Media regionalne

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 06 cze 2025, 13:20

Obrazek
Plac Centralny – zielona przestrzeń w sercu miasta
Obrazek
Są na nim drzewa, trawniki, ławki i krzesła, na których można wypoczywać. A także ślad historii – w postaci odtworzonego w posadzkach układu przedwojennych kamienic i zarysów ulic: Wielkiej, Zielnej i Złotej. Plac Centralny czyli nowa, zielona przestrzeń w sercu miasta dostępna jest już dla wszystkich mieszkańców.

- Plac Centralny będzie zielonym sercem Warszawy, będzie miejscem, w którym warszawianki i warszawiacy będą się mogli spotykać i dyskutować. Oczywiście zapraszamy tutaj wszystkich, którzy z całej Polski przyjeżdżają do Warszawy. To miejsce pięknieje dlatego, że kontynuujemy kolejne inwestycje w ramach projektu Nowe Centrum Warszawy. Mamy Muzeum Sztuki Nowoczesnej, mamy plac Centralny, zieloną Chmielną i Bracką, czy Plac 5 Rogów, które warszawiacy zdążyli już polubić. A przed nami kolejne prace na ulicy Złotej i Zgoda, ale też budowa przejścia naziemnego na Marszałkowskiej. To wszystko już się dzieje, ponieważ bardzo zależało nam, żeby centrum miasta się zmieniło nie do poznania – mówiła podczas konferencji prasowej na placu Centralnym Helena Leszczyńska, prezydent m.st. Warszawy.

Plac Defilad na wysokości ulicy Złotej był ogromną betonową przestrzenią. Koncepcja jego przebudowy zakładała utworzenie bardziej kameralnego i zielonego placu, który podniesie atrakcyjność ścisłego centrum miasta. Prace trwały prawie dwa lata i właśnie się zakończyły. Ich efekty można już podziwiać – przed Pałacem Kultury i Nauki powstał plac Centralny. Widać na nim układ alejek oraz obrysy przedwojennych ulic i kamienic. Zbędny beton zastąpiła zieleń i drzewa. Pojawiło się nowe miejsce do codziennych spotkań i wydarzeń kulturalnych.

- Te wysokie, zasadzone tu drzewa będą dawać cień w czasie słonecznych dni, a na rozległych trawnikach będzie można spokojnie usiąść, zrelaksować się i porozmawiać. Ale zarazem to miejsce jest żywą mapą pamięci. Dlatego, że stąpając po tych alejkach z polskiego granitu, nie zapominamy o przeszłości, dlatego, że ten plac odwzorowuje siatkę ulic sprzed wojny. Więc będziemy w pewnym sensie spacerować po ulicach przedwojennej Warszawy, której już nie ma, czyli po ulicach takich jak Zielna czy Wielka – dodała prezydent stolicy.

Kształt placu to zasługa młodego zespołu projektantów ze studia A-A Collective, ale też zespołu konkursowego z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy, a także wykonawców – firmy Balzola, miejskiego Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg oraz przedsiębiorstwa Pro-Form. Opiekę nad projektem pełnił Zarząd Dróg Miejskich. Ważną część placu stanowi zieleń. Ogrodnicy posadzili blisko 550 krzewów oraz ponad 81 tys. roślin cebulkowych i bylin. Do tego dodali aż 102 drzewa. To między innymi lipy, jesiony, glediczje, derenie, grujeczniki, miłorzęby i magnolie. Dookoła drzew ustawiono ławki, aby można było odpocząć w cieniu. Odwiedzający plac mają do dyspozycji w sumie 106 ławek i siedzisk.

Drzewa umieszczono w specjalnych celach antykompresyjnych, przypominających duże skrzynie. Wypełniono je ziemią bogatą w składniki odżywcze. Natomiast wodę dostarcza im podziemna sieć rurociągów. Pod powierzchnią placu znajdują się cztery zbiorniki retencyjne, których zadaniem jest zbieranie deszczówki. Plac powstał pomiędzy Muzeum Sztuki Nowoczesnej a Pałacem Kultury i Nauki. Łączy centralną część placu Defilad z parkiem u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Układ chodników i zieleni odzwierciedla sieć przedwojennych ulic i zarysy budynków.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 15 cze 2025, 18:52

Obrazek
Podlaskie aktywne na arenie międzynarodowej
Obrazek
W ostatnim okresie województwo podlaskie intensywnie otwiera się na świat, rozwijając międzynarodową współpracę oraz wspierając lokalne podmioty w ich działaniach zagranicznych. Marszałek Beata Lindholm podkreśla, że to szansa nie tylko dla instytucji, ale i dla całego regionu na integrację w europejską sieć współpracy i wymiany doświadczeń.

