.

Z całym szacunkiem – jeśli polityka zagraniczna ma polegać na pokazywaniu kręgosłupa przez wysyłanie sygnałów, to niech robi to kto chce, ale nie za pieniądze polskich podatników, nie kosztem naszej gospodarki i nie w imię ideologii, której skutki ponoszą zwykli obywatele, a nie jej autorzy.

Solidarność to piękne słowo. Ale gdy zaczynamy rozciągać jego znaczenie na każdy globalny spór, w którym emocje przeważają nad rozumem – kończymy jako państwo emocjonalnych deklaracji, a nie racjonalnych decyzji. I owszem, Litwa wysłała sygnał – ale czy naprawdę chcemy, żeby Polska prowadziła politykę zagraniczną jak kampanię promującą wartości?

Nie ma wolności bez odpowiedzialności. A odpowiedzialność to nie rzucanie się z deklaracjami przeciw Pekinowi tylko dlatego, że to modne w danym tygodniu w Brukseli czy mediach. My nie jesteśmy ani Chinami, ani Tajwanem. My jesteśmy Polską – z naszymi obywatelami, przedsiębiorcami, rolnikami i rodzinami, których nie interesuje moralna turystyka, tylko to, czy będą mogli spokojnie żyć i handlować w świecie, który nie eksploduje z każdej strony.

Mówi Pan: „demokracja to nie transakcja”. A ja powiem: to właśnie dlatego nie można używać państwa do prowadzenia cudzej walki o symbole. Bo za każdą decyzją moralną polityków – płacą realną cenę ci, którzy nie mieli na nią żadnego wpływu. Demokracja to nie rytuał deklaracji – to mechanizm ograniczania władzy. A dziś ci, którzy najgłośniej mówią o „kręgosłupie”, są często tymi, którzy chcą więcej centralizacji, więcej pieniędzy, więcej interwencji, więcej kontroli.

Polska nie kapitulowała, gdy broniła swojej neutralności w 1939 – i nie skapituluje dziś, gdy będzie bronić swojej niezależności od cudzych wojen, cudzych ambicji i cudzych „słusznych spraw”. Bo historia uczy jednego: każde państwo, które wchodzi w cudze konflikty pod hasłem „obrony wartości”, kończy jako mięso armatnie w cudzej wojnie.

Tak – wspierajmy wolność. Ale nie centralnie, nie przymusowo, nie w formule ideologicznego eksportu. Dajmy obywatelom wolność wspierania, z kim chcą, jak chcą i kiedy chcą. Niech wolność wypływa z dołu – a nie z dyrektywy MSZ.

Nie jesteśmy giętkim kręgosłupem – jesteśmy krajem, który ma dość wtrącania się cudzych moralistów w nasze decyzje. I dlatego właśnie – zachowamy wolność i niepodległość. Bo nie damy jej wymienić na żaden sojusz, który zaczyna się od słów „musimy pokazać, że…”

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Agata Feiss » 05 cze 2025, 11:51

Maciej Konieczny (Radykalna Lewica) komentuje decyzję Litwy i wypowiedź Franciszka Pałuckiego:

Decyzja Litwy o nawiązaniu formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem to odważny krok i ważny sygnał – również dla nas, w Polsce. Pokazuje, że nawet małe państwo może wybrać zasady ponad oportunizm, suwerenność moralną ponad koniunkturalizm. Nie chodzi tu o „misjonarstwo moralne”, jak twierdzi poseł Pałucki. Chodzi o to, czy w polityce zagranicznej mamy kręgosłup, czy tylko kręgosłup giętki.

Litwa nie „wtrąca się w cudze sprawy” – ona wysyła jasny sygnał: wspieramy tych, którzy wybrali demokrację, niezależność i prawa człowieka. I robi to nie z pozycji siły, ale z pozycji solidarności. Bo demokracja i wolność nie są „sprawą cudzą”, jeśli mają jakiekolwiek znaczenie.