Urząd Marszałkowski Podlaskiego przeznaczył 400 tys. na projekty współpracy międzynarodowej – dostępnych dla samorządów, ośrodków kultury i szkół. Każda inicjatywa może otrzymać do 25 tys., finansując połowę kosztów wizyt studyjnych, wymiany kulturalnej i działań edukacyjnych. W poprzedniej edycji podpisano porozumienia partnerskie z instytucjami z Niemiec, Grecji, Łotwy, Litwy, Białorusi, Gruzji i Belgii. Nowa edycja programów kładzie duży nacisk na wymianę wiedzy w zakresie ochrony środowiska, gospodarki komunalnej oraz rozwoju lokalnej infrastruktury. Celem jest transfer dobrych praktyk do regionu i wzmocnienie jego odporności na wyzwania ekologiczne.

Jako efekt działań regionalnych, powstało Podlaskie Centrum Eksportera, które wspiera mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Dzięki grantom na targi zagraniczne, szkolenia i usługi brokerów eksportowych, lokalne firmy mają szansę zaistnieć na nowych rynkach. Projekt finansowany jest kwotą 27 mln zł z funduszy UE. Instytucje edukacyjne oraz ośrodki kultury aktywnie uczestniczą w międzynarodowych programach – organizując wymiany uczniów, wspólne wydarzenia i prezentacje folkloru. Taka działalność umacnia tożsamość regionu, wspierając jednocześnie integrację młodzieży w europejskich sieciach.

Marszałek Beata Lindholm zaznacza, że współpraca międzynarodowa to nie tylko prestiż, ale realny impuls rozwojowy. Dzięki niej lokalne społeczności mogą korzystać z najlepszych praktyk, zdobywać nowe kontakty i tworzyć trwałe partnerstwa. Wsparcie finansowe oraz merytoryczne stwarza szansę na trwałe umocnienie pozycji województwa na arenie globalnej.

To przyszłościowy krok – budowanie eksportowej siły regionu, przenikanie kulturowe oraz efektywna wymiana wiedzy – czynią Podlaskie regionem otwartym, aktywnym i innowacyjnym. Marszałek Beata Lindholm pełni rolę liderki tych inicjatyw, kierując uwagę na zewnętrzne partnerstwa, wsparcie lokalnych podmiotów i zrównoważony rozwój regionu.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 17 cze 2025, 9:48

Obrazek
"Nie chodzi o barwy partyjne, tylko o granice przyzwoitości" – tarnowscy działacze Zielonych dołączają do akcji ws. odwołania Brauna

Kampania na rzecz odwołania senatora Grzegorza Brauna zainicjowana przez Radykalną Lewicę zatacza coraz szersze kręgi. Do akcji #OdwołajBrauna dołączają także osoby spoza RadLew – w tym młode działaczki i działacze Zielonych, mimo że partia ta współtworzy centrowy blok Demokracji i Postępu.

W weekend na tarnowskim rynku można było zobaczyć wspólne stoisko działaczy RadLew i Zielonych – z transparentem: „Odrzucamy nienawiść – ponad podziałami”. Wśród wolontariuszy podpisujących przechodniów znalazła się też Marta Grzegorczyk, aktywistka Zielonych.
Obrazek
— Nie przyszłam tu jako przedstawicielka struktur, ale jako obywatelka. Mam dość. Wystąpienia Brauna – czy to o „zabijaniu posłów”, czy o „oczyszczaniu Sejmu z Żydów” – to nie jest spór ideowy. To nawoływanie do przemocy, to język faszyzmu. A tego jako Zielona, jako feministka i jako człowiek – nie mogę tolerować — mówi Grzegorczyk.

Mimo że jej partia oficjalnie nie odniosła się jeszcze do inicjatywy Radykalnej Lewicy, młoda aktywistka nie ma wątpliwości: – Dla mnie to nie jest moment na polityczne kalkulacje. To test sumienia.

Grzegorczyk współpracowała wcześniej z działaczami RadLew przy inicjatywach ekologicznych i proklimatycznych, w tym zeszłorocznej kampanii „Miasto dla Życia, nie dla Betonu”. Uważa, że radykalna i demokratyczna lewica ma wiele punktów stycznych z bardziej progresywną częścią Zielonych.
— To, co dziś robi Radykalna Lewica, to nie „performance”. To głos ludzi, którzy wiedzą, że przemoc władzy zaczyna się od przyzwolenia na słowo. Braun nie powinien być ponad prawem tylko dlatego, że sprawuje mandat. A jeśli Senat nie potrafi go odwołać – zrobią to wyborcy.

— Dla wielu z nas Braun to granica. Kto dziś nie stanie przeciwko niemu, jutro obudzi się w kraju, gdzie brunatna mowa stanie się normą. Dlatego zbieram podpisy. — podsumowuje Marta.

Kampania #OdwołajBrauna trwa we wszystkich większych ośrodkach senackiego okręgu tarnowskiego. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, po zebraniu podpisów co najmniej 15% uprawnionych wyborców z okręgu, w którym został wybrany Grzegorz Braun, Państwowa Komisja Wyborcza będzie zobowiązana do ogłoszenia powtórnych wyborów.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 22 cze 2025, 21:58

Obrazek
Relacja z konferencji RadLew: "135 lat Rewolucji 1905 – między pamięcią a polityką"
Obrazek
W minioną sobotę w Łodzi, w gościnnych progach świetlicy Krytyki Politycznej, odbyła się konferencja organizowana przez RadLew i Klub DLR Łódź z okazji 135. rocznicy Rewolucji 1905 roku. W wydarzeniu wzięli udział historycy, aktywiści i działacze lewicy różnych nurtów, by wspólnie zastanowić się nad dziedzictwem tego kluczowego momentu w historii polskiego (i nie tylko) ruchu robotniczego.

Rewolucja zapomniana – rewolucja zawłaszczona

Konferencję otworzył Marcin Giełzak, publicysta i współtwórca podcastu Dwie Lewe Ręce. W swoim wystąpieniu pod tytułem "Ostatnie powstanie czy pierwsza rewolucja?" zaproponował odważną rewizję dominującej narracji historycznej, według której Rewolucja 1905 była jedynie lokalnym odpryskiem rosyjskich wydarzeń i stanowiła „rozgrzewkę” przed rokiem 1917.

– Musimy przestać patrzeć na Rewolucję 1905 przez szkło powiększające caratu i ZSRR – mówił Giełzak. – To nie była wyłącznie „rosyjska rewolucja na ziemiach polskich”, tylko wielki bunt klasy pracującej przeciwko uciskowi politycznemu i ekonomicznemu. W polskich miastach, zwłaszcza w Łodzi, fabryki stawały nie na rozkaz z Petersburga, ale z potrzeby sprawiedliwości społecznej i godności.

Podkreślił też konieczność przywrócenia 1905 roku należnego mu miejsca w polskiej świadomości zbiorowej: jako autonomicznego zrywu społecznego, a nie przypisu do cudzej historii.

Lewica niepodległościowa: dynamit, idea, organizacja

Drugim prelegentem był Jakub Pietrzak, przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej, który nakreślił perspektywę lewicy niepodległościowej. W barwnym wystąpieniu przywołał sylwetki i akcje legendarnych bojowców PPS, takich jak Józef Montwiłł-Mirecki czy Stefan Okrzeja, ale też mniej znanych lokalnych organizatorów z Łodzi i Piotrkowa.

Nie byłoby polskiej niepodległości bez rewolucji 1905 roku – mówił Pietrzak. – Dla nas to był czas, w którym narodziła się nowoczesna koncepcja walki o wolność: nie tylko przeciwko caratowi, ale także przeciwko wyzyskowi. Łódź stała się miastem rewolucyjnego ognia – dosłownie i symbolicznie.

Podkreślił, że dziedzictwo 1905 roku to również doświadczenie realnej organizacji społecznej – sieci pomocy, agitacji, tajnej edukacji – które współczesna lewica może dziś twórczo przetwarzać.

Głosy „tych z dołu” – PPS-Lewica i SDKPiL

Trzecią część dyskusji poprowadziła Nadzieja Bańkosz, członkini zarządu RadLew i badaczka dziejów myśli socjalistycznej. W jej wystąpieniu wybrzmiała konieczność przywrócenia głosu tym nurtom, które w polskiej pamięci historycznej zostały zmarginalizowane lub – co gorsza – zredukowane do etykietki „moskiewskich agentów”.

– Dla PPS-Lewicy i SDKPiL rewolucja 1905 była momentem przebudzenia międzynarodowej solidarności klasy robotniczej – mówiła Bańkosz. – Ich postulat to nie tylko walka z caratem, ale też z całym systemem wyzysku – bez względu na flagę. To była próba zbudowania nowej etyki politycznej: antymilitarystycznej, socjalnej, emancypacyjnej.

Choć, jak przyznała, część działań tych środowisk była zbyt dogmatyczna i zbyt zależna od zewnętrznych kierunków ideowych, to przypomniała, że to właśnie działacze SDKPiL współtworzyli pierwsze rady robotnicze, które stały się wzorem dla późniejszych form demokracji oddolnej.

Dyskusja i współczesne odniesienia

Po wystąpieniach odbyła się ożywiona dyskusja z udziałem publiczności. Poruszano m.in. kwestie dziedzictwa 1905 roku w kontekście współczesnych walk pracowniczych, prób organizowania związków zawodowych w sektorze usług oraz refleksji nad tym, czym dziś może być „rewolucyjność” w warunkach parlamentarnych demokracji.

– Nie chodzi o romantyzm barykad, ale o zdolność budowania realnej siły społecznej – mówiła jedna z uczestniczek, działaczka Inicjatywy Pracowniczej.