Pałucki mówi: „nie jesteśmy żandarmem świata”. Zgoda. Ale nie musimy być ani żandarmem, ani marionetką, żeby okazać elementarną solidarność z państwem, które funkcjonuje demokratycznie, respektuje prawa kobiet, prawa pracownicze, wolność mediów i nie zamyka opozycjonistów do więzień. Jeżeli to nie są wartości, które chcemy wspierać – to co zostało z naszego kręgosłupa moralnego jako państwa?

Poseł Pałucki uprawia tani pseudorealistyczny moralizm, który w praktyce oznacza bierność, relatywizm i obojętność. Świat, w którym Polska „nikomu się nie wtrąca”, to świat, w którym Polska nie istnieje – bo silniejsi zawsze będą pisali reguły gry. I niech nie udaje, że chodzi o wolność – bo to nie jest wolność, to jest kapitulacja.

Nie, Polska nie powinna wchodzić w żadne bezmyślne konflikty, nie powinna być podwykonawcą ani Waszyngtonu, ani Brukseli. Ale neutralność nie oznacza obojętności. A polityka zagraniczna nie powinna być pozbawiona zasad tylko dlatego, że „mamy ważniejsze sprawy”.

Dlatego uważam, że Polska powinna rozważyć zacieśnienie relacji z Tajwanem. Nie dlatego, że każe nam to Waszyngton. Tylko dlatego, że to właściwe. I dlatego, że jeśli naprawdę zależy nam na świecie opartym na demokracji, to czasem trzeba postawić się tym, którzy chcą ten świat rozmontować – choćby na drugim końcu globu.

Demokracja to nie transakcja. To wybór. I Litwa ten wybór właśnie pokazała. Czas, żeby Polska przestała się chować za kalkulatorem – i zrobiła to samo.

Re: Komentarze do wiadomości ze świata

Post autor: Franciszek Palucki » 04 cze 2025, 21:31

Polemika z Kwiecień w Onecie

Polityka zagraniczna nie jest od tego, żeby robić za misjonarza moralności, tylko żeby nie wpieprzać się w cudze sprawy i chronić wolność własnych obywateli.

Oczywiście – Tajwan to przykład tego, jak wolny rynek, prywatna własność i przedsiębiorczość potrafią zbudować dobrobyt bez armii urzędników i bez „opieki” globalnych mocarstw. Ale nie dajmy sobie wmówić, że teraz Polska ma prowadzić jakąś krucjatę o demokrację w Azji, bo tak wypada. Nie jesteśmy wasalem ani Chin, ani USA, ani Brukseli.

Litwa? Brawo, ich decyzja – ich odpowiedzialność. Ale Polska nie ma obowiązku nikogo naśladować. Polska nie potrzebuje „refleksji nad kierunkiem polityki wobec Chin”, tylko refleksji nad tym, jak przestać być podwykonawcą cudzych strategii geopolitycznych i wreszcie zadbać o interes swoich obywateli.

A skoro mowa o wartościach – gdzie były te wartości, gdy Rosja anektowała Krym? Gdzie były, gdy Berlin i Paryż klepali Nord Stream, a Ukraina była zostawiona sama sobie? To nie są „wartości” – to interesy przykryte ładnym PR-em. I my w tym cyrku grać nie będziemy.

Chcesz wspierać Tajwan? Rób to. Handluj, inwestuj, buduj wspólne projekty. Ale nie zmuszaj do tego reszty kraju, nie z pieniędzy podatników, nie przez dyplomatyczne spektakle na pokaz. Państwo nie jest twoją kartą kredytową ani twoim megafonem moralnym.

Polska potrzebuje polityki zagranicznej jak z instrukcji Misesa: wolny handel, pokój, zero interwencji. Nie jesteśmy żandarmem świata. Jesteśmy narodem, który ma prawo być wolny – i ma obowiązek nie naruszać wolności innych.

Nie interesują mnie „ład międzynarodowy” i „pozycja Polski wśród liderów”. Interesuje mnie to, żeby politycy przestali bawić się w wojowników o cudzą wolność za cudze pieniądze – i zaczęli respektować naszą własną.

Na górę