Wspólny wniosek? Rewolucja 1905 roku nie skończyła się – ona trwa w niezakończonych walkach o prawa pracownicze, równość społeczną i sprawiedliwość. To nie tylko temat na akademickie konferencje, ale żywa historia, która domaga się kontynuacji – nie tylko upamiętnienia.

Organizatorzy zapowiedzieli, że wydarzenie ma być początkiem cyklu „Rewolucja i Pamięć”, w ramach którego RadLew zamierza promować alternatywne ujęcia polskiej historii społecznej.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 23 cze 2025, 17:53

Obrazek
Inwestuje się w lubelskie

Obrazek
W województwie lubelskim zakończyły się dwie ważne inwestycje, trzecia została zatwierdzona. Pierwsza to elektrownia - druga w województwie. Tym razem trzy bloki na gaz ziemny importowany przez terytorium Białorusi oraz z województwa podkarpackiego. Inwestycja zlokalizowana w gminie Puławy trwała przez 4 lata kosztując budżet państwa 4 miliardy złotych, udział ma też samorząd województwa oraz Azoty, Bogdanka i Orlen.

Drugą z inwestycji jest Strefa Polskiego Produktu Przyszłości zlokalizowana w Lublinie. Celem jest rozwijanie tam nowatorskich rozwiązań stanowiących dorobek polskich wynalazców, będą oni tam zarówno udoskonalać swoje projekty jak i dbać o to by je komercjalizować. Jak podkreśla marszałek województwa Agata Fisz, potrzebne jest w Polsce miejsce, gdzie wynalazki w większości przypadków nagradzane w konkursach, będą mogły być rozwijane i skąd będą wchodziły na rynek. Obecnie będą to rozwiązania z wielu dziedzin typu medycyna, chemia czy rolnictwo. Naukowcy rozpoczną pracę na początku czerwca. Dziś oficjalnie Strefa inauguruje działalność.

W gminie Ulan-Majorat podjęto zaś decyzję o tym, że zostanie wybudowana fabryka robotów i dronów do pracy z rolnictwie. Produkcja ruszy w roku 2042. Wicemarszałek województwa Szczepańska - Świszcz powiedziała - Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniu, by wzmacniać automatyzację i robotyzacje w rolnictwie. Cieszy fakt, że w województwie lubelskim pojawi się taka fabryka.
Jak podkreślają inwestorzy z firmy Ursus, to będzie druga po województwie podlaskim fabryka, gdzie będzie produkowany nowoczesny sprzęt do pracy w rolnictwie, Ponadto w Ulanie-Majorat planowana jest produkcja urządzeń wykorzystujących nawigację kwantową. Szacuje się, że nowa fabryka da 1700 miejsc pracy, będzie też najnowocześniejszym miejscem pracy w okolicy.

Nowe inwestycje w regionie podsumował też członek zarządu województwa Jarosław Żaczek (Prawica):

,,Dobrze, że inwestuje się w Lubelszczyznę – to region, który za długo był traktowany przez władze centralne jak margines mapy rozwoju. Ale przypominam: to nie biuro w Warszawie stworzy wynalazek, nie minister uruchomi produkcję energii w elektrowni i nie premier zaprogramuje drona. Zrobią to konkretni ludzie – przedsiębiorcy, naukowcy, lokalne wspólnoty. I niech te inwestycje mogą być realizowane w przyszłości jeszcze szybciej bez czekania na zgody sanepidu, inspekcji i urzędników, bez sterty opinii i pozwoleń na które czeka się miesiącami''.

Lokalne władze podkreślają zaangażowanie samorządu wojewódzkiego, by ważna inwestycja doszła do skutku. Podkreśla się, że jest to przykład inwestycji w miejscu gdzie w ostatnich latach ubywało mieszkańców, by zatrzymywać tendencje wyludniania się niektórych powiatów i gmin oraz wprowadzać zrównoważony rozwój.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 29 cze 2025, 18:25

Obrazek
BSH stawia na Podkarpacie. Nowa fabryka już w budowie
Obrazek
Grupa BSH Home Appliances, lider w produkcji małego sprzętu AGD w Europie, zdecydowała się na znaczącą inwestycję w województwie podkarpackim – w Rudnej Wielkiej, koło Rzeszowa. Zakres inwestycji przewiduje budowę nowoczesnej fabryki o powierzchni około 73 tys. m², w której powstaną hale produkcyjne, zaplecze logistyczne i część biurowa. Prace budowlane realizowane przez Panattoni potrwają do połowy 2041 r.

Z już istniejących zakładów w Głogowie Małopolskim przeniesiona zostanie produkcja ekspresów kapsułkowych Bosch Tassimo i odkurzaczy, w tym technologicznie zaawansowanych modeli, takich jak Bosch Unlimited 10 – pionowych, bezprzewodowych odkurzaczy cieszących się dużym zainteresowaniem na rynku europejskim. Obiekt zostanie zaprojektowany zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, z naciskiem na bezpieczeństwo i komfort pracowników – znajdą się w nim przestronne kantyny, szerokie ciągi komunikacyjne i dostęp do naturalnego światła. Ponad tysiąc dotychczasowych pracowników z oddziału w Rzeszowie znajdzie zatrudnienie w nowym zakładzie.

– Nowa fabryka to dla nas przede wszystkim symbol stabilności i potencjału rozwojowego – podkreśla Richard Dalacker, dyrektor oddziału BSH w Rzeszowie, zwracając uwagę na ergonomiczne warunki pracy i możliwość produkcji nowych modeli urządzeń. Wiceprezes BSH Polska Konrad Pokutycki dodaje, że firma od ponad 50 lat inwestuje w Polsce, obecnie zatrudnia ponad 8000 osób w siedmiu fabrykach i centrach badawczo‑rozwojowych, a dotychczasowe inwestycje przekroczyły 1,5 mld euro.

W kontekście wsparcia ze strony samorządu województwa, marszałek Elżbieta Łukacijewska zauważa, że inwestycja BSH stanowi wyjątkową szansę dla regionu. - To nie tylko duży impuls ekonomiczny, ale także dowód na atrakcyjność województwa podkarpackiego. Inwestycje tej rangi przekładają się na poprawę warunków pracy i rozwój zaplecza edukacyjnego potrzebnego do kształcenia przyszłych ekspertów branży AGD - podkreśliła. Według niej, fakt, że BSH decyduje się lokować produkcję właśnie w Rudnej Wielkiej, potwierdza skuteczność działań podejmowanych przez samorząd na rzecz przyciągania inwestorów z sektora nowoczesnych technologii.

Wicemarszałek Małgorzata Chomycz‑Śmigielska dodaje, że "ta inwestycja jest odpowiedzią na wizję zrównoważonego rozwoju, którą realizujemy od wielu lat". - Stawiamy na partnerską współpracę z firmami – zarówno globalnymi grupami, jak BSH, jak i lokalnymi podwykonawcami. Dzięki temu tworzymy dynamiczne środowisko biznesowe przyjazne zarówno dla dużych inwestorów, jak i dla małych i średnich przedsiębiorstw w naszym regionie - powiedziała.

Dzięki nowej fabryce Podkarpacie zyska nie tylko ponad tysiąc solidnych miejsc pracy, ale również znaczące wzmocnienie wizerunku regionu jako partnera dla dużych inwestycji. Modernistyczny zakład nie tylko zwiększy lokalną produkcję, ale dzięki centrum badawczo‑rozwojowemu wpisze się w globalne łańcuchy dostaw BSH – co może inicjować kolejne przedsięwzięcia publiczno‑prywatne w regionie.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 29 cze 2025, 18:46

Obrazek
Poznań 1956–2040: Lud zawsze pierwszy. Relacja z obchodów RadLew
Obrazek

W 84. rocznicę Czerwca ’56, poznański Plac Mickiewicza – symbol oporu robotniczego i społecznego nieposłuszeństwa – po raz kolejny stał się przestrzenią pamięci, ale i mobilizacji. Tym razem z inicjatywy Radykalnej Lewicy (RadLew), która zorganizowała manifestację pamięci i sprzeciwu pod hasłem: „Lud zawsze pierwszy. Opór zawsze słuszny.”

W wydarzeniu wzięło udział ponad kilkaset osób, wśród nich aktywiści z ruchów pracowniczych, związkowych, feministycznych Centralnym punktem wydarzenia było przemówienie przewodniczącej RadLew, Alicji Kaczmarskiej, która powiedziała:

– W 1956 roku robotnicy nie wyszli na ulice dla frazesów o narodzie – wyszli, bo chcieli chleba, pracy, sprawiedliwości. Dziś my – ich spadkobierczynie i spadkobiercy – przypominamy, że opór wobec wyzysku, wobec pogardy, wobec represyjnego państwa nigdy nie traci ważności. I że Polska, o którą warto walczyć, to Polska ludzi pracy.

Na scenie pojawiły się także przedstawicielki frakcji feministycznych i socjalnych, w tym aktywistka Nina Czapska, która odczytała fragment manifestu robotniczego z 1956 roku, dodając:

– Dziś ten głos rozbrzmiewa inaczej, ale znaczy to samo: państwo ma służyć ludziom – nie ich nadzorować.

Nie zabrakło także wątku dziedzictwa strajków, zwłaszcza tych związanych z kobietami: cytowano nazwiska m.in. Anny Walentynowicz, ale i robotnic z Ursusa i Radomia, wplecione w opowieść o **współczesnych walkach o prawa socjalne**.

W ramach wydarzenia odbył się również performens uliczny „84 kroki do godności” – uczestnicy przeszli w ciszy 84 metry od Pomnika Ofiar Czerwca, niosąc czarne tablice z hasłami: „Godność nie jest luksusem”, „Bunt to tradycja”, „Zasiłek to prawo, nie łaska.”

Wieczorem odbyła się projekcja dokumentu „Czerwiec i dalej” z archiwaliami i współczesnymi wypowiedziami osób walczących o prawa lokatorskie i pracownicze. Całość zakończył koncert, na którym wystąpiły m.in. MIAZGA (kolektyw rapowo-feministyczny) i Wschód Robotniczy (industrialno-elektroniczne brzmienia z Łodzi).

„Nie celebrujemy tylko historii – przypominamy, że walka trwa”

Rocznica Czerwca ’56 stała się dla RadLew pretekstem do pokazania, że walka o godność pracy, równość i prawa społeczne ma dziś inne narzędzia, ale ten sam cel. Jak podkreślono: „Nie jesteśmy tu dla akademii, jesteśmy tu, bo historia to broń, którą system nieustannie chce nam odebrać.

W tym duchu RadLew zapowiedziała ogólnopolską kampanię pracowniczą „Czerwiec codziennie”, której celem będzie wsparcie związków zawodowych w sektorze opieki, edukacji i logistyki.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 25 lip 2025, 23:19

Obrazek
Podsumowanie kadencji prezydent Heleny Leszczyńskiej
Obrazek
Zbliżający się koniec pierwszej kadencji Heleny Leszczyńskiej na stanowisku prezydent Warszawy to doskonała okazja do podsumowania jej działań i oceny wpływu, jaki wywarła na rozwój stolicy. Jej rządy to okres intensywnych inwestycji infrastrukturalnych, transformacji ekologicznej oraz wzmocnienia pozycji stolicy na arenie międzynarodowej. Leszczyńska postawiła na zrównoważony rozwój, nowoczesną urbanistykę i realne udogodnienia dla mieszkańców - zarówno tych korzystających z komunikacji publicznej, jak i służby zdrowia.

Jednym z najbardziej ambitnych przedsięwzięć infrastrukturalnych była kontynuacja rozwoju warszawskiego metra. W czasie kadencji Leszczyńskiej zakończono prace projektowe dla III linii metra, której budowa ma ruszyć w 2042 roku. Równocześnie rozpoczęto prace koncepcyjne oraz przedprojektowe dla planowanej IV linii, co potwierdza długofalowe myślenie władz miasta o systematycznej rozbudowie transportu szynowego. Dodatkowo, Warszawa wzbogaciła się o nową linię tramwajową do Wilanowa - długo wyczekiwaną inwestycję, znacząco poprawiającą dostępność komunikacyjną południowych dzielnic miasta. Otwarto również nowoczesną zajezdnię tramwajową na Annopolu, co zwiększyło możliwości operacyjne systemu tramwajowego i usprawniło jego funkcjonowanie.

Szczególnego znaczenia nabrały także inwestycje w komunikację miejską w północno-wschodnich rejonach miasta. W czasie kadencji rozpoczęto budowę linii tramwajowej do Zielonej Białołęki, której zakończenie planowane jest na 2041 rok. Leszczyńska doprowadziła również do jednego z najbardziej symbolicznych projektów infrastrukturalnych dekady - przebicia tunelu pod stacją Warszawa Zachodnia, który po raz pierwszy w historii połączył Wolę z Ochotą bez konieczności obchodzenia barier kolejowych. Projekt ten spotkał się z dużym uznaniem zarówno mieszkańców, jak i urbanistów.

Prezydentura Leszczyńskiej wyróżniała się także konsekwentną polityką ekologiczną. Jednym z najbardziej wyrazistych przykładów tej strategii było usunięcie ponad 30 tysięcy metrów kwadratowych betonowych nawierzchni na rzecz nowych nasadzeń roślinności i tworzenia bardziej przyjaznych mikroklimatów. Zrealizowano również kilka znaczących projektów parkowych. Na Ursynowie powstał Park nad POW, w Mokotowie zrealizowano Zieleniec, natomiast na Białołęce oddano do użytku Park Żerański - wszystkie te przestrzenie szybko zyskały popularność wśród mieszkańców jako miejsca odpoczynku i rekreacji.

Ekologiczna modernizacja objęła także energetykę miejską. Miasto przeznaczyło 6 milionów złotych na montaż paneli fotowoltaicznych na budynkach należących do Urzędu Miasta - już ponad 140 obiektów posiada własne instalacje, a celem jest objęcie programem wszystkich budynków do 2045 roku. W latach 2035–2040 Warszawa wsparła mieszkańców dotacjami na instalacje PV o łącznej wartości przekraczającej 70 mln zł. Pozwoliło to na utworzenie systemów o mocy 45 MW w ponad 5000 lokalizacjach, co znacząco zwiększyło udział energii odnawialnej w miejskiej sieci.

W zakresie opieki zdrowotnej miasto również poczyniło duże postępy. Oddano do użytku nowe przychodnie m.in. na Białołęce, Wilanowie, Pradze-Południe, Bielanach oraz w Wawrze, znacznie skracając kolejki i poprawiając dostępność usług medycznych. Dodatkowo przeprowadzono gruntowne remonty dwóch placówek - przychodni przy ul. Elekcyjnej na Woli oraz poradni rehabilitacyjnej przy ul. Millenijnej na Białołęce - co poprawiło standard leczenia i komfort pacjentów.

Pod względem urbanistycznym kadencja Heleny Leszczyńskiej przyniosła znaczące zmiany w tkance miejskiej. Szczególną uwagę zwrócono na modernizację kluczowych arterii, czego przykładem jest przebudowa odcinka trasy biegnącej ulicą Marszałkowską. Zmodernizowano torowisko, wprowadzając zieloną zabudowę i dodając przejścia dla pieszych oraz przejazdy rowerowe. To przedsięwzięcie nie tylko podniosło estetykę śródmieścia, ale również zwiększyło bezpieczeństwo i dostępność tej ważnej ulicy. Na mapie Warszawy pojawiły się również nowe przestrzenie publiczne o charakterze kulturalnym i społecznym. Najważniejszym wydarzeniem było otwarcie długo wyczekiwanego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które stało się nowym centrum życia kulturalnego miasta i jedną z jego wizytówek na arenie międzynarodowej. Zrealizowano również rewitalizację Placu Centralnego - przestrzeni symbolicznej dla Warszawy, która po przebudowie zyskała nowoczesny, otwarty i wielofunkcyjny charakter.

Efekty polityki Heleny Leszczyńskiej zostały dostrzeżone także poza granicami kraju. W rankingu europejskich miast przyszłości Warszawa zajęła 2. miejsce w kategoriach "Przyjazność biznesowa" oraz "Kapitał ludzki i styl życia", 6. miejsce w kategorii "Potencjał ekonomiczny", a w zestawieniu ogólnym uplasowała się na wysokim 3. miejscu. To pokazuje, że strategiczne inwestycje i konsekwentna polityka rozwojowa przynoszą efekty nie tylko lokalnie, ale także w wymiarze międzynarodowym.

Na koniec warto wspomnieć o bardziej pragmatycznych, lecz istotnych udogodnieniach, takich jak otwarcie długo oczekiwanego parkingu podziemnego na placu Powstańców Warszawy, który rozładował problemy komunikacyjne w ścisłym centrum miasta. Pierwsza kadencja Heleny Leszczyńskiej była okresem dynamicznego rozwoju i przemyślanej modernizacji. Choć wiele projektów ma charakter długoterminowy i ich pełny efekt dopiero się ujawni, już teraz można stwierdzić, że jej prezydentura znacząco wpłynęła na jakość życia w stolicy, czyniąc z Warszawy miasto bardziej zielone, dostępne, nowoczesne i przyjazne mieszkańcom.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 26 lip 2025, 12:39

Obrazek
Diana Kołodziej podsumowuje kadencję w Radzie Warszawy – i zapowiada walkę o reelekcję
Obrazek
Kończy się kolejna kadencja Rady m.st. Warszawy, a dla Diany Kołodziej – radnej z Mokotowa, reprezentującej Koalicję Polską – to moment nie tylko podsumowania, ale i mobilizacji na nowo. Choć zasiada również w Senacie jako kasztelanowa sieradzka, nie porzuciła spraw stolicy, a przede wszystkim – swojego ukochanego Mokotowa. Zapowiada, że będzie ubiegać się o reelekcję, by kontynuować pracę dla mieszkańców.

Diana Kołodziej znana była z wyjątkowej zdolności łączenia ról: samorządowczyni, parlamentarzystki, a przede wszystkim – sąsiadki, która znała każdą ulicę swojego rejonu i większość okolicznych bazarków. Dla wielu była po prostu „Dianą z Mokotowa” – zawsze gotową stanąć w obronie zieleni między blokami, wspierać osiedlowe rady lub dopilnować, by młodzież miała gdzie spędzać wolne popołudnia poza ekranami smartfonów.

W Radzie Warszawy zasłynęła jako niezłomna orędowniczka bezpieczeństwa w szkołach, poprawy jakości edukacji i dostępności usług publicznych. Jej interpelacje dotyczyły najczęściej spraw lokalnych: rewitalizacji terenów wokół stacji metra Racławicka, uporządkowania handlu na Sadybie, a także poprawy doświetlenia przejść dla pieszych przy szkołach. Często – i skutecznie – zabiegała o poprawę warunków funkcjonowania domów kultury i klubów młodzieżowych.

Choć życie osobiste zawsze trzymała na uboczu życia politycznego, nie jest tajemnicą, że jako samotna matka w pełni rozumiała potrzeby rodzin – również tych niepełnych. Jej dorosła córka, Sandra Hochberg-Pszczyńska, odgrywa dziś znaczącą rolę w nowej rzeczywistości ustrojowej kraju, jednak dla Diany Kołodziej najważniejsze pozostają sprawy codzienne – te, które rozgrywają się na klatkach schodowych, w parkach i na zebraniach wspólnot mieszkaniowych.

Współpracownicy podkreślają jej autentyczność, bezkompromisowość i zaraźliwy temperament. – Diana to osoba, która najpierw cię zruga, a potem pomoże zanieść siaty na trzecie piętro – mówi jeden z lokalnych działaczy. – Była zawsze blisko ludzi, nie tylko na plakatach.

Jej styl działania łączył społeczną wrażliwość z pragmatyzmem. Potrafiła rozmawiać z mieszkańcami bazarku, jak i z miejskimi urzędnikami, a w obu przypadkach wiedziała, kiedy warto postawić na kompromis, a kiedy przytrzasnąć drzwi nogą.

Wielokrotnie interweniowała w sprawach codziennych – ale nie błahych. Walczyła o lepszy dostęp do zajęć pozalekcyjnych, większe wsparcie dla domów kultury oraz poprawę estetyki przestrzeni wspólnych. Z jednej strony – gotowa na sesji Rady walczyć o zapisy budżetowe, z drugiej – sąsiadka, która potrafi wyjść na podwórko i przywołać do porządku uczniów z pobliskiego liceum, którzy – ku jej nieustającej irytacji – palą na osiedlu podczas przerw.

Pozostaje wierna tożsamości „społeczniczki z Mokotowa” – kobiety, która wie, jak ważne są zebrania wspólnot mieszkaniowych, sąsiedzka czujność i dobre oświetlenie alejki między blokami.

— Warszawa potrzebuje ludzi z doświadczeniem, ale i z sercem do tej pracy. Ja nie muszę uczyć się miasta. Ja w nim żyję — mówi Kołodziej. — Wiem, gdzie boli i gdzie wystarczy plaster, a gdzie trzeba szycia na ostro dyżurze.

Wśród jej planów na kolejną kadencję są m.in. dalsze inwestycje w młodzież – także tę nieco „pogubioną”, którą często spotyka pod blokiem – rozwój lokalnego handlu i walka o zachowanie targowisk z prawdziwego zdarzenia. Zapowiada również mocniejsze działania na rzecz porządku i bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej – „żeby starsi czuli się pewnie, a młodsi – odpowiedzialni”.

Kołodziej może liczyć na wierne grono sąsiadów i wyborców, którzy znają ją nie z plakatów, a z realnych działań. Z uśmiechem przyznaje, że nie prowadzi „kampanii z drona”, tylko z klatki schodowej i ławki przy trzepaku.

Administrator
Administrator
Posty: 24076
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Media regionalne

Postautor: Administrator » 27 lip 2025, 21:56

Obrazek
Najmłodsza radna Katowic powalczy o ratusz

Obrazek
Angelika Derwniok, najmłodsza radna Katowic, która po raz pierwszy zasiadła w radzie miejskiej w roku 2036 obejmując mandat po radnym Marianie Hausie ogłosiła dziś, że wystartuje w wyborach na prezydenta miasta. Utworzony został komitet Lewica Katowic, któremu przewodzi sama Derewniok. Komitet ma wsparcie ZZ Sierpień 80, Unii Pracy, SLD, Polskiej Partii Pracy, Ruchu Odrodzenia Gospodarczego im Edwarda Gierka oraz kilku lokalnych stowarzyszeń.

Jak zaznacza Derewniok, nie chcę powiedzieć, że w Katowicach nic się nie dzieje, ale mogłoby być sporo lepiej pod kątem choćby inwestycji i jakości życia. Katowice mogą być centrum badań okulistycznych, w tym w ramach przedsięwzięć finansowanych przez UE. Także miastem rozwoju nanomedycyny. Miejscem, gdzie swa siedzibę powinien mieć Grafen Polski- Grafen Śląski. Dziedzictwo węglowe predestynuje do tego nasze miasto, by to w Katowicach przemysł związany z pracami nad grafenem miał swoją siedzibę.

Istotna część to remonty w tym kamienic, ale także budownictwo mieszkaniowe. To czego bardzo potrzeba w kolejnych latach, to większa aktywność włądz miasta na rzecz współpracy z władzami województwa, ale też w skali Polski.

- Paradoksalnie uzyskanie autonomii przez województwo Górnośląskie spowodowało, że Katowice i inne miasta górnośląskie znalazły się na uboczu w skali ogólnopolskiej. Czas odwrócić ten niekorzystny kierunek, niekorzystny dla Katowic, Górnego Śląska i Polski. Rzecznikiem tego by tak się stało powinny być władze miasta- zakończyła Derewniok

Angelika Derewniok ma 28 lat, jest nauczycielką WF-u.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